RzPP zapowiada postępowania ws. odmowy wydania dokumentacji medycznej [wideo]

2015-01-02, 15:04  Polska Agencja Prasowa

Do Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło dotąd 180 zgłoszeń w związku z utrudnionym dostępem do podstawowej opieki zdrowotnej - poinformowała rzeczniczka Krystyna Barbara Kozłowska. Zapowiedziała postępowania w sprawie naruszeń praw zbiorowych pacjentów. Sprawę zbada też UOKiK.

Problemy z dostępem do świadczeń POZ są wynikiem braku porozumienia resortu zdrowia i lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim ws. finansowania podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) w 2015 r. Po fiasku negocjacji pod koniec grudnia PZ zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą swoich gabinetów.

Jak powiedziała Kozłowska w piątek na konferencji prasowej, wpływające do jej biura zgłoszenia dotyczyły takich sytuacji jak brak możliwości zaszczepienia dziecka czy uzyskania recepty przez pacjentów chorych przewlekle oraz niemożliwość otrzymania zlecenia na zaopatrzenie medyczne - w związku z brakiem dokumentacji. Najwięcej było ich w woj. lubuskim, dolnośląskim, śląskim i warmińsko-mazurskim.

"Te wszystkie zgłoszenia wskazują na to, że świadczeniodawcy chyba zapomnieli o tym, że prawa pacjenta powinny być przestrzegane zarówno w tych placówkach, które mają podpisany kontrakt z NFZ, jak i w tych, które nie mają. Naruszane jest w tym momencie prawo do dostępu do dokumentacji medycznej. (...) Lekarze, którzy zapomnieli o tym prawie pacjenta, muszą mieć świadomość, że w tej sytuacji będę wszczynać postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów" - zapowiedziała rzecznik.


Rzecznik Praw Pacjenta: Będę wszczynać postępowania ws. praktyk naruszających prawa pacjentów. Źródło: TVN24/x-news

Kozłowska podkreśliła, że drzwi przychodni, bez względu na to, czy podpisała ona, czy nie podpisała umowy z NFZ na 2015 r., powinny być otwarte, a dyżurująca w niej osoba powinna wydać dokumentację medyczną każdemu pacjentowi, który tego zażąda.

Przypomniała też, że przychodnia nie może wymagać od pacjenta, by ten, odbierając swoją dokumentację, zostawił swój dowód osobisty. Powinien natomiast wypełnić dokument, w którym zadeklaruje, że dokumentację zwróci.

Poinformowała, że świadczeniodawca, który nie odstąpi od praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjenta, może zapłacić karę finansową do 500 tys. zł.

"Dlatego bardzo proszę pacjentów, żeby po pierwszym sygnale, później informowali mnie, czy jednak zrealizowali swoje prawo do dokumentacji medycznej" - dodała.

Inny problem, na jaki wskazała, to ten, że obecnie część punktów nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej nie działa przez 24 godziny, a pełni 12-godzinne dyżury. Zaznaczyła, że przed udaniem się do takiej placówki, należy to sprawdzić.

Podkreśliła, że w ciągu dwóch najbliższych dni - w sobotę i niedzielę - każdy taki punkt działa 24 godziny na dobę. "Jeżeli więc będzie pilna sytuacja, to jest to miejsce, do którego należy kierować swoje kroki" - poinformowała.

Do słów Kozłowskiej po południu odniósł się Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, który "w związku z groźbami, jakie Rzeczniczka Praw Pacjentów skierowała wobec lekarzy, którzy nie podpisali kontraktów z NFZ na rok 2015" przypomniał, że odpowiedzialność za zapewnienie dostępu do refundowanych świadczeń zdrowotnych dla wszystkich pacjentów spoczywa na ministrze zdrowia i NFZ, nie zaś na lekarzach, dyrektorach czy właścicielach placówek medycznych.

"Lekarze, dyrektorzy placówek medycznych lub ich właściciele nie mają obowiązku podpisywać kontraktów z NFZ, a jedynie mają takie prawo. Wobec powyższego, za fakt, że znaczna część pacjentów pozbawiona jest prawa do refundowanego leczenia w zakresie POZ (i związanych z tym innych świadczeń), powinni być ukarani minister zdrowia i prezes NFZ" - napisał przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel.

W dalszej części oświadczenia wezwał on Kozłowską, by uczciwie i bezstronnie wypełniała swoje obowiązki lub zrezygnowała z pełnienia tej funkcji, "jeżeli nie rozumie swojej roli", zaś ministra zdrowia wezwał do "opamiętania".

"Nie zbuduje się normalnego systemu opieki zdrowotnej w oparciu o permanentną walkę z tymi, którzy tę opiekę mają sprawować" - podkreślił Bukiel.

Sprawę działań Porozumienia Zielonogórskiego zamierza zbadać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Prezes UOKiK analizuje działania Porozumienia Zielonogórskiego (PZ), w wyniku których dzisiaj nie zostały otwarte przychodnie świadczące usługi podstawowej opieki zdrowotnej. Analizowana jest zgodność tych działań z prawem ochrony konkurencji i konsumentów. Brak dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej negatywnie wpływa na sytuację pacjentów-konsumentów" - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka prasowa UOKiK Małgorzata Cieloch.

Dodała, że aby ocenić rzeczywiste skutki analizowanych praktyk prezes UOKiK wystąpił do prezesa NFZ o stosowne informacje i dane.

Pracownicy Biura Rzecznika Praw Pacjenta pod numerem 800 190 590 na bieżąco informują pacjentów, w której placówce medycznej najbliżej ich miejsca zamieszkania mogą otrzymać niezbędną pomoc w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Infolinia będzie czynna również w najbliższy weekend.

Zgodnie z ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, przez praktykę naruszającą zbiorowe prawa pacjentów rozumie się bezprawne, zorganizowane działania lub zaniechania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych, mające na celu pozbawienie pacjentów praw lub ograniczenie tych praw, w szczególności podejmowane celem osiągnięcia korzyści majątkowej. Stosowanie takich praktyk jest zakazane.

W przypadku wydania przez Rzecznika decyzji o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjentów nakazuje on jej zaniechanie lub wskazuje działania niezbędne do usunięcia jej skutków, wyznaczając terminy podjęcia tych działań. Decyzji nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności.

Według informacji MZ umowy z NFZ na 2015 r. aneksowało 80 proc. lekarzy POZ. Tylko w czterech województwach podpisano 100 proc. umów: kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim, świętokrzyskim i wielkopolskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w woj. lubuskim, opolskim, warmińsko-mazurskim, podkarpackim i podlaskim.(PAP)

Kraj i świat

Ewa Kopacz: chcę restrukturyzować, a nie likwidować kopalnie

2015-01-14, 21:29

Zdaniem Bronisława Komorowskiego: rok 2014 zapisze się źle w najnowszej historii świata

2015-01-14, 21:28

Ewa Kopacz: jestem zdeterminowana, by rozwiązać problem na Śląsku

2015-01-14, 20:09

Roman Polański przesłuchany w krakowskiej prokuraturze

2015-01-14, 20:08
Tusk o konieczności konsekwentnej polityki wobec Rosji

Tusk o konieczności konsekwentnej polityki wobec Rosji

2015-01-14, 20:04

Polskie MSZ potępiło wtorkowy atak na autobus na Ukrainie

2015-01-14, 19:27

W Sejmie o projekcie nowelizacji ustawy o archiwach

2015-01-14, 19:25

Depresja to poważna choroba, ale można ją wyleczyć

2015-01-14, 19:10

Od zamachu na "Charlie Hebdo" zaatakowano ponad tysiąc stron

2015-01-14, 19:09

Lotniskowiec "Charles de Gaulle" może wesprzeć walkę z IS

2015-01-14, 19:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę