Islamiści zabili kilkunastu irackich wojskowych na przejściu z Syrią
Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) zabili kilkunastu irackich wojskowych w poniedziałkowym ataku na przejście graniczne z Syrią w zachodniej części Iraku. Według agencji AP zginęło 15 irackich pograniczników, a zdaniem Reutera - 16 żołnierzy.
Według szefa lokalnych władz Faliha al-Issawiego w ataku na przejściu al-Walid rannych zostało czterech irackich żołnierzy; przetransportowano ich do szpitali w Syrii. Z kolei AP podaje, że obrażenia odniosło co najmniej pięciu pograniczników.
Przywódca plemienny w kontrolowanym przez IS irackim mieście Ar-Rutba, ok. 130 km na południowy wschód od Al-Walid, powiedział, że bojownicy przejęli broń i pojazdy. Wjeżdżając do Rutby strzelali w powietrze na wiwat.
Od kiedy ruszyła ofensywa IS, to sunnickie ugrupowanie przejęło kontrolę nad większością punktów granicznych między Irakiem a Syrią. Bojownicy zajęli też sporą część prowincji Al-Anbar na zachodzie Iraku i Niniwa na północy; teraz w ich rękach jest jedna trzecia obszaru Iraku i Syrii.
Do najnowszego ataku doszło w dniu, w którym oenzetowska misja wsparcia w Iraku (UNAMI) poinformowała, że w listopadzie w zamachach i aktach przemocy zginęło 1232 Irakijczyków, a 2434 odniosło obrażenia. Co najmniej 296 ofiar śmiertelnych stanowili członkowie irackich i kurdyjskich sił bezpieczeństwa oraz milicji, które walczą u ich boku. To nieznacznie mniej niż w październiku, gdy według ONZ zginęło 1273 obywateli Iraku.
W listopadzie co najmniej 402 osoby poniosły śmierć w Anbarze, głównie w będącym stolicą prowincji mieście Ramadi; jest ono terenem walki między IS i irackimi wojskami. W prowincji Bagdad w listopadzie odnotowano co najmniej 332 ofiary śmiertelne. (PAP)