Decyzja prezydenta ws. startu w wyborach po ogłoszeniu terminu; PSL i SLD na razie bez kandydatów

2015-01-03, 11:03  Polska Agencja Prasowa

Prezydent Bronisław Komorowski ma przedstawić decyzję ws. startu w wyborach bliżej ogłoszenia ich terminu przez marszałka Sejmu. Radosław Sikorski ma czas do 6 lutego. Kandydatów na urząd przedstawiły: PiS, TR, KNP i Ruch Narodowy; nie zrobiło tego jeszcze PSL i SLD.

"Prezydent wielokrotnie mówił, że nie ma zamiaru spieszyć się z deklaracją dotyczącą startu w kolejnych wyborach prezydenckich, dlatego, że ogniskuje swoją uwagę na realizacji obowiązków urzędującej głowy państwa" - powiedziała PAP szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.

Jak dodała, Bronisław Komorowski "zakomunikuje swoją decyzję bliżej ogłoszenia przez marszałka Sejmu daty wyborów prezydenckich". Na zarządzenie wyborów Sikorski ma czas od 6 stycznia do 6 lutego 2015 roku. Według PKW wybory odbędą się 10 lub 17 maja.

Szefowa prezydenckiego biura prasowego zaznaczyła, że siłą rzeczy logika kampanii wyborczej rządzi się swoimi prawami, a urzędujący prezydent jest zobowiązany do kierowania się tym, co jest konieczne i korzystne dla funkcjonowania państwa. Trzaska-Wieczorek dodała, że w tym kontekście warto docenić deklarację Janusza Palikota nieprowadzenia jałowej walki politycznej, tylko rzeczowej dyskusji o ważnych dla Polski sprawach.

Urzędujący prezydent jest liderem sondaży i według badań opinii cieszy się dużym zaufaniem społecznym. Według ostatniego badania TNS Polska dla TVP obecny prezydent miałby szansę na zwycięstwo w pierwszej turze; głosowanie na Komorowskiego zadeklarowało 56 proc. badanych, drugie miejsce zająłby kandydat PiS Andrzej Duda z wynikiem 17 proc. Z kolei CBOS zarejestrował w listopadzie najlepsze notowania głowy państwa w tej kadencji. Prezydenturę Komorowskiego pozytywnie ocenia 76 proc. badanych.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że PSL przed majowymi wyborami prezydenckimi rozważa dwa warianty: poparcie prezydenta Bronisława Komorowskiego lub wystawienie jako kandydata wiceszefa PSL Adama Jarubasa. Decyzja w tej sprawie zapadnie w połowie stycznia.

Prezes ludowców Janusz Piechociński pytany przez PAP o rozważane warianty odpowiedział, że "wszystkie są możliwe". "Łącznie z takim, w którym PSL nie ma kandydata na prezydenta, a popiera znanego kandydata z szansami na wygraną w pierwszej turze" - tłumaczył. Dodał jednak, że w punktu widzenia PSL byłoby dobrze, gdyby po świetnym wyniku w wyborach samorządowych - 23,68 proc. głosów - "zmodernizowane PSL pokazało swój pogląd na wizję Polski w Europie".

Piechociński przyznał, że najmniej prawdopodobnym wariantem jest, że "lider Stronnictwa, odpowiedzialny za gospodarkę, porzuca ją na trzy miesiące i uczestniczy w kampanii prezydenckiej".

11 listopada szef PiS Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Krakowie ogłosił kandydaturę 42-letniego Andrzeja Dudy na prezydenta. "Polsce potrzebny jest nowy pierwszy obywatel Rzeczypospolitej. Człowiek, który będzie miał odwagę i determinację Józefa Piłsudskiego, tę którą przejął Lech Kaczyński. Człowiek, który będzie potrafił wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności za tę ogromną zmianę, której potrzebujemy" - mówił wówczas szef PiS.

Formalnie Rada Polityczna PiS zatwierdziła kandydaturę Dudy na początku grudnia. Od tamtej pory kandydat PiS na prezydenta często towarzyszy prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, bierze razem z nim udział w konferencjach prasowych. Przed świętami w telewizji wyemitowano spot Dudy, w którym kandydat PiS mówił, nawiązując do słów Lecha Kaczyńskiego, by "nasz kraj szedł drogą demokracji, by polskie państwo chroniło słabszych, by zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i draństwo".

"Andrzej Duda jest jedynym poważnym kandydatem na prezydenta. Bronisław Komorowski do dziś się nie zdecydował na start. Mamy pięć miesięcy do wyborów. Będziemy bardzo aktywni. Chcemy przekonać Polaków, że Duda będzie lepszym prezydentem niż Komorowski" - powiedział PAP rzecznik PiS Marcin Mastalerek. Zapytany kiedy Duda ogłosi skład sztabu i współpracowników, odpowiedział: "Kolejne inicjatywy Andrzeja Dudy będzie można poznać tuż po Nowym Roku". Podczas kampanii prezydenckiej Duda ma dotrzeć do każdego powiatu w Polsce. Będzie się spotykał z mieszkańcami i lokalnymi mediami.

Duda, z wykształcenia prawnik, w przeszłości pełnił m.in. funkcję wiceministra sprawiedliwości w resorcie kierowanym przez Zbigniewa Ziobro i podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zasiadał też Trybunale Stanu; był posłem VII kadencji; w tym roku po majowych wyborach został europosłem.

Decyzji w sprawie kandydata na prezydenta nie podjęło jeszcze SLD. Według polityków Sojuszu, zapadnie ona na posiedzeniu Rady Krajowej na przełomie stycznia i lutego. Szef SLD Leszek Miller zaproponował politykom Sojuszu kandydaturę Ryszarda Kalisza, jednak nie uzyskała ona akceptacji większości działaczy. Rzecznik Sojuszu Dariusz Joński podkreślił w rozmowie z PAP, że SLD w wyborach prezydenckich musi reprezentować osoba, która będzie wykraczała poza elektorat SLD. Zwrócił także uwagę, że Sojusz bardzo poważnie rozważa wystawienie kandydatki na urząd prezydenta. Joński tłumaczył, że Sojusz dał sobie więcej czasu, by wybrać odpowiedniego kandydata, który będzie miał szansę wejść do drugiej tury wyborów prezydenckich.

O fotel głowy państwa zamierza się ubiegać lider Twojego Ruchu Janusz Palikot. Swój start zapowiedział w połowie grudnia, podkreślając, że chce ubiegać się o urząd dla "aktywnej prezydentury i pozytywnej zmiany". "Zdecydowałem się kandydować na urząd prezydenta Rzeczypospolitej, ponieważ Polska potrzebuje aktywnej prezydentury (...) na rzecz pozytywnych zmian. To nieprawda, że prezydent jest tylko +strażnikiem żyrandola+" - mówił Palikot.

Pod koniec grudnia Palikot opublikował w internecie swój pierwszy spot wyborczy. Zwrócił się w nim do Komorowskiego: "Szanowny panie prezydencie, drogi Bronisławie. Nie ma takiego kodeksu honorowego, który zabrania rywalom ukłonić się sobie przed rozpoczęciem starcia". Palikot podkreślił w spocie, że jego przesłanie jest właśnie takim pochyleniem z szacunkiem głowy, "by bez cienia wątpliwości było wiadomo, że starcie, które zaraz nastąpi jest rywalizacją dla wspólnego dobra". Dodał, że choć w wielu sprawach się nie zgadza z Komorowskim, nie ma jednak wątpliwości, że prezydent jest "przyjacielem Rzeczypospolitej" i zaznaczył: "Twoje zwycięstwo nie będzie moją porażką".

50-letni Palikot studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i na Uniwersytecie Warszawskim. Jest byłym posłem PO, który w 2010 roku założył Ruch Palikota - obecnie Twój Ruch. Wielokrotnie zadziwiał w mediach m.in. przyniesionym do studia telewizyjnego świńskim łbem, który miał być prezentem dla "PZPN-owskiej mafii" czy zapowiedzią zapalenia marihuany w sejmowych pomieszczeniach jego klubu (ostatecznie zapalił kadzidełko).

W wyborach prezydenckich ma też kandydować Janusz Korwin-Mikke. Kongres Nowej Prawicy ma ogłosić jego start w marcu. KNP liczy w tych wyborach na trzeci wynik, w ostatnim sondażu TNS Polska Korwin-Mikke uplasował się za Dudą z wynikiem 5 proc.

Kandydat KNP ubiegał się już czterokrotnie o fotel prezydenta, najwyższe poparcie - 2,48 proc. - uzyskał w ostatnich wyborach prezydenckich w 2010 r. Za największy sukces Korwin-Mikkego, obecnego na scenie politycznej od 30 lat, uznano przekroczenie przez jego partię progu wyborczego w tegorocznych eurowyborach; sam Korwin-Mikke dostał się ze śląskiej listy. Jednak w listopadowych wyborach samorządowych KNP osiągnął słabszy wynik - w sejmikach nie znalazł się żaden przedstawiciel tego ugrupowania. Korwin-Mikke - skrajny liberał - jest znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. Wybrany do europarlamentu zadeklarował, że zamierza tam zaatakować Unię Europejską, urzędników w Brukseli nazywając złodziejami. Polityk nie ukrywał, że traktował wybory do PE przede wszystkim jako trampolinę, która ma go wynieść do sukcesu wyborczego w wyborach krajowych.

Z ramienia Ruchu Narodowego kandydatem na prezydenta będzie Marian Kowalski. Jego hasło wyborcze to: "Silny człowiek na trudne czasy". Kowalski był związany z Obozem Radykalno-Narodowym, został jego rzecznikiem. Współorganizował Marsze Niepodległości. Dwukrotnie kandydował na prezydenta Lublina, skąd pochodzi. Jest wiceprezesem Ruchu Narodowego. Podczas jednej z konferencji prasowych mówił, że sytuacja polityczna w Europie jest mocno niestabilna, dlatego Polska potrzebuje silnego przywództwa. "Polacy powinni czuć się bezpieczni we własnym państwie" - oświadczył.

Zgodnie z konstytucją wybory prezydenta Rzeczypospolitej zarządza marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta. Zaprzysiężenie Bronisława Komorowskiego odbyło się 6 sierpnia 2010 roku. W czasie wskazanym przez ustawę zasadniczą przypadają trzy niedziele, kiedy musi się odbyć pierwsza tura; poza 10 i 17 maja, także 3 maja. (PAP)

Kraj i świat

Biernacki: kilku Polaków po stronie islamistów w konfliktach na Bliskim Wschodzie

2015-01-15, 16:56

Piechociński: w czwartek o godz. 16 spotkam się z prezydentem

2015-01-15, 14:22

Łukaszenka o potrzebie ustabilizowania sytuacji w gospodarce

2015-01-15, 14:22

Rząd o górnictwie: koszty wydobycia rosną, ceny węgla spadają

2015-01-15, 14:20

Polska popiera plan inwestycyjny Junckera

2015-01-15, 14:18

Papież o Charlie Hebdo: nie można obrażać religii i zabijać w jej imię

2015-01-15, 14:16

O godz. 15 kolejne rozmowy przedstawicieli rządu z górnikami

2015-01-15, 14:08

PKW zmieniła wzór karty do głosowania

2015-01-15, 13:03

Polański: Mam zaufanie do polskiego wymiaru sprawiedliwości

2015-01-15, 13:02

W Warszawie pożegnano Tadeusza Konwickiego

2015-01-15, 13:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę