Policja apeluje: przed świętami róbmy rozważne zakupy; uważajmy na drogach
Robiąc zakupy na święta zwracajmy szczególną uwagę na portfele, kart płatnicze i telefony komórkowe. Przed wyjazdem w trasę zaplanujmy podróż, do samochodu wsiadajmy wypoczęci i dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze - apeluje Komenda Główna Policji.
Robiąc zakupy na ostatnią chwilę i w pośpiechu, na targowiskach, w sklepach a szczególnie hipermarketach możemy paść ofiarą złodziei. "Apelujemy o to żeby dbać o rzeczy wartościowe, portfele, karty kredytowe i telefony, które mamy przy sobie" - powiedział we wtorek dziennikarzom rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski.
Zaapelował o zwracanie szczególnej uwagi podczas wypłacania pieniędzy z bankomatów. Przestępcy instalują specjalistyczne urządzenia, służące do pozyskiwania zarówno danych paska magnetycznego kart, jak i kodów PIN. Urządzenia mogą być montowane na bankomatach oraz w ich wnętrzu. Zazwyczaj złodzieje instalują specjalne nakładki na bankomat. Jedna część montowana jest w miejscu, gdzie wsuwa się kartę do bankomatu, druga - z zainstalowaną kamerą podwieszana jest w górnej części urządzenia. Tak zamontowane urządzenia rejestrują dane z paska magnetycznego karty, a za pomocą kamery odczytuje wprowadzany kod PIN.
Policjanci będą – jak zawsze w okresach świątecznych - sprawdzać prędkość, stan techniczny aut, sposób przewożenia dzieci. Przed podróżą należy sprawdzić hamulce, oświetlenie i jeśli tego jeszcze nie zrobiliśmy, wymienić opony letnie na zimowe. Na pobłażliwość policjantów nie mogą liczyć ci, którzy zdecydują się na jazdę pod wpływem alkoholu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Zatrzymywane jest też prawo jazdy.
Ci kierowcy, którzy lubią brawurową jazdę powinni pamiętać o tym, że policjanci coraz częściej, w sytuacjach rażącego łamania przepisów drogowych, czyli stwarzania realnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu, decydują się na odbieranie praw jazdy. W takich sytuacjach kierują wnioski do sądu o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenia pojazdu, na co najmniej kilka miesięcy.
Rzecznik Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur zapowiedział, że inspektorzy ITD będą kontrolować głównie ciężarówki, autokary, autobusy i busy. Przypomniał, że 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia w godzinach 8-22 będą obowiązywać ograniczenia w ruchu pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton. Kierowcy ciężarówek, którzy będą łamać ten zakaz, mogą zostać ukarani mandatami w wysokości 200-500 zł.
Gajadhur powiedział, że ITD będzie sprawdzać stan techniczny pojazdów - stan opon, oświetlenia, układu kierowniczego i hamulcowego. Do kierowców ciężarówek zaapelował, by przed wyruszeniem w trasę sprzątali plandeki, tak żeby nie zalegał na nich śnieg i tafle lodowe, a do wybierających się w tereny górzyste, by zabierali ze sobą łańcuchy antypoślizgowe.
Mł. insp. Marek Konkolewski z biura prewencji i ruchu drogowego Komendy Głównej Policji zaapelował, by kierowcy zwracali szczególną uwagę na pieszych, a piesi pamiętali o odblaskach. Przypomniał, że pod koniec sierpnia weszły w życie przepisy rozszerzające obowiązek noszenia odblasków. Każdy pieszy, poruszający się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, ma obowiązek używania elementów odblaskowych.
Do tej pory obowiązek noszenia odblasków miały jedynie dzieci do 15. roku życia. Został on rozszerzony na wszystkich pieszych, którzy będą poruszać się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym. Pieszy będzie mógł się poruszać bez elementów odblaskowych po zmierzchu jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla niego lub po chodniku bądź w strefie zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem.
"Jest to w dalszym ciągu przepis martwy. Znakomita większość pieszych po prostu się do tego przepisu się nie stosuje. Czas najwyższy ażeby rozpocząć działania represyjne. Policja będzie wystawiać mandaty od 20 do 500 złotych osobom nie stosującym się do nowych przepisów" - powiedział Konkolewski.
Policjanci zwracają uwagę, że pieszy, który porusza się po ciemnej drodze bez odblasków, jest praktycznie niewidoczny. Kierowca jest w stanie zauważyć taką osobę dopiero z odległości 20-30 metrów. Natomiast jeśli pieszy ma elementy odblaskowe, kierowca widzi go już z ponad 150 m. (PAP)