Ratownicy wyłowili 30 ciał ofiar katastrofy samolotu AirAsia

2015-01-02, 18:39  Polska Agencja Prasowa

Ekipy prowadzące akcję ratunkową na Morzu Jawajskim w pobliżu indonezyjskiej wyspy Borneo wyłowiły ciała 30 ofiar niedzielnej katastrofy samolotu pasażerskiego linii lotniczych AirAsia. Piątkowe poszukiwania są utrudnione przez złą pogodę i wzburzone wody.

"Fale mają od trzech do czterech metrów, co utrudnia wyławianie ciał. Dziś w nocy wysyłamy holowniki, które ułatwią przewiezienie (ciał ofiar)" - powiedział szef indonezyjskiej agencji zajmującej się poszukiwaniami Fransiskus Bambang Soelistyo. Dodał, że dwa z 30 wyłowionych ciał były jeszcze przypięte pasami bezpieczeństwa do foteli samolotu.

Ze względu na złe warunki pogodowe uczestniczący w akcji specjaliści francuskiej komisji badającej wypadki lotnicze BEA nie mogli w piątek skorzystać sprzętu do akustycznego wykrywania podwodnych obiektów. Przedstawiciele BEA badają wszystkie wypadki samolotów Airbus. Biorące udział w poszukiwaniach okręty z Indonezji, Singapuru i USA korzystały z sonarów do badania dna morskiego.

W piątek władze Indonezji zawiesiły liniom AirAsia zgodę na korzystanie z korytarza powietrznego, w którym doszło do katastrofy. W oświadczeniu zwrócono uwagę, że decyzja zapadła w związku z naruszeniem przez przewoźnika harmonogramu lotów. AirAsia miało zgodę na korzystanie z tego korytarza tylko w poniedziałki, wtorki, czwartki i soboty i nie wystąpiło oficjalnie o pozwolenie na lot w niedzielę. Zawieszenie ma obowiązywać do czasu zakończenia postępowania i wyjaśnienia sprawy.

Przedstawiciele AirAsia odpierają te zarzuty, tłumacząc, że nie organizowałyby lotu, na który nie miałyby pozwolenia.

Airbus A320-200 należący do przewoźnika AirAsia zniknął z radarów o godz. 6.17 (0.17 czasu polskiego) w niedzielę, lecąc w gęstych chmurach burzowych z indonezyjskiego miasta Surabaja do Singapuru. Na pokładzie maszyny byli głównie Indonezyjczycy. AirAsia to tanie malezyjskie linie lotnicze, które mają swoją filię między innymi w Indonezji.

Podczas feralnego lotu pilot za zgodą kontroli lotów zmienił kurs, żeby ominąć front burzowy. Wkrótce potem zwrócił się o zgodę na zwiększenie wysokości do 38 tysięcy stóp (ponad 11 580 metrów). Zgody tej nie otrzymał od razu, ponieważ w pobliżu leciały na tym pułapie inne maszyny. Gdy kilka minut później kontrola lotów zezwoliła mu na zwiększenie wysokości najpierw do 34 tys. stóp (ponad 10 360 metrów), pilot już nie odpowiedział.

Szczątki samolotu zlokalizowano we wtorek na Morzu Jawajskim, zaledwie 10 kilometrów od miejsca, gdzie utracono z nim kontakt.(PAP)

Kraj i świat

Do północy lekarze POZ mają czas na porozumienie z NFZ

2015-01-02, 19:57

MSZ Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec apelują o powrót do rozmów

2015-01-02, 19:55
Porozumienie Zielonogórskie: jesteśmy gotowi do dalszych negocjacji z Ministerstwem Zdrowia [wideo]

Porozumienie Zielonogórskie: jesteśmy gotowi do dalszych negocjacji z Ministerstwem Zdrowia [wideo]

2015-01-02, 18:38

Ewakuacja Polaków z Donbasu między 12 a 31 stycznia

2015-01-02, 18:35
Wrak spalonego promu w porcie w Brindisi

Wrak spalonego promu w porcie w Brindisi

2015-01-02, 17:30

Aktywność w Parlamencie Europejskim: Duda pisze najwięcej sprawozdań; Wałęsa najpilniej głosuje

2015-01-02, 16:24

Coraz bliżej do otwarcia Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

2015-01-02, 16:22

KNP przed wyborami szkoli swoich ludzi i chce rozszerzyć władzę prezesa

2015-01-02, 16:21

W kilku regionach Polski dostęp do POZ ma tylko połowa pacjentów

2015-01-02, 15:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę