Już 61 aresztowanych po zamieszkach w Ferguson

2014-11-25, 15:19  Polska Agencja Prasowa

61 osób aresztowano w Ferguson w USA, gdzie doszło do zamieszek w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy białemu policjantowi nie postawiono zarzutów w sprawie zastrzelenia czarnoskórego nastolatka. Region pobliskiego St. Louis przygotowuje się na nowe protesty.

Uczestników zamieszek aresztowano pod zarzutami udziału w nielegalnym zgromadzeniu, podpalenia oraz włamania. Poprzedni bilans zatrzymanych po nocnych zamieszkach mówił o co najmniej 29 aresztowanych.

Społeczne niepokoje na tle rasowym wybuchły w poniedziałek wieczorem, gdy ława przysięgłych hrabstwa St. Louis w stanie Missouri uznała, że nie ma podstaw do oskarżenia funkcjonariusza Darrena Wilsona, który w sierpniu zastrzelił w Ferguson 18-letniego Michaela Browna.

Po ogłoszeniu decyzji rozgniewany tłum protestujących obrzucił radiowozy butelkami i cegłami, wiele budynków podpalono, splądrowano kilkanaście sklepów - mimo apeli rodziny zabitego nastolatka i prezydenta Baracka Obamy o zachowanie spokoju.

Szef lokalnej policji Jon Belmar ocenił, że zamieszki były "o wiele gorsze" od najbardziej gwałtownych protestów w sierpniu. Policja słyszała co najmniej 150 strzałów, ale nie ma doniesień o poważnie rannych - powiedział Belmar.

Do rozproszenia agresywnie zachowującego się tłumu funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, granatów dymnych i granatów hukowo-błyskowych. Belmar podkreślił, że funkcjonariusze nie wystrzelili ani jednego naboju, nawet kiedy tłum obrzucał ich różnymi przedmiotami.

"St. Louis Post-Dispatch" podała, że strażacy, którzy ruszyli do gaszenia jednego z pożarów, musieli odstąpić od płonącego budynku, bo w okolicy padły strzały. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) z powodu strzałów słyszanych w pobliżu regionalnych lotnisk zamknęła przestrzeń powietrzną nad miastem. Setki demonstrantów zablokowały drogę szybkiego ruchu, która następnie została ogrodzona przez policję.

Demonstrancje solidarności z zabitym Brownem, traktowanym jako symbol niesprawiedliwości i dyskryminacji na tle rasowym, odbyły się też w innych miastach - m.in. St. Louis, Seattle, Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles, Oakland, Filadelfii i Waszyngtonie.

We wtorek władze St. Louis przygotowywały się do kolejnej fali protestów. Szef miejscowej policji Sam Dotson zapowiedział, że na ulice wyjdzie więcej policjantów, których obecność ma odstraszać od zamieszek. Szkoły w Ferguson i pobliskie miasta zapowiedziały, że we wtorek pozostaną zamknięte.

Zapowiedziany został już protest pod sądem w Clayton, w Missouri, gdzie obradowała ława przysięgłych orzekająca w sprawie policjanta Darrena Wilsona. Ławnicy zaczęli obradować pod koniec sierpnia; w tym czasie wysłuchali zeznań 60 świadków. Prokuratura hrabstwa nie chciała powiedzieć, czy decyzja o niepostawieniu zarzutów Wilsonowi zapadła jednomyślnie. Do podjęcia decyzji potrzebna była zgoda co najmniej dziewięciu członków ławy.

9 sierpnia 18-letni Michael Brown został zastrzelony na ulicy przez Darrena Wilsona. Policja z Ferguson twierdzi, że nastolatek zachowywał się agresywnie, natomiast świadkowie utrzymują, że Wilson strzelał do nieuzbrojonego Browna, choć ten stał z rękami podniesionymi do góry.

Śmierć Browna lokalna czarna społeczność odebrała wówczas jako przestępstwo na tle rasowym. Rozpoczęły się rozruchy i starcia z policją, podczas których doszło do rabowania i demolowania sklepów.(PAP)

Kraj i świat

Chuck Hagel odchodzi ze stanowiska ministra obrony USA

2014-11-24, 20:26

Papież w rzymskiej bazylice przed wizytą w Strasburgu

2014-11-24, 19:12

Termin w przetargu na śmigłowce ponownie przesunięty

2014-11-24, 19:10

Premier i działkowcy rozmawiali nt. projektu ustawy o ochronie altanek

2014-11-24, 19:09

Rząd we wtorek m.in. o Karcie Dużej Rodziny

2014-11-24, 18:26

CBOS: prezydent Komorowski na czele rankingu zaufania do polityków

2014-11-24, 18:25

Wniosek o debatę w PE o wyborach samorządowych w Polsce odrzucony

2014-11-24, 18:24

Arcybiskup Wesołowski swobodnie porusza się po Watykanie

2014-11-24, 18:23

Prezydent podpisał czwartą transzę deregulacji

2014-11-24, 18:22
Komorowski: nie było podstaw dla kwestionowania ważności wyborów

Komorowski: nie było podstaw dla kwestionowania ważności wyborów

2014-11-24, 18:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę