12 zabitych w ataku na redakcję, Hollande mówi o akcie terroru

2015-01-07, 14:17  Polska Agencja Prasowa
Prezydent Francois Hollande oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż był to atak terrorystyczny i "wyjątkowe barbarzyństwo". Fot. PAP/EPA

Prezydent Francois Hollande oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż był to atak terrorystyczny i "wyjątkowe barbarzyństwo". Fot. PAP/EPA

Dwanaście osób zginęło w środę w ataku na siedzibę tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo" w centrum Paryża. Prezydent Francois Hollande oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż był to atak terrorystyczny i "wyjątkowe barbarzyństwo". Trwa poszukiwanie sprawców.

Wśród zabitych są znani rysownicy: Stephane Charbonnier (znany jako Charb), Jean Cabut (Cabu), Bernard Verlhac (Tignous) i urodzony w Tunisie Georges Wolinski - podała agencja AFP za źródłem w wymiarze sprawiedliwości.

Rzecznik policji sprecyzował, że wśród 12 zabitych w strzelaninie w siedzibie tygodnika było dwóch funkcjonariuszy.

Według świadków cytowanych przez AFP, do redakcji w XI dzielnicy Paryża wdarło się w środę co najmniej dwóch zamaskowanych napastników uzbrojonych w kałasznikowa i granatnik przeciwpancerny. Sprawcy krzyczeli: "pomściliśmy proroka" - relacjonowali świadkowie zdarzenia.

Na udostępnionym mediom wideo, nagranym przez mężczyznę, który uciekł przed napastnikami na dach, słychać pomiędzy wystrzałami okrzyki "Allah Akbar" (Allah jest wielki).

Z kolei inny ze świadków mówił francuskiej telewizji iTele o "wielu zamaskowanych mężczyznach uzbrojonych w broń automatyczną". Napastnicy uciekli dwoma samochodami - twierdzą źródła policyjne.

Tygodnik "Charlie Hebdo" wielokrotnie ściągał na siebie krytykę świata muzułmańskiego w związku z publikacją satyrycznych wizerunków Mahometa. W listopadzie 2011 roku biura tygodnika zostały podpalone po publikacji karykatury proroka na okładce i informacji, że Mahomet został poproszony, by został redaktorem naczelnym magazynu.

W swoim ostatnim wpisie na Twitterze przed atakiem redakcja zamieściła satyryczny wizerunek przywódcy radykalnego Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakra al-Bagdadiego, składającego życzenia noworoczne.

Państwo Islamskie groziło wcześniej atakami na Francję w związku z jej rolą w międzynarodowej antyislamistycznej koalicji.

W środę ukazał się najnowszy numer "Charlie Hebdo", poświęcony m.in. najnowszej powieści kontrowersyjnego francuskiego pisarza Michela Houellebecqa pod tytułem "Soumission" (franc. poddaństwo). Książka, będąca polityczną fikcją, kreśli obraz zislamizowanej Francji w 2022 roku po wyborze muzułmanina na prezydenta kraju. "Przepowiednie maga Houellebecqa: w 2015 roku tracę zęby... W 2022 roku obchodzę ramadan" - głosi napis obok karykatury pisarza zamieszczonej na okładce tygodnika. Agencja AFP zastrzega jednak, że nie wiadomo, czy miało to związek z zamachem.

Na miejsce strzelaniny udał się prezydent Hollande, który ocenił, że "bez wątpienia był to atak terrorystyczny"; jak dodał, w "ostatnich tygodniach" udaremniono kilka innych ataków. Zwołano nadzwyczajne posiedzenie rządu. W regionie paryskim poziom alertu podniesiono do maksimum. Wzmocniono środki bezpieczeństwa wokół miejsc kultu, sklepów, siedzib mediów i środków transportu publicznego.

Zamach na siedzibę tygodnika jako "barbarzyński akt" potępiła Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego (CFCM). Jak napisano, był to także atak "przeciwko demokracji i wolności mediów". Społeczność muzułmańska we Francji liczy od 3,5 mln do 5 milionów osób.

Środowy atak we francuskiej stolicy ściągnął na siebie także potępienie wspólnoty międzynarodowej. Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker nazwał wydarzenia w Paryżu "aktem nie do przyjęcia, barbarzyństwem". Premier Wielkiej Brytanii David Cameron ocenił atak jako "oburzający". "Stoimy ramię w ramię z narodem francuskim w walce z terroryzmem i w obronie wolności mediów" - podkreślił. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaznaczyła, że celem padli nie tylko francuscy obywatele, ale także wolność mediów.

Biały Dom potępił środowy atak "w najostrzejszych słowach" i zapewnił o solidarności z rodzinami ofiar. (PAP)

Kraj i świat

Tablica sprzed 1500 lat z Dziesięcioma Przykazaniami Bożymi sprzedana za 5,4 mln dolarów

Tablica sprzed 1500 lat z Dziesięcioma Przykazaniami Bożymi sprzedana za 5,4 mln dolarów

2024-12-19, 12:50
Poszkodowany pacjent otrzymał średnio 58 tys. zł z Funduszu Kompensacyjnego

Poszkodowany pacjent otrzymał średnio 58 tys. zł z Funduszu Kompensacyjnego

2024-12-19, 11:05
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej podpisana. Jakie są założenia

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej podpisana. Jakie są założenia?

2024-12-18, 17:52
Premier Tusk: Publikacje wadliwych werdyktów SN i TK będą opatrzone przypisem

Premier Tusk: Publikacje wadliwych werdyktów SN i TK będą opatrzone przypisem

2024-12-18, 15:51
Rząd rozszerzył listę firm podlegających ochronie. Na liście m.in. Cyfrowy Polsat i TVN

Rząd rozszerzył listę firm podlegających ochronie. Na liście m.in. Cyfrowy Polsat i TVN

2024-12-18, 15:40
Szef MON o systemie Wisła i IBCS: To krok milowy w budowaniu obrony powietrznej

Szef MON o systemie Wisła i IBCS: To krok milowy w budowaniu obrony powietrznej

2024-12-18, 14:41
Bliscy i ludzie kultury żegnali Stanisława Tyma. Aktor spoczął na wojskowych Powązkach

Bliscy i ludzie kultury żegnali Stanisława Tyma. Aktor spoczął na wojskowych Powązkach

2024-12-17, 13:24
Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

2024-12-16, 19:31
Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

2024-12-16, 16:28
Minister Dariusz Wieczorek zostanie odwołany Premier Donald Tusk: Będzie decyzja

Minister Dariusz Wieczorek zostanie odwołany? Premier Donald Tusk: Będzie decyzja

2024-12-16, 10:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę