We wtorek szefowie MSZ Polski, Czech, Słowacji i Węgier z wizytą w Kijowie
Szefowie dyplomacji państw Grupy Wyszehradzkiej, w tym minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, udają się we wtorek z wizytą do Kijowa, gdzie spotkają się z prezydentem, premierem, przewodniczącym Rady Najwyższej oraz najważniejszymi klubami parlamentarnymi Ukrainy.
"We wtorek tuż po zakończeniu posiedzenia Rady ds. Zagranicznych w Brukseli czterech ministrów państw Grupy Wyszehradzkiej poleci razem do Kijowa. Będą podróżować wspólnie z szefem dyplomacji ukraińskiej Pawło Klimkinem, który także jest obecny w Brukseli i w poniedziałek rano brał udział w śniadaniu Grupy Przyjaciół Ukrainy, którego współgospodarzem była m.in. Polska" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Wojciechowski.
W poniedziałek wieczorem w Brukseli odbędzie się także pierwsze posiedzenie Rady Stowarzyszenia UE-Ukraina, w którym ma uczestniczyć premier tego kraju Arsenij Jaceniuk.
Jak zaznaczył Wojciechowski, celem wspólnej wizyty ministrów jest demonstracja solidarności z Ukrainą oraz poparcie dla reform w tym kraju. "Przewidywana jest deklaracja konkretnych ofert pomocy w zakresie reform oraz wysłanie sygnału, że Europa Środkowo-Wschodnia mówi jednym głosem w sprawie Ukrainy" - powiedział Wojciechowski.
Szefowie MSZ Polski Grzegorz Schetyna, Słowacji Miroslav Lajczak, Czech Lubomir Zaoralek i Węgier Peter Szijjarto we wtorek spotkają się z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenko, premierem Arsenijem Jaceniukiem, szefem Rady Najwyższej Wołodymyrem Hrojsmanem oraz najważniejszymi klubami parlamentarnymi.
Rzecznik polskiego MSZ zwrócił uwagę, że we wtorek wieczorem, tuż po zakończeniu wizyty ministrów Grupy Wyszehradzkiej, do Kijowa uda się także wysoka przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej Federica Mogherini. "To również pokazuje, jak ważnym partnerem dla Unii Europejskiej jest Ukraina. Dzisiaj w trakcie śniadania Grupy Przyjaciół Ukrainy Federica Mogherini powiedziała do ukraińskiego szefa dyplomacji, że Ukraina może liczyć na 28 przyjaciół w ramach UE" - zaznaczył Wojciechowski.
Przypomniał, że w tym tygodniu z dwudniową wizytą oficjalną przybędzie do Polski ukraiński prezydent. Według rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych pokazuje to, "jak intensywne są nasze kontakty ze stroną ukraińską i jak bardzo interesujemy się tym, co nowe władze zamierzają zrobić, zarówno na rzecz reform kraju, jak i utrzymania pokoju na wschodzie państwa".
Podczas wizyty w Warszawie Poroszenko spotka się z prezydentem Bronisławem Komorowskim, marszałkami Sejmu i Senatu, wygłosi przemówienie w parlamencie oraz weźmie udział w forum gospodarczym. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim prezydent Komorowski w obecności prezydenta Poroszenki podpisze ustawę dotyczącą ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską.
Szefowa unijnej dyplomacji spotka się we wtorek w Kijowie z Poroszenką, a także przedstawicielami ukraińskiego rządu i parlamentu. Tematem rozmów Mogherini w ukraińskiej stolicy ma być poszukiwanie rozwiązania konfliktu na Ukrainie, a także pomoc temu państwu we wdrażaniu reform.
Według nieoficjalnych informacji sytuacja na Ukrainie ma być jednym z tematów szczytu UE, który odbędzie się w czwartek i piątek w Brukseli; dyplomaci nie wykluczają, że podczas szczytu w Brukseli będzie też prezydent Ukrainy. Unia Europejska zapowiedziała organizację na początku przyszłego roku międzynarodowej konferencji w sprawie pomocy dla Ukrainy na realizację reform. Daty na razie nie ustalono. Początkowo planowano, że konferencja odbędzie się jeszcze jesienią tego roku, ale UE uzależniła jej zorganizowanie od przedstawienia przez nowy rząd Ukrainy konkretnego planu reform, wraz z harmonogramem ich wdrażania.
Ministrowie Grupy Wyszehradzkiej we wspólnym oświadczeniu wydanym pod koniec października po wyborach parlamentarnych na Ukrainie potwierdzili zaangażowanie swych państw na rzecz niezależnej i stabilnej Ukrainy w granicach uznawanych przez społeczność międzynarodową. Zadeklarowali także dalsze wsparcie dla reform w tym kraju. Jak podkreślili, kraje V4 są gotowe kontynuować współpracę z partnerami i sojusznikami przy świadczeniu pomocy dla Ukrainy i jej obywateli.
Prezydent Komorowski, który w minionym tygodniu w Pradze uczestniczył w spotkaniu przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Austrii i Słowenii, oświadczył po zakończeniu rozmów, że państwa V4 mają wspólne stanowisko w sprawach istotnych z punktu widzenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Jak zaznaczył, prezydenci poparli ukraińską deklarację ministrów spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej. "Wyraziliśmy jednoznaczne poparcie dla zaangażowania naszych krajów we wspieranie procesów reform na Ukrainie" - podkreślił.
Nie zawsze stanowisko krajów V4 wobec kryzysu na Ukrainie było jednolite. Prezydent Czech Milosz Zeman wzywał pod koniec września do zniesienia sankcji gospodarczych nałożonych przez Zachód na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim. Z kolei rząd Słowacji kilkakrotnie zgłaszał zastrzeżenia wobec rozszerzenia unijnych sankcji wobec Rosji. Premier Słowacji Robert Fico, obejmując urząd, zapowiedział odbudowę przyjaznych relacji z Moskwą i utrzymywanie korzystnych dla obu stron stosunków handlowych.
Premier Węgier Viktor Orban wyrażał ubolewanie z powodu "oddalania się" Unii Europejskiej od Rosji w związku z konfliktem na Ukrainie. Wyjaśniał, że chce sprzymierzyć się z innymi krajami UE, które także chcą spowolnienia tego procesu. (PAP)