Ministerstwo Zdrowia: przynajmniej po jednej umowie z przychodnią w powiecie [wideo]

2015-01-01, 20:03  Polska Agencja Prasowa
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu.Fot.PAP/Rafał Guz

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu.Fot.PAP/Rafał Guz

Każdy powiat ma przynajmniej jedną umowę z przychodnią lekarza rodzinnego, a 80 proc. lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej jest objętych umową na 2015 r. - poinformował minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Jak mówił, resort ma deklaracje powstawania nowych POZ.

Przedstawiając stan na godz. 16.30 w czwartek minister zdrowia poinformował podczas konferencji prasowej, że umowy z lekarzami Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) zostały podpisane w 100 proc. już w czterech z 16 województw: zachodniopomorskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim. Umowa z przynajmniej jedną przychodnią lekarza rodzinnego jest w każdym z 380 powiatów w Polsce - dodał.

Arłukowicz poinformował też, że 581 przychodni lekarzy związanych m.in. z Porozumieniem Zielonogórskim podpisało umowy z NFZ. Jak podał, 80 proc. lekarzy pracujących w POZ jest objętych umową na 2015 r. Dotyczy to 73 proc. przychodni w kraju, które podpisały umowy na ten rok. "W tych przychodniach zatrudnionych jest 80 proc. lekarzy POZ" - wyjaśnił.


B. Arłukowicz: Każdy, kto nie dostanie się do swojej przychodni, ma prawo zmienić lekarza. Źródło: TVN24/x-news
Według ministra po decyzji o wydłużeniu od środy czasu pracy NFZ do północy, w woj. dolnośląskim podpisano m.in. umowy w Obornikach Śl., Bystrzycy Kłodzkiej, Polanicy, Legnicy, Lubaniu, Bolesławcu i Jeleniej Górze, w woj. lubelskim - w Lublinie, Biłgoraju, Puławach i Tomaszowie, w woj. lubuskim - w Zielonej Górze, a w woj. łódzkim - w Bełchatowie, Łodzi, Piotrkowie i Skierniewicach.

W woj. małopolskim umowy zawarto m.in. - w Rabce i Leśnicy, w woj. mazowieckim - w Ostrołęce, Radomiu, Grójcu. W woj. opolskim doszło do podpisania umów m.in. w powiecie namysłowskim, kluczborskim, a także w samym Opolu, w woj. podkarpackim - m.in. w Leżajsku, Ropczycach, Tarnobrzegu, w woj. podlaskim - w Białymstoku i Augustowie, a w woj. pomorskim - m.in. w Sopocie, w Gdańsku, w Kartuzach i Lęborku - wyliczał minister.

W woj. śląskim podpisano umowy m.in. w Żywcu, Zabrzu, Mysłowicach, Sandomierzu, Lipniku. W woj. warmińsko-mazurskim - m.in. w powiecie elbląskim, węgorzewskim, działdowskim i wielu innych mniejszych miejscowościach.

Arłukowicz zapewnił też, że NFZ zrobi wszystko, żeby proces zakładania nowych POZ odbył się jak najsprawniej. "Mamy deklarację powstania nowych POZ w województwie lubuskim, w powiecie świebodzińskim, międzyrzeckim, krośnieńskim, wschowskim, gorzowskim. NFZ dołoży starań, aby te nowe POZ powstały jak najszybciej" - dodał minister.

Szef resortu zdrowia przypomniał, że pacjenci, którzy nie dostaną się do swego lekarza rodzinnego mogą się udać do izby przyjęć lub szpitalnego oddziału ratunkowego, za co dodatkowo zapłaci NFZ. Wydłużono też nocną opiekę lekarską. Pytany, jak długo mogą potrwać te nadzwyczajne sytuacje, minister odparł, że istnieją scenariusze dodatkowego wzmacniania służb szpitalnych, choć wolałby szybko zakończyć ten konflikt. "To nie jest komfortowa sytuacja, jeszcze raz przepraszam pacjentów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to jest większe obciążenie dla SOR-ów, dlatego NFZ dodatkowo im zapłaci za każdego pacjenta z zamkniętej przychodni" - podkreślił.

Arłukowicz oświadczył, że wszyscy lekarze i przychodnie, którzy mimo niepodpisanej umowy otworzą w piątek gabinety, zachowają prawo do ciągłości deklaracji pacjentów, czyli tzw. listy aktywnej. Zamknięcie gabinetów w piątek sprawi, że przy powrocie do uruchomienia przychodni deklaracje pacjentów trzeba będzie zbierać na nowo.

Minister podkreślił, że termin, do którego umowy miały być podpisane, minął w nocy ze środy na czwartek. "Dziś lekarze mają prawo przyjść i podpisać umowę, a NFZ będzie maksymalnie elastyczny. Zdarzają się sytuacje losowe: wyjazd, choroba - wszystko to się ocenia indywidualnie i postaramy się działać maksymalnie elastycznie" - powiedział.

Zarazem Arłukowicz powtórzył, że ten spośród lekarzy rodzinnych, który w piątek nie otworzy gabinetu, nie realizuje umowy, a jego pacjenci tracą swego lekarza rodzinnego. Podkreślił też, że ci lekarze będą musieli przejść całą procedurę zawierania umowy - w tym pokazywania deklaracji pacjentów.

Jak wskazał szef resortu zdrowia, każdy pacjent, który nie dostanie się do swej przychodni w związku z zamknięciem gabinetu, ma prawo zmienić lekarza rodzinnego. "Bezpłatnie można to zrobić trzy razy w roku, nawet bez wizyty w tym gabinecie ani w NFZ. Wystarczy wypełnić deklarację dostępną na stronie NFZ i resortu zdrowia" - poinformował i dodał, że NFZ sfinansuje dodatkowo każdą pierwszą wizytę pacjenta, który zapisze się do nowego lekarza rodzinnego.

Minister skomentował też działania Porozumienia Zielonogórskiego. Jak ujawnił, w jednym z regionów w noc sylwestrową władze PZ przyjechały do siedziby NFZ i - jak mówił - starano się przekonywać tych lekarzy, którzy chcieli podpisywać umowę, aby tego nie robili. "Zdarza się, że lekarze rodzinni pracujący w przychodniach otrzymują polecenie, by nie pracować. Apelujemy do lekarzy, by otwierali gabinety i leczyli swych pacjentów" - mówił minister.

Przytoczył też fragment dostępnego w internecie listu Jarosława Krajewskiego, prezesa Federacji PZ, w którym pisze on o "oszczerstwach i pomówieniach" ministra wobec lekarzy i dziękuje członkom PZ za "wspaniałą i godną postawę" w związku z kontynuowanym protestem. "Tym różni się podejście do zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów, że ja gratuluję tym lekarzom, którzy podpisują umowy i otwierają przychodnie" - mówił ministr.

"PZ mówi o pieniądzach, ja mówię o pacjentach. Dołożyliśmy do systemu 1,1 mld. zł. Przygotowałem rozporządzenie, wywiązaliśmy się z deklaracji złożonych PZ. Z ich strony nie widzę żadnej woli porozumienia. Ci, którzy jutro zamkną gabinety mówią jasno, że inaczej rozumieją godność" - powiedział Arłukowicz. (PAP)

Kraj i świat

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

2024-09-02, 12:55
Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

2024-09-02, 10:37
Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

2024-09-01, 21:18
Wielka Brytania: Tragedia w Staines-upon-Thames. W domu znaleziono martwą polską rodzinę

Wielka Brytania: Tragedia w Staines-upon-Thames. W domu znaleziono martwą polską rodzinę

2024-09-01, 15:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę