W Berlinie rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ ws. Ukrainy
Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy zebrali się w poniedziałek w Berlinie, aby szukać rozwiązania kryzysu na Ukrainie. Osiągnięcie widocznych postępów w negocjacjach jest warunkiem planowanego na czwartek szczytu w Astanie.
Gospodarz spotkania - szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier - wyraził rozczarowanie z powodu trwających pomimo zawieszenia broni walk pomiędzy ukraińskimi wojskami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.
"Musimy podjąć kolejną próbę wypracowania politycznego rozwiązania konfliktu" - powiedział Steinmeier przed rozpoczęciem rozmów. Jak zaznaczył, początek nowego roku jest dobrą okazją do takiej inicjatywy. Zastrzegł jednak, że nie ma pewności, czy uczestnicy zdołają się porozumieć.
Oprócz Steinmeiera w spotkaniu w berlińskiej rezydencji MSZ, willi Borsig, biorą udział: Laurent Fabius (Francja), Pawło Klimkin (Ukraina) i Siergiej Ławrow z Rosji.
Podstawą negocjacji są podpisane we wrześniu porozumienia z Mińska, przewidujące między innymi zawieszenie broni oraz ustalenie linii demarkacyjnej między stronami konfliktu, a także przekazanie stronie ukraińskiej kontroli nad granicą z Rosją. Porozumienia nie są przestrzegane, a obie strony oskarżają się wzajemnie o łamanie ustaleń. W konflikcie na wschodzie Ukrainy zginęło od kwietnia ponad 4700 osób.
Na czwartek w stolicy Kazachstanu Astanie planowane jest spotkanie przywódców czterech krajów. Merkel uzależnia jednak swój udział od wcześniejszych "widocznych postępów" w rozmowach o realizacji porozumień z Mińska. (PAP)