Parlament Grecji nie wybrał prezydenta, będą przedterminowe wybory

2014-12-29, 15:12  Polska Agencja Prasowa

Kandydat rządu na prezydenta Grecji, były komisarz UE Stawros Dimas, nie zdobył w poniedziałek wymaganej większości głosów w trzecim i ostatnim głosowaniu parlamentu.

Premier Antonis Samaras chce, aby przyspieszone wybory powszechne odbyły się 25 stycznia.

"Jutro (we wtorek) wystąpię do obecnego prezydenta Republiki z wnioskiem o rozwiązanie parlamentu i rozpisanie przedterminowych wyborów na 25 stycznia" - powiedział Samaras.

Dimas, jedyny kandydat na najwyższy, lecz głównie reprezentacyjny urząd w państwie, zdobył poparcie 168 deputowanych; 132 w 300-osobowym parlamencie wstrzymało się od głosu, co oznacza, że nie uzyskał on wymaganej większości 180 głosów. Dwupartyjna koalicja rządząca dysponuje 155 głosami w parlamencie, a więc do przeforsowania swego kandydata na szefa państwa potrzebowała wsparcia deputowanych opozycyjnych lub niezrzeszonych.

Było to już trzecie i ostatnie głosowanie w sprawie wyboru prezydenta; poprzednie odbyły się 17 i 23 grudnia. Zgodnie z konstytucją rząd na rozwiązanie parlamentu i ogłoszenie terminu wyborów ma 10 dni.

Perspektywa przedterminowych wyborów podsyciła obawy o los realizowanego przez Grecję programu naprawczego, zarządzonego przez jej pożyczkodawców - UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy - w zamian za wielomiliardową pomoc, która uchroniła kraj przed niewypłacalnością.

Notowania na ateńskiej giełdzie spadały w poniedziałek od rana w oczekiwaniu na wyniki głosowania. Po ich ogłoszeniu giełda straciła 11 proc. Jak komentuje AFP, inwestorzy obawiają się, że porażka kandydata wytypowanego przez rząd utorowała drogę do władzy radykalnie lewicowej partii Syriza. Domaga się ona renegocjacji warunków programu pomocowego, a także chce się wycofać ze związanych z tym programem restrykcji budżetowych. Syriza prowadzi w sondażach przedwyborczych, ale nie wiadomo, czy zdołałaby wywalczyć wynik pozwalający jej na samodzielne rządy.

"Zgodnie z wolą narodu niebawem programy ratunkowe powiązane z oszczędnościami będą należały do przeszłości. Nadeszła przyszłość" - powiedział lider Syrizy Aleksis Cipras po poniedziałkowym głosowaniu.

Przed nim premier Samaras ostrzegał, że brak rozstrzygnięcia kwestii wyboru prezydenta byłby katastrofalny dla Grecji w czasie, gdy negocjuje ona ze swoimi pożyczkodawcami. Od wyniku rozmów zależy nie tylko udzielenie krajowi ostatniej transzy pomocy (1,8 mld euro), ale także uniknięcie kolejnych posunięć oszczędnościowych w ramach pomostowego programu po wygaśnięciu obecnego pakietu.

Europejski Bank Centralny, jeden z pożyczkodawców Grecji, poinformował, że poczeka na "poglądy i sugestie greckich władz co do dalszego postępowania z przeglądem programu pomocowego". "Będziemy o tym rozmawiać z Komisją Europejską i MFW" - dodano w komunikacie.

Gospodarka grecka zaczęła pokazywać oznaki poprawy po latach ujemnych wyników, jednak bezrobocie nadal pozostaje na bardzo wysokim poziomie (25 proc.), a wielu ludzi doświadczyło obniżki pensji i świadczeń. Według EBC gospodarka zacznie rosnąć w przyszłym roku.

W reakcji na wydarzenia z poniedziałku Unia Europejska zaapelowała do Grecji o potwierdzenie "silnego przywiązania do UE" i poparcie reform sprzyjających wzrostowi gospodarczemu. "W demokratycznym procesie Grecy ponownie zadecydują o swojej przyszłości. Silne przywiązanie do UE oraz szerokie poparcie greckich wyborców i przywódców politycznych dla niezbędnych prowzrostowych reform będą kluczowe, żeby Grecja mogła rozwijać się w strefie euro" - podkreślił w oświadczeniu unijny komisarz ds. gospodarczych i monetarnych Pierre Moscovici.

Rząd Niemiec poinformował, że uważnie obserwuje przebieg wydarzeń w Grecji, ale odmówił komentarza na temat rozpisania przedterminowych wyborów. "Oczywiście bardzo uważnie obserwujemy to, co dzieje się w Grecji. Proszę jednak zrozumieć, że nie mogę komentować wewnętrznych spraw" innego kraju - powiedziała rzeczniczka rządu Christiane Wirtz. (PAP)

Kraj i świat

Brak porozumienia pomiędzy resortem zdrowia a lekarzami POZ

2014-12-29, 18:42

Niemiecki minister finansów przestrzega Grecję przed odchodzeniem od reform

2014-12-29, 17:10

Śledztwo ws. zabójstwa J. Ziętary: dwaj podejrzani zostaną w areszcie

2014-12-29, 15:20

MSZ: jesteśmy zdeterminowani, żeby udzielić pomocy Polakom z Donbasu

2014-12-29, 13:50

Już pięć ofiar śmiertelnych pożaru na promie

2014-12-29, 13:48
Uroczystości w 25. rocznicę nowelizacji konstytucji

Uroczystości w 25. rocznicę nowelizacji konstytucji

2014-12-29, 13:45

W przyszłym roku ślub także w plenerze, nadawanie dzieciom imion obcych i nowe dowody

2014-12-29, 12:33

RPO: osoby mieszkające w dps-ach nie mogą w pełni korzystać ze swoich praw

2014-12-29, 12:31

Polski orzeł - raz z koroną, a raz bez

2014-12-29, 08:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę