"Łowcy cieni" z CBŚP - policjanci szukający najgroźniejszych przestępców

2014-12-06, 10:19  Polska Agencja Prasowa

"Łowcy cieni" to policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji, tworzący elitarną, tajną komórkę. Na co dzień zatrzymują lub odnajdują tych przestępców, którzy na listach poszukiwawczych zajmują najwyższe miejsca i poszukiwani są często od wielu lat.

O "łowcach cieni" lub inaczej "pościgowych" niewiele się mówi, bo ujawnienie jakichkolwiek informacji mogłoby zaszkodzić ich pracy, a nawet stanowić zagrożenie dla nich samych. Pracują często 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, na całym świecie.

"To oni szukają najpoważniejszych przestępców, często tych, którzy uciekli z Polski i ukrywają się za granicą. Ich komórka jest tajna, bo często muszą korzystać z różnego rodzaju narzędzi operacyjnych. Dlatego nie możemy ujawniać bliższych informacji" - mówi w rozmowie z PAP Katarzyna Balcer z zespołu prasowego CBŚP.

Jak dodaje, wydział zajmujący się poszukiwaniami powstał w Centralny Biurze Śledczym w 2011 r. (CBŚ zostało wydzielono z KGP i przekształcone w CBŚP - PAP), utworzył go obecny zastępca komendanta CBŚP podinsp. Marek Boroń.

Na czym w praktyce polega praca "łowców cieni"? Chodzi m.in. - jak mówią nieoficjalnie policjanci - o pracę pod przykryciem. Ustalanie miejsca pobytu poszukiwanego trwa czasem miesiącami; akcja musi być dokładnie zaplanowana i przygotowana. Funkcjonariusze działają w tajemnicy, bo tajemnica w tym przypadku jest gwarancją także ich bezpieczeństwa.

"Większość przestępców ukrywa się zagranicą, bo tam jest łatwiej. Dodatkowo, jeśli byli w zorganizowanych grupach przestępczych mają międzynarodowe kontakty, które pozwalają im ułożyć sobie na nowo życie. Często mają nowe rodziny, nową tożsamość. By do nich dotrzeć, upewnić się, że to na pewno oni, policjanci muszą niejednokrotnie podszyć się pod osoby z ich otoczenia" - przyznaje w rozmowie z PAP jeden z funkcjonariuszy.

Jak dodaje, poszukiwani często mają niemałe doświadczenie w ucieczkach; są więc bardzo trudnymi przeciwnikami.

"Łowcy cieni" nie są więc przypadkowymi policjantami. W tej komórce służą ci, którzy mają określone predyspozycje - dużą odporność na stres, wytrzymałość, predyspozycje psychofizyczne. "Praca pod przykrycie nie jest łatwa. Do tego dochodzą jeszcze sytuację nagłe, gdy np. odnajdą osobę poszukiwaną, zauważą ją w jakimś miejscu lub staną z nią +twarzą w twarz+. Muszą wiedzieć jak się zachować, muszą potrafić zapanować nad emocjami, tak by poszukiwany nie uciekł, by udało się go zatrzymać" - dodaje policjant.

Efektem ich pracy jest zatrzymanie, jak dotąd, 103 osób w Polsce i 80 zagranicą. Wśród zatrzymanych przez "pościgowych" jest jeden z najdłużej poszukiwanych przestępców - Mariusz Sz. pseud. Kenes. Został przez nich "namierzony" w Hiszpanii, po 12 latach ukrywania się. Mężczyzna miał na swoim koncie udział w gangu przemycającym tony kokainy.

Najczęściej współpracują z policjami z takich krajów jak Hiszpania, Wielka Brytania, Belgia, Niemcy, Czechy i Słowacja. Tam często ukrywają się uciekający z Polski przestępcy.

Tylko w ciągu minionego, jednego tygodnia "Łowcy cieni" zatrzymali trzech poszukiwanych - 55-letniego Aloyana T., zamieszanego w przemyt znacznej ilości narkotyków z Ameryki Południowej do Europy, 26-letniego Wojciecha W. pseud. Spajki i 46-letniego Roberta Z.

"Spajki" poszukiwany był za udział w gangu zajmującym się wytwarzaniem, przemytem i wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych, a także czerpaniem korzyści z nierządu i handlem bronią. Z kolei Robert Z. miał na swoim koncie rozboje, porwania i przetrzymywanie zakładników, wpadł w Amsterdamie.(PAP)

Kraj i świat

Prezydent uzupełnił skład Państwowej Komisji Wyborczej

2014-12-04, 14:53

Błaszczak: Zbigniew Girzyński zrezygnował z członkostwa w partii i klubie

2014-12-04, 13:03
W operacji w Groznym mogło zginąć 10 policjantów

W operacji w Groznym mogło zginąć 10 policjantów

2014-12-04, 12:56

Trzaskowski: Polska przeciwko zmiękczaniu sankcji wobec Rosji

2014-12-04, 12:54

Senat zgodził się na ratyfikację umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina

2014-12-04, 11:07
Putin: rozmawianie z Rosją z pozycji siły nie ma sensu

Putin: rozmawianie z Rosją z pozycji siły nie ma sensu

2014-12-04, 10:48

Akt oskarżenia ws. katastrofy kolejowej pod Szczekocinami

2014-12-04, 09:54

Policjanci apelują o ostrożność podczas przedświątecznych zakupów

2014-12-04, 08:26

Kadyrow: służby bezpieczeństwa zlikwidowały siedmiu bojowników

2014-12-04, 08:12

Tradycja kultu św. Barbary - patronki górników

2014-12-04, 08:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę