Prezydent skierował do Sejmu projekt zmian w Kodeksie wyborczym

2015-01-08, 17:58  Polska Agencja Prasowa

Prezydent skierował do Sejmu projekt zmian w Kodeksie wyborczym, wprowadzający kadencyjność członków PKW, przezroczyste urny i klasyfikowanie głosów nieważnych.

Musimy pokonać zjawiska kryzysowe związane z liczeniem głosów i daleko idącymi zarzutami o fałszerstwo - podkreślił Bronisław Komorowski.

Komorowski zapowiedział przygotowanie projektu zmian w Kodeksie wyborczym po kłopotach z systemem informatycznym, które opóźniły podanie do publicznej wiadomości wyników I tury wyborów samorządowych. Wywołało to polityczną i medialną burzę wokół PKW, w efekcie której zmienił się skład Komisji.

Jak przekonywał w czwartek prezydent, "absolutnie konieczne" jest znowelizowanie prawa wyborczego "w kilku istotnych punktach". "Należy odbudowywać społeczne zaufanie do funkcjonowania systemu wyborczego" - podkreślił.

"Musimy pokonać zjawiska kryzysowe związane z liczeniem głosów i daleko idącymi zarzutami, aż po sfałszowanie wyborów samorządowych w Polsce" - mówił Komorowski. Jak ocenił, "wychodzimy z tego kryzysu, ponieważ udało się przeprowadzić wybory samorządowe do końca, bez ulegania pokusom przeprowadzania ponownych wyborów" oraz udało się doprowadzić do odnowienia składu Państwowej Komisji Wyborczej.

Prezydent zwrócił także uwagę, że potwierdzona została zasada, iż "w demokratycznym państwie wątpliwości i protesty wyborcze rozstrzygają sądy, a nie politycy". Jak podkreślił, na ogólną liczbę 1,3 tys. zgłoszonych protestów wyborczych, w 142 przypadkach dopatrzono się uchybień.

Prezydent wyraził ponadto przekonanie, że sama PKW "dokona głębokiej analizy przyczyn zaistniałego kryzysu w organizacji wyborów, w szczególności jeśli chodzi o system liczenia głosów".

Komorowski przedstawił w czwartek projekt zmian w kodeksie przedstawicielom wszystkich klubów parlamentarnych. Jak mówił, z satysfakcją przyjął, że partie podzielają pogląd co do kwestii, które powinny być zmienione w Kodeksie wyborczym. "Chodzi o to, by wspólnym wysiłkiem poprawić co nie najlepiej wyszło parlamentowi w 2010 roku" - zaznaczył prezydent. Przypomniał, że obowiązujący kodeks został wprowadzony pod koniec 2010 roku, w wyniku wspólnego głosowania, a więc także współodpowiedzialności za jego funkcjonowanie wszystkich sił parlamentarnych.

W ocenie Komorowskiego, jest możliwe przeprowadzenie niezbędnych zmian w prawie wyborczym jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, a "głębsze zmiany i głębsze dyskusje odkładamy na inną okazję". Dlatego - jak dodał - zaproponował klubom parlamentarnym podział prac nad zmianami w Kodeksie wyborczym na dwa etapy - obecny projekt oraz ewentualne, późniejsze dyskusje nad głębszymi zmianami w ustroju wyborczym w Polsce.

Prezydent proponuje m.in.: wprowadzenie zasady obligatoryjnego informowania wyborców o terminie, systemie organizacji i technice głosowania; przywrócenie w protokołach komisji wyborczych - istniejącej wcześniej, a wyeliminowanej w kodeksie z grudnia 2010 r. - informacji o przyczynach nieważności oddanych głosów.

Według prezydenckiej propozycji nastąpić ma także: przyznanie mężom zaufania prawa do rejestrowania dźwięku i obrazu w czasie liczenia głosów i w czasie ustalania wyników głosowania w obwodzie; powrót do jednostronnych kart do głosowania, które - jak zaznacza Kancelaria Prezydenta - okazują się bardziej czytelne i zrozumiałe dla wyborców niż tzw. książeczki czy broszury; wprowadzenie zasady stosowania wyłącznie przezroczystych urn wyborczych oraz wprowadzenie 9-letniej kadencji sędziów - członków PKW, dotychczas powoływanych na czas nieokreślony.

Zdaniem Komorowskiego, informowanie wyborców m.in. o terminie i technice głosowania spowoduje, że będą oni mieli większą świadomość, co zrobić, by głos był ważny. Z kolei powrót do zasady klasyfikowania głosów nieważnych - według prezydenta - da możliwość osobnego liczenia głosów nieważnych z powodów błędów w technice głosowania i tzw. głosów pustych. Odnosząc się z kolei do wzoru karty do głosowania Komorowski wyraził przekonanie, że forma broszury mogła być "źródłem różnorakich błędów i wątpliwości" wyborców.

Wprowadzenie 9-letniej kadencji członków PKW oznacza możliwość gromadzenia doświadczenia wykraczającego poza jedne czy dwukrotne wybory, ale także większą rotację wewnątrz PKW, czyli większą otwartość na nowe wyzwania - mówił Komorowski. Podkreślił też, że projekt zwiększa rolę szefa PKW.

W uzasadnieniu do projektu podkreślono, że obecnie Kodeks gwarantuje wyborcy niepełnosprawnemu możliwość głosowania w każdych wyborach przy użyciu nakładek na karty do głosowania sporządzonych w alfabecie Braille'a. W projekcie prezydenckim zaproponowano uchylenie tego przepisu.

"Wprowadzenie - co do zasady - stosowania jednostronicowych kart z zarejestrowanymi listami kandydatów w wyborach proporcjonalnych wyklucza utrzymanie takiej gwarancji z powodu niemożności unifikacji rozmiaru jednostronicowej karty do głosowania w skali całego kraju. Pomimo szeroko zakrojonych działań, mających na celu umożliwienie i ułatwienie głosowania wyborcom niepełnosprawnym, nakładki w alfabecie Braille'a - nie spełniły swojej roli. Zaobserwowano znikome zainteresowanie tej grupy wyborców udziałem w głosowaniu" - czytamy w uzasadnieniu. W tym kontekście podkreślono, że w 2010 roku głosowało w ten sposób zaledwie 800 osób w całym kraju.

Wejście w życie ustawy wywoła skutki dla finansów publicznych, ponieważ wydatki związane z organizacją i przeprowadzeniem wyborów pokrywane są z budżetu państwa - wskazują autorzy projektu. Informują, że koszt imiennego zawiadomienia każdego wyborcy o zbliżających się wyborach w 2010 r. szacowany był na około 80 mln zł. Liczba wyborców ujętych w rejestrach wyborców - czyli liczba osób, którym należałoby przesłać imienne zawiadomienia - wynosi według stanu z 30 września 2014 r. 30 mln 546 osób.

W uzasadnieniu czytamy też, że koszt jednej urny można szacować na około 1 tys. zł, a przybliżony, szacunkowy koszt wymiany urn we wszystkich obwodach głosowania wyniósłby około 28 mln zł. (PAP)

Kraj i świat

Sejmowa komisja przeciw poprawkom PiS do Kodeksu karnego

2015-01-14, 17:23

Wielki mufti Jerozolimy: okładka "Charlie Hebdo" obraża muzułmanów

2015-01-14, 17:22

31 państw potwierdziło już udział w rocznicy wyzwolenia Auschwitz

2015-01-14, 17:21

Poroszenko ogłasza dzień żałoby i mobilizację

2015-01-14, 17:17

Poprawki PO i PiS do rządowej nowelizacji prawa budowlanego

2015-01-14, 17:16

Gazprom: UE powinna spieszyć się z budową połączeń gazowych

2015-01-14, 17:14

Europosłowie PiS apelują do rządu o działania dla górnictwa na forum UE

2015-01-14, 17:14

Wpłynęła opinia ws. nagrań z wieży smoleńskiego lotniska

2015-01-14, 17:13
Zdaniem Radosława Sikorskiego, słowa Piotra Dudy o posłach ze Śląska budzą niepokój

Zdaniem Radosława Sikorskiego, słowa Piotra Dudy o posłach ze Śląska budzą niepokój

2015-01-14, 17:10

Szef PE o wypowiedzi Korwin-Mikkego: przypadek dla służb medycznych

2015-01-14, 17:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę