W Szczecinie odbyły się uroczystości pogrzebowe Mariana Jurczyka

2015-01-03, 18:58  Polska Agencja Prasowa
Uroczystości pogrzebowe byłego działacza opozycji rozpoczęły się mszą świętą w wypełnionej ludźmi szczecińskiej katedrze. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Uroczystości pogrzebowe byłego działacza opozycji rozpoczęły się mszą świętą w wypełnionej ludźmi szczecińskiej katedrze. Fot. PAP/Marcin Bielecki

W sobotę w Szczecinie odbyły się uroczystości pogrzebowe Mariana Jurczyka. "Nie byłoby gdańskiego Sierpnia '80, gdyby nie było strajku w Szczecinie. Nie byłoby Lecha Wałęsy, gdyby nie było Mariana Jurczyka" - takimi słowami żegnał Jurczyka senator Jan Rulewski.

Działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL-u, sygnatariusz szczecińskich Porozumień Sierpniowych, były senator, b. prezydent Szczecina Marian Jurczyk zmarł 30 grudnia w wieku 79 lat.

"Nie byłoby gdańskiego Sierpnia 80 r., gdyby nie było strajku w Szczecinie. Nie byłoby Lecha Wałęsy, gdyby nie było Mariana Jurczyka. Nie byłoby Solidarności w Warszawie, Otwocku, Bydgoszczy, gdyby nie wiał wiatr wolności z Pomorza Zachodniego" - mówił Rulewski, który żegnał zmarłego w imieniu Senatu. Słowa te licznie zebrani na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie, gdzie spoczął Marian Jurczyk, nagrodzili brawami.

Rulewski, również opozycjonista w PRL, podkreślając zasługi Mariana Jurczyka na drodze do demokracji i wolności, mówił też: "Powiadają, że popełniliśmy błędy, ulegliśmy słabościom, ale byliśmy zwykłymi ludźmi, nadto pokryci czerwoną rdzą. Wszyscy tą rdzą byliśmy pokryci, bo taka była istota systemu totalitarnego, ale najważniejsze w tym było to, że Marian i inni (...) umieli się z tej rdzy uwolnić. I za to Marianowi i jego drużynie należą się szacunek i uznanie".

Byłego prezydenta Szczecina żegnał również jego przyjaciel z czasów opozycyjnych Grzegorz Durski. Trudno było być jego przyjacielem - mówił nad grobem. Kiedyś przeszkodą były milicja i Służba Bezpieczeństwa, a później koniunkturalizm, polityka i nieprzychylne media - dodał.

Uroczystości pogrzebowe byłego działacza opozycji rozpoczęły się przed południem mszą świętą w wypełnionej ludźmi szczecińskiej katedrze. Przed mszą Krzysztof Król w imieniu prezydenta Bronisława Komorowskiego pośmiertnie odznaczył zmarłego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Zmarłego żegnali m.in. rodzina, mieszkańcy Szczecina, parlamentarzyści zachodniopomorscy, działacze związkowi z całego kraju, lokalne władze.

W homilii metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga mówił, że Marian Jurczyk patrzył na Polskę jak na wielką Rzeczpospolitą. Marzył o takiej Rzeczpospolitej, "w której bez woli narodu żadna władza nie może swej służby sprawować, nie ma w niej ludzi odtrąconych, bez praw, których się nie słucha" - mówił m.in. hierarcha.

Jak podkreślał, zmarły nie szukał winnych, brał odpowiedzialność za swe życie. Nawiązując do tragicznej śmierci syna i synowej Mariana Jurczyka, zaznaczył, że "czas zamknąć dyskusje, ale gdyby prawda była możliwa do wyjaśnienia, to należy ją wyjaśnić", tak w przypadku rodziny zmarłego, jak i innych polskich rodzin, które dotknęły podobne sytuacje.

Marian Jurczyk spoczął w pobliżu Krzyża Katyńskiego na szczecińskim Cmentarzu Centralnym.

Jurczyk brał udział w robotniczych protestach w grudniu 1970 r. Wchodził wtedy w skład komitetu strajkowego. W sierpniu 1980 r. kierował strajkiem w stoczni szczecińskiej i w regionie, jako szef Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. 30 sierpnia 1980 roku - dzień przed MKS w Gdańsku - podpisał porozumienie ze stroną rządową, reprezentowaną przez wicepremiera Kazimierza Barcikowskiego.

Jako przewodniczący MKS został pierwszym szefem Solidarności na Pomorzu Zachodnim. Podczas I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" jesienią 1981 roku rywalizował z Lechem Wałęsą - obok Andrzeja Gwiazdy i Jana Rulewskiego - o stanowisko przewodniczącego związku. Wałęsa wtedy zdecydowanie wygrał, ale Jurczyk zdobył drugi wynik.

Internowany w stanie wojennym, znalazł się wśród siedmiu działaczy związku, których wraz z czterema byłymi członkami KSS "KOR" aresztowano w 1982 roku pod zarzutem działań "na szkodę państwa". Został przez władze PRL uznany za związkowego "radykała" głównie za sprawą głośnego wystąpienia w Trzebiatowie w 1981 roku, gdy wspomniał o wieszaniu komunistów. Wyszedł na wolność w 1984 r., na mocy amnestii.

Pod koniec lat 80. był wśród liderów "S", którzy nie uznawali prawa Lecha Wałęsy do powoływania, bez demokratycznego mandatu, nowych władz związku. Był przeciwnikiem zaangażowania Solidarności w obrady Okrągłego Stołu. W 1990 r. założył konkurencyjny wobec "S" związek zawodowy Solidarność '80. Po rozłamie w 1994 r. stanął na czele nowego związku, utworzonego przez część działaczy.

W wyborach parlamentarnych w 1997 r. jako kandydat niezależny uzyskał mandat senatora z województwa szczecińskiego. W listopadzie 1998 r. został wybrany przez Radę Miasta na prezydenta Szczecina. Był kompromisowym kandydatem, popartym wtedy przez radnych lewicowych i prawicowych. Ze stanowiska prezydenta Szczecina Marian Jurczyk zrezygnował 24 stycznia 2000 r., po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, iż funkcji prezydenta miasta na prawach powiatu nie można łączyć z mandatem senatorskim.

Ponownie prezydentem Szczecina Jurczyk został w 2002 r. w pierwszych bezpośrednich wyborach wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. W wyborach w 2006 roku - już bez powodzenia - ubiegał się o reelekcję - następnie wycofał się z życia publicznego, przechodząc na emeryturę.

Jurczyk kilkakrotnie był uznawany za kłamcę lustracyjnego, kilka razy był też oczyszczany z tego zarzutu. Ona sam zawsze zaprzeczał, by był agentem. Mówił zarazem, że SB uznała informacje od niego za "operacyjnie nieprzydatne" i dezinformujące.

Jego stanowisko podzielił w październiku 2002 roku Sąd Najwyższy, który uchylił prawomocny wyrok Sądu Lustracyjnego. Jurczyk został wtedy ostatecznie oczyszczony z zarzutu agenturalności. (PAP)

Kraj i świat

MSZ ostrzega przed podróżami do Libanu, Izraela i Iranu. Opuszczenie tych miejsc będzie coraz trudniejsze

MSZ ostrzega przed podróżami do Libanu, Izraela i Iranu. Opuszczenie tych miejsc będzie coraz trudniejsze

2024-08-02, 18:13
TVP zmienia zdanie: Babiarz wraca do komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

TVP zmienia zdanie: Babiarz wraca do komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

2024-08-01, 16:06
Premier: Tusk: 100 milionów złotych trafi na rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego

Premier: Tusk: 100 milionów złotych trafi na rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego

2024-08-01, 10:11
Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła decyzję w sprawie subwencji dla PiS

Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła decyzję w sprawie subwencji dla PiS

2024-07-31, 19:58
Szef MON: 1 sierpnia nad Warszawą odbędzie się honorowy przelot sił powietrznych

Szef MON: 1 sierpnia nad Warszawą odbędzie się honorowy przelot sił powietrznych

2024-07-31, 16:29
Hamas: Zabicie przywódcy Ismaila Hanijego wprowadza wojnę z Izraelem na nowy poziom

Hamas: Zabicie przywódcy Ismaila Hanijego wprowadza wojnę z Izraelem na „nowy poziom”

2024-07-31, 12:56
Nie żyje Bogumiła Wander, legendarna spikerka telewizyjna, jedna z największych gwiazd TV

Nie żyje Bogumiła Wander, legendarna spikerka telewizyjna, jedna z największych gwiazd TV

2024-07-30, 20:14
80 lat temu Warszawa stanęła do walki z okupantem. Rocznicowe obchody w stolicy [zdjęcia]

80 lat temu Warszawa stanęła do walki z okupantem. Rocznicowe obchody w stolicy [zdjęcia]

2024-07-30, 16:08
Resort klimatu proponuje 14 lokalizacji lasów społecznych - m.in. wokół Bydgoszczy i Torunia

Resort klimatu proponuje 14 lokalizacji lasów społecznych - m.in. wokół Bydgoszczy i Torunia

2024-07-30, 10:36
Anglia: Dwoje dzieci zmarło w wyniku ataku nożownika, dziewięcioro jest rannych

Anglia: Dwoje dzieci zmarło w wyniku ataku nożownika, dziewięcioro jest rannych

2024-07-29, 20:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę