Magdalena Ogórek kandydatką SLD na prezydenta

2015-01-09, 16:55  Polska Agencja Prasowa
Kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek (L) i lider SLD Leszek Miller (P), podczas konferencji prasowej w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara

Kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek (L) i lider SLD Leszek Miller (P), podczas konferencji prasowej w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara

Zarząd SLD rekomendował w piątek Magdalenę Ogórek - doktor nauk humanistycznych, historyk Kościoła - na kandydatkę Sojuszu w wyborach prezydenckich. To symbol zmiany pokoleniowej i otwarcia polskiej polityki - oświadczył szef SLD Leszek Miller.

"Jesteśmy pewni, że doktor Magdalena Ogórek jest symbolem zmiany, także pokoleniowej, symbolem otwarcia polskiej polityki na młode europejskie pokolenie Polek i Polaków, jest symbolem zgody narodowej, nie jest przedstawicielem czy szefem żadnego z walczących w Polsce plemion czy partii politycznych, jest bezpartyjna" - powiedział szef SLD po posiedzeniu zarządu.

Miller podkreślił że piątkowe posiedzenie zarządu rozpoczęło się od uczczenia minutą ciszy pamięci byłego premiera Józefa Oleksego, który zmarł w piątek nad ranem. "Człowiek lewicy umiera, ale lewica nie umiera, odradza się ciągle na nowo" - powiedział Miller dodając, że symbolem tego odrodzenia jest Magdalena Ogórek.

Według lidera Sojuszu, Magdalena Ogórek symbolizuje Polskę nowoczesną, postępową, która "wierzy w swój sukces". "Jest przedstawicielem także tej części młodych Polek i Polaków, którzy mówią: +my zostajemy, my nie wyjeżdżamy, chcemy realizować nasze marzenia, aspiracje, wyobrażenia o dobrym życiu w Polsce realnie istniejącej i przekształcać tę Polskę, by taką była+" - oświadczył.

Sama Magdalena Ogórek powiedziała, że jest zaszczycona rekomendacją. Oświadczyła, że chce być kandydatką całej polskiej lewicy i zamierza o to zabiegać. Wskazywała też, że nigdy nie należała do żadnej partii politycznej. Zapowiedziała, że swój przekaz będzie kierować m.in. do młodzieży i przedsiębiorców.

Magdalena Ogórek zapewniła, że wierzy w sukces polskiej lewicy. "Wierzę, że w końcu będzie to kampania, strategia i wizja prezydentury czynnej, nie biernej" - mówiła. Podkreślała też, że prezydent powinien korzystać z inicjatywy ustawodawczej. "W związku z tym ja też będę taką podejmowała. (...) Uważam, że należy polskie prawo napisać od nowa, w związku z tym także chcę powołać komisję kodyfikacyjną" - zadeklarowała.

Na pytanie, czy ma odpowiednie kompetencje, by zarządzać sprawami kraju, Magdalena Ogórek odparła, że jej kandydaturę na prezydenta wysunęła partia, za którą stoi 2 mln Polaków. "W takim razie proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy mam takie kompetencje" - dodała.

Padło również pytanie, czy nie czuje się kandydatką "ostatniego wyboru", po tym, jak inne osoby odmówiły kandydowania. Kandydatka SLD odpowiedziała, że rozmowy z nią ws. ewentualnego startu w wyborach prezydenckich toczyły się od miesiąca. Wyjaśniła, że potrzebowała czasu, by przemyśleć decyzję, z której - jak mówiła - "wynika ogromna odpowiedzialność".

Dodała, że gdyby nie wierzyła w swoje szanse w wyborach, nie zgodziłaby się kandydować. Jak mówiła, liczy na "najlepszy" wynik SLD w wyborach. Na wynik najlepszy z możliwych - dodał Miller.

Zdaniem szefa Sojuszu, Magdalena Ogórek ma "wszystkie niezbędne kompetencje, by wypełniać wszystkie powinności związane z urzędem prezydenta". Przypomniał w tym kontekście, że kandydatka SLD pracowała m.in. w kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji, była też ekspertką klubu SLD.

Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do zarządu SLD wynika, że o kandydaturze M.Ogórek zadecydowano w piątek "prawie jednogłośnie". "Za" miało zagłosować 30 osób - mówi rozmówca PAP. Zarząd Sojuszu liczy 38 członków.

Magdalena Ogórek (ur. 1979), doktor nauk humanistycznych, historyk Kościoła, komentatorka telewizyjna, w przeszłości była szefową gabinetu ówczesnego lidera SLD Grzegorza Napieralskiego. W 2011 r. bez powodzenia startowała w wyborach parlamentarnych z list SLD w Rybniku.

Z informacji udostępnionych na jej stronie internetowej wynika, że była latach 2012-2014 konsultantem w Narodowym Banku Polskim; w latach 2002-2005 pracowała w administracji państwowej, m.in. Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji i Biurze Integracji Europejskiej. Ukończyła studia tematyczne w EIPA (European Institute of Public Administration) w Maastricht, studia podyplomowe na kierunku Integracji Europejskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorką książek: "Polscy templariusze - mity i rzeczywistość" i "Beginki i waldensi na Śląsku i Morawach do końca XIV w.". Była też komentatorką i prezenterką telewizyjną

Kandydata SLD na prezydenta nie udało się wyłonić na ostatnim posiedzeniu Rady Krajowej w grudniu ub.r. Miller zaproponował wówczas kandydaturę b. polityka SLD Ryszarda Kalisza, jednak nie uzyskała ona akceptacji większości działaczy. Wcześniej w tym kontekście pojawiało się nazwisko Wojciecha Olejniczaka, który jednak - jak informował ostatecznie Miller - postanowił nie brać udziału w tegorocznych wyborach. W kontekście kandydata Sojuszu na prezydenta, politycy SLD wymieniali też wcześniej, m.in. Joannę Senyszyn, Katarzynę Piekarską, Krystynę Łybacką, Marka Balickiego czy Jerzego Wenderlicha. (PAP)

Kraj i świat

Rząd przyjął projekt przepisów, które mają ułatwić mediacje gospodarcze

2015-01-07, 17:43

W czwartek prezydent skieruje do Sejmu projekt zmian w Kodeksie wyborczym

2015-01-07, 15:58

Spotkanie u prezydenta ws. odbudowy dialogu społecznego

2015-01-07, 15:57
Arłukowicz wypełnił zadanie, usłyszał podziękowania

Arłukowicz wypełnił zadanie, usłyszał podziękowania

2015-01-07, 15:37

Ogłoszono laureatów Medalu św. Brata Alberta

2015-01-07, 15:35

Zdaniem Ewy Kopacz, w wyborach 2015 r. Polacy zdecydują, jakiej Polski chcą

2015-01-07, 15:34

Porozumienie Zielonogórskie wywalczyło lepsze warunki, to koszt dla NFZ

2015-01-07, 15:33

Prezydent Komorowski potępił atak na redakcję tygodnika w Paryżu

2015-01-07, 15:31

Kopacz o zamachu w Paryżu: atak na demokrację i wolność słowa

2015-01-07, 15:30

NFZ nie stracił na proteście lekarzy rodzinnych

2015-01-07, 15:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę