Prokuratura zbada zasadność odmowy śledztwa ws. rozliczeń Sikorskiego

2014-12-09, 14:09  Polska Agencja Prasowa

Prokuratura Okręgowa w Warszawie na wniosek Prokuratora Generalnego zbada decyzję podjętą w marcu przez jedną z prokuratur rejonowych, która odmówiła śledztwa ws. rzekomych nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji przez marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego.

Poinformowała o tym PAP we wtorek prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak powiedziała, w poniedziałek na wniosek PG przekazano tam akta postępowania sprawdzającego, które w marcu tego roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście prowadziła z zawiadomienia posła PiS Bartosza Kownackiego.

Kownacki zawiadamiał, że istnieje podejrzenie, iż Sikorski, wówczas minister spraw zagranicznych i parlamentarzysta, wyłudził z sejmowej kasy ryczałt za "kilometrówkę", czyli przejazdy poselskie prywatnym samochodem, podczas gdy - twierdził poseł - szef MSZ podróżuje służbową limuzyną w asyście BOR.

31 marca prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że nie było przestępstwa, bo potwierdzono, iż w tym czasie Sikorski - w celu wykonywania obowiązków poselskich - korzystał z prywatnego, a nie służbowego samochodu.

Prokurator Generalny Andrzej Seremet chce, aby Prokuratura Okręgowa w Warszawie zbadała zasadność decyzji o odmowie wszczęcia postępowania. "Stosowne zalecenia już zostały wydane" - powiedział Seremet w TVN24. Prokuratura ma dokonać własnej analizy i jej wyniki przesłać PG. "Wtedy prokuratura generalna będzie miała pole do działania i wtedy sprawdzimy, na ile ta weryfikacja jest w naszym przekonaniu właściwa i od tego będziemy uzależniali dalsze kroki (...) Skoro sprawa budzi tyle emocji i jest tak głośna prokuratura okręgowa sprawdzi prawidłowość tej decyzji" - dodał.

"Nie dostaliśmy jeszcze pisma z Prokuratury Generalnej i nie wróciły do nas jeszcze akta tej sprawy. Gdy wrócą, wykonamy zalecenie PG i ocenimy, czy decyzja o odmowie wszczęcia była zasadna, lub też podejmiemy to postępowanie i będziemy ją prowadzić" - powiedziała PAP prok. Calów-Jaszewska.

Sprawa rozliczeń korzystania przez posłów z prywatnych samochodów powróciła po poniedziałkowej publikacji tygodnika "Wprost", który napisał, że Sikorski jeszcze jako minister spraw zagranicznych, a także minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i wiceminister zdrowia Sławomir Neumann pobierali z kancelarii Sejmu pieniądze jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów. W przypadku Sikorskiego - zaznacza tygodnik - działo się tak, choć jako szef MSZ miał do dyspozycji samochód służbowy i ochronę BOR.

We wtorek Sikorski powiedział, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła. Poinformował, że Prezydium Sejmu zajmuje się kwestią systemu dot. rozliczeń wyjazdów parlamentarzystów i ministrów. "Jak państwo posłowie pewnie zaświadczą - limit kilometrowy na podróże krajowe w Sejmie jest niewysoki, łatwo go przekroczyć" - mówił dziennikarzom marszałek. Dla porównania powołał się na rozliczenia wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS), który według niego w dwa lata tej kadencji rozliczył tyle, co on w siedem lat. "W czym nie ma nic nagannego, bo jego okręg wyborczy jest jeszcze dalej od mojego. Po prostu, tak jak ja, czasami pewnie jeździł samochodem służbowym, a czasami prywatnym" - mówił Sikorski.

Sikorski zapewnił też, że posłowie pełniący jednocześnie funkcje ministrów starają się zawsze rozdzielać te obowiązki. "Gdybyśmy tego nie robili, to można by nam postawić odwrotne zarzuty - że korzystamy z transportu ministerialnego do politycznych czy poselskich zadań" - zauważył.

Wcześniej rzeczniczka Sikorskiego Małgorzata Ławrowska określiła publikację "Wprost" jako "insynuacje" i zaznaczyła, że kwota 80 tys. zł jako zwrot kosztów przejazdu prywatnym samochodem dotyczy siedmiu lat, co stanowi średnio niecały 1 tys. zł miesięcznie wydatków na paliwo, czyli jedną trzecią limitu, który przysługiwał ówczesnemu szefowi MSZ na wydatki na podróże prywatnym samochodem w celach poselskich. Wyliczała, że każda podróż z Warszawy do okręgu wyborczego, czyli województwa kujawsko-pomorskiego, to ok. 700 km tam i z powrotem, nie licząc jazd po samym okręgu. (PAP)

Kraj i świat

Giertych i Sługocki zawieszeni w klubie KO. To efekt głosowania w sprawie aborcji

Giertych i Sługocki zawieszeni w klubie KO. To efekt głosowania w sprawie aborcji

2024-07-12, 18:54
Samolot M-346 Bielik uderzył w płytę lotniska podczas treningu w Gdyni. Pilot zginął na miejscu

Samolot M-346 Bielik uderzył w płytę lotniska podczas treningu w Gdyni. Pilot zginął na miejscu

2024-07-12, 16:45
Sejm odrzucił projekt o zniesieniu karalności aborcji. Zadecydowały trzy głosy

Sejm odrzucił projekt o zniesieniu karalności aborcji. Zadecydowały trzy głosy

2024-07-12, 14:52
Rząd chce przyjąć projekt o związkach partnerskich najpóźniej w październiku

Rząd chce przyjąć projekt o związkach partnerskich najpóźniej w październiku

2024-07-12, 09:30
Po wstrząsie w kopalni Rydułtowy: jeden z zaginionych górników nie żyje [aktualizacja]

Po wstrząsie w kopalni Rydułtowy: jeden z zaginionych górników nie żyje [aktualizacja]

2024-07-11, 20:20
Szczyt NATO: Polska, Francja, Niemcy i Włochy opracują rakietę o zasięgu ponad 500 km

Szczyt NATO: Polska, Francja, Niemcy i Włochy opracują rakietę o zasięgu ponad 500 km

2024-07-11, 16:21
Siedemnaście kąpielisk zamkniętych w Pomorskiem. Wykryto tam sinice i bakterię E.coli

Siedemnaście kąpielisk zamkniętych w Pomorskiem. Wykryto tam sinice i bakterię E.coli

2024-07-11, 15:30
Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy na Śląsku. W strefie zagrożenia było kilkudziesięciu górników

Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy na Śląsku. W strefie zagrożenia było kilkudziesięciu górników

2024-07-11, 11:05
Jens Stoltenberg: Droga Ukrainy ku Sojuszowi jest nieodwracalna

Jens Stoltenberg: Droga Ukrainy ku Sojuszowi jest nieodwracalna

2024-07-11, 07:44
Prezydent Duda: Nikt z zewnątrz nie może zablokować akcesji Ukrainy do NATO

Prezydent Duda: Nikt z zewnątrz nie może zablokować akcesji Ukrainy do NATO

2024-07-10, 21:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę