Dzień Praw Człowieka - 76 lat od deklaracji nadal wiele do zrobienia
W 76 lat po podpisaniu Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka lista przypadków łamania podstawowych praw jest długa: zabójstwa w Syrii, złe traktowanie pracowników w Chinach, niewyjaśnione zaginięcia w Meksyku. 10 grudnia obchodzony jest Dzień Praw Człowieka.
W tym roku hasło przewodnie brzmi "Prawa Człowieka 365". O "obowiązku państw do przestrzegania praw człowieka każdego dnia roku" przypomniał w oświadczeniu sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Wezwał obywateli, by "rozliczali swoje rządy" w tej dziedzinie.
Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1950 roku w rocznicę podpisania w 1948 roku deklaracji definiującej 30 fundamentalnych praw przysługujących wszystkim ludziom. Nadal jednak na całym świecie dochodzi do ich systematycznego naruszania - alarmują organizacje broniące praw człowieka.
Szacuje się, że 27 milionów ludzi na świecie cierpi z powodu różnych form zniewolenia w wyniku handlu ludźmi. Brytyjski "The Independent" przywołuje przykład Kataru, który był oskarżany o praktykowanie niewolnictwa, ponieważ zgodnie z prawem cudzoziemscy robotnicy, z których wielu jest zatrudnionych przy budowie obiektów przed piłkarskimi mistrzostwami świata 2022 roku, byli zobowiązani do oddawania paszportów pracodawcom. Katar zobowiązał się do zmiany tych przepisów.
"Handel ludźmi jest jednym z najbardziej lukratywnych nielegalnych biznesów w Europie, na którym organizacje kryminalne zarabiają ok. 3 miliardów dolarów rocznie" - zwraca uwagę dziennik.
Kobiety stanowią do 80 proc. wszystkich uchodźców i przesiedlonych i są bardziej zagrożone przemocą fizyczną lub seksualną oraz handlem ludźmi. Każdego roku na świecie ok. 15 milionów dziewcząt jest zmuszanych do zawarcia małżeństwa przedwcześnie. Co trzecia dziewczyna w krajach rozwijających się wychodzi za mąż przed 18. urodzinami, co naraża je na izolację i przemoc i ogranicza szanse na zdobycie wykształcenia.
Ponadto za sprawą dyskryminacji ze względu na płeć wiele kobiet nie może liczyć na właściwą edukację i opiekę - w efekcie co 90 sekund na świecie umiera kobieta będąca w ciąży albo podczas porodu.
Ponad 300 tysięcy dzieci poniżej 18. roku życia jest wykorzystywanych jako żołnierze w konfliktach zbrojnych na całym świecie.
Dzieci są także najbardziej narażone na konsekwencje ubóstwa - UNICEF szacuje, że każdego dnia z powodu biedy na świecie umierają 22 tysiące dzieci. Na całym świecie niemal miliard ludzi nie ma wystarczającej ilości jedzenia. Dla połowy ludności świata żyjącej za mniej niż 2,5 dolara dziennie fakt nieprzestrzegania praw człowieka nie ma żadnej praktycznej wartości - podkreśla brytyjski dziennik.
Jako uchodźcy żyją ponad 3 miliony Syryjczyków - to największy obecnie kryzys pod względem przymusowych przesiedleń. Kraje europejskie systematycznie naruszają prawa nielegalnych imigrantów, odmawiając im takiego samego traktowania jak wszystkim innym osobom na ich terytorium - zwracają uwagę obrońcy praw człowieka.
"The Independent" podkreśla, że nie tylko dyskryminacja konkretnych grup jest powodem do niepokoju. "Wiele praw może zostać ograniczonych w wyjątkowych okolicznościach, np. w celu ochrony obywateli lub w czasach wojny. Ale pogwałcenia niektórych praw, jak zakaz tortur czy niewolnictwa, nie można usprawiedliwić w żadnej sytuacji" - zaznacza gazeta.
Szacuje się, że w 2012 roku 112 krajów torturowało swoich obywateli, a 101 naruszało prawo do wolności słowa.(PAP)