Brytyjskie szpitale chcą rekrutować pielęgniarki w Polsce, by rezygnować z tłumaczy

2014-11-26, 07:56  Polska Agencja Prasowa/Marcin Szczepański

Brytyjskie szpitale są coraz częściej zainteresowane zatrudnianiem personelu medycznego z krajów Europy Wschodniej, w tym z Polski. Wynika to z rosnącej liczby pacjentów z tego regionu i związaną z tym koniecznością zatrudniania tłumaczy.

Brytyjska Narodowa Służba Zdrowia (NHS) wydaje rocznie na usługi tłumaczy 23 mln funtów. Aby zmniejszyć tę kwotę, placówki służby zdrowia zamierzają zatrudniać większą liczbę pielęgniarek z krajów Europy Wschodniej, w tym przede wszystkim z Polski.

Zainteresowanie rekrutacją polskich pielęgniarek potwierdziło Stowarzyszenie Szpitali Hrabstwa Lincolnshire (United Lincolnshire Hospitals Trust-ULHT), które zarządza trzema szpitalami w hrabstwie Lincolnshire i świadczy usługi medyczne dla wielu innych placówek w tym regionie.

„Jesteśmy zainteresowani takim krokiem, choć póki co nie ma konkretnych planów prowadzenia rekrutacji w Polsce” - powiedziała PAP przedstawicielka biura komunikacji ULHT. Podobne deklaracje składają także przedstawiciele szpitala w Kings Lynn w sąsiednim hrabstwie Norfolk.

W listopadzie rekrutację w Polsce prowadził trust zrzeszający szpitale przy Uniwersytecie Cambridge (Cambridge University Hospitals-CUH). Jak poinformowano PAP w CUH proces rekrutacji cały czas trwa i jest zbyt wcześnie, by mówić o efektach.

Przedstawicielka ULHT potwierdziła PAP, że w szpitalach zarządzanych przez stowarzyszenie zatrudnieni są obecnie zarówno polscy lekarze jak i pielęgniarki, ale nie była w stanie określić ich dokładnej liczby. „Jesteśmy zadowoleni z ich profesjonalizmu i bierzemy pod uwagę zatrudnianie kolejnych lekarzy i pielęgniarek nie tylko z Polski, ale także z innych krajów Europy Wschodniej” - potwierdza.

O rosnącym zainteresowaniu brytyjskich szpitali zatrudnianiem polskich pielęgniarek w celu redukcji kosztów związanych z koniecznością zatrudniania tłumaczy informował „Mail on Sunday”.

Według gazety, ULHT ma obecnie do zagospodarowania 36 etatów dla pielęgniarek i zamierza na początku przyszłego roku przeprowadzić rekrutację w Polsce. Rozmówczyni PAP z ULHT nie potwierdza jednak tych informacji. Nieoficjalnie jednak mówi się, że w ULHT znajomość języka polskiego jest brana pod uwagę przy rekrutacji pielęgniarek, mieszkających już na terenie Wielkiej Brytanii.

Choć ULHT nie podaje oficjalnie liczby pacjentów pochodzących z Europy Wschodniej to z danych, na które powołuje się „Mail on Sunday” wynika, że koszty jakie ponosi na usługi tłumaczy wzrosły z 45 tys. funtów rocznie w 2010 roku do 57 tys. funtów w roku 2012. Oprócz kosztów związanych z koniecznością zatrudniania tłumaczy, problemy językowe prowadzą do wydłużania się czasu konsultacji medycznych, a co za tym idzie wydłużanie okresu oczekiwania pacjentów na przyjęcie przez lekarza.

Hrabstwo Lincolnshire ma jeden z największych w Wielkiej Brytanii odsetków imigrantów z Europy Wschodniej. W liczącym 64 tys. mieszkańców Bostonie, gdzie mieści się jeden ze szpitali ULHT, około jedną dziesiątą stanowią imigranci z nowych krajów członkowskich UE.

Brytyjskie szpitale rekrutując pielęgniarki z zagranicy korzystając z usług wyspecjalizowanych biur pośrednictwa pracy. Jak się dowiedział PAP w jednym z takich biur, CPL Healthcare, zainteresowanie brytyjskich placówek służby zdrowia rekrutacją pracowników w Polsce jest duże, ale utrzymuje się na w miarę stałym poziomie.

„Nie widzimy w ostatnim czasie znaczącego wzrostu, który mógłby być spowodowany wzrostem liczby polskich imigrantów. Nie wydaje mi się też, żeby głównym argumentem za poszukiwaniem polskich pielęgniarek była chęć zaoszczędzenia na kosztach tłumaczeń. Taki argument w rekrutacjach, które prowadzimy nigdy się nie pojawił” - powiedziała PAP osoba odpowiadająca za rekrutację polskich pielęgniarek dla brytyjskich szpitali.

„Brytyjscy pracodawcy już dawno przekonali się do kwalifikacji polskich pielęgniarek, a największą barierą jest cały czas niewystarczająca znajomość języka ze strony potencjalnych pracowników” - twierdzi rozmówczyni PAP.

Według oficjalnych danych Brytyjskiej Izby Pielęgniarek i Położnych (Nursing and Midwifery Council) w brytyjskiej służbie zdrowia zatrudnionych jest obecnie blisko 2,5 tys. polskich pielęgniarek. W ciągu ostatniego roku w izbie zarejestrowało się 210 pielęgniarek z Polski. (PAP)

Kraj i świat

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

2024-09-02, 12:55
Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

2024-09-02, 10:37
Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

2024-09-01, 21:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę