Kopacz: kontestowanie wyników wyborów to próba niszczenia demokracji

2014-11-23, 14:58  Polska Agencja Prasowa

Kontestowanie wyników wyborów przez liderów opozycji, to próba niszczenia fundamentów demokracji - oceniła premier Ewa Kopacz na warszawskiej, niedzielnej konwencji PO.

Kandydatka PO, urzędująca prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśliła z kolei, że wybór, którego dokonamy w II turze wyborów zdecyduje, czy Warszawa będzie nadal polityczną, kulturalną stolicą Europy, czy będzie żyć kompleksami. Gronkiewicz-Waltz zdobyła najwięcej głosów w wyborach samorządowych (ponad 47 proc.) i za tydzień zmierzy się w II turze z Jackiem Sasinem z PiS.

"W obecnej chwili wybory samorządowe to nie tylko wybór lokalnych władz, to także wybór Polski o jakiej marzymy i w jakiej chcemy żyć" - podkreśliła szefowa rządu w specjalnym liście napisanym do warszawskich działaczy Platformy. Premier uczestniczyła w konwencji, lecz ze względu na problemy z gardłem napisała do jej uczestników list, który odczytał minister administracji i cyfryzacji, szef mazowieckiej Platformy, Andrzej Halicki.

Kopacz zaznaczyła, że w ostatnich tygodniach starała się przekonać Polaków, że "możliwa jest zmiana polityki". "Jestem przekonana, że współpraca potrzebna, bo może przynieść Polsce i Polakom wiele korzyści" - napisała. Jak dodała, tego przekonania nie zmieni "ani wynik wyborów, ani krytyka opozycji".

Wiara we współpracę i w siłę zgody w polityce nie oznacza jednak przyzwolenia na destabilizację państwa. "Polityka miłości nigdy nie będzie zgodą na politykę nienawiści" - dodała.

W liście zwróciła też uwagę, że czasy kiedy "partie polityczne ustalały wyniki wyborów skończyły się". Niektórym - jak oceniła - wciąż do nich tęskno.

"Kontestowanie wyników wyborów przez liderów opozycji służy wyłącznie partyjnym interesom i daje jeden efekt. To próba niszczenia fundamentów demokracji" - zauważyła szefowa rządu.

Dlatego - jak napisała - "nikt nie zamieni państwa otwartego na dyskusję w państwo sparaliżowane, Platformy szukającej kompromisów - w Platformę pod białą flagą".

"Ja i PO nie pozwolimy na okupowanie instytucji państwowych" - zapewniła Kopacz. Jednak - podkreśliła - winni kompromitacji ważnej instytucji wyborczej muszą ponieść konsekwencje, ale "musi się to dokonać zgodnie z prawem". Jak zapewniła, że PO "będzie zawsze stała na straży konstytucji, demokracji i dorobku ostatnich 25 lat - niezależnie od wyniku wyborów".

Według szefowej rządu, ostatnie działania PKW "wyjątkowo dotkliwie uświadamiają, ile jeszcze czeka nas wyzwań", bo "nie wszystko odbywa się tak, jak byśmy sobie tego życzyli".

Ale drogą do tych zmian nie są ani powtórzone wybory, ani powrót do IV RP - uważa Kopacz. "Jest oczywiste, że Jarosławowi Kaczyńskiemu w demokracji jest ciasno, ale okazuje się, że dzisiaj do koalicji walki z własnym państwem dołącza Leszek Miller" - oceniła premier.

"Wszystkim, którzy w destabilizacji porządku demokratycznego widzą swój interes mówię: nie wygracie, bo wolna Polska należy do obywateli. Wolna Polska jest silna" - zapewniała premier.

Według niej, to co robi Prawo i Sprawiedliwość to "dowód słabości i bezsilności tej partii, bo jej politycy potrafią tylko straszyć Polaków". "Politycy nie mogą straszyć, nie mogą dzielić, nie mogą niszczyć" - deklarowała premier. Jak podkreśliła, PO chce Polski "stabilnej, bezpiecznej, rozwijającej się". "Udaje się nam te cele realizować, choć nie ustrzegliśmy się błędów" - dodała.

Premier przypomniała, że 30 listopada warszawiacy staną przez wyborem. Wyraziła nadzieję, że wybiorą "skuteczność a nie awantury". To prawdziwa alternatywa - podkreśliła.

Konkurencją dla PO jest władza, która zamyka galerie i teatry, bo nie podoba się jej obca sztuka, stawia pomniki tylko swoim, a zamiast budować drogi, parki, skwery, kłóci się o ich nazwy - oceniła Kopacz.

W jej opinii, Gronkiewicz-Waltz udowodniła w Warszawie, że "potrafi skutecznie i kompetentnie zarządzać miastem, bez dzielenia ludzi". Wspólnie zrobimy jeszcze więcej, pod warunkiem, że Gronkiewicz-Waltz nadal będzie prezydentem Warszawy - dodała.

Sama Kopacz powiedziała jedynie że "głos odmawia jej posłuszeństwa", ale "mimo niedyspozycji głosowej" jest na konwencji, bo jej "obecność jest ważna nie tylko dla Warszawy i warszawiaków", ale również dla Gronkiewicz-Waltz, którą "wspiera cała PO". "Wszystko, co wydarzy się w następnych dniach skończy się dobrze dla tego miasta i dla pani prezydent" - zaznaczyła premier. Deklarowała, że trzyma kciuki za kandydatkę PO.

Gronkiewicz-Waltz podziękowała wyborcom, którzy głosowali na nią w I turze wyborów i tym, którzy zdecydowali, że PO ma większość mandatów w Radzie Warszawy. "Ten wynik nie byłby możliwy, gdyby nie uznanie mieszkańców dla zmian na lepsze, jakie dokonały się w naszym mieście w ciągu ostatnich 8 lat" - mówiła.

"Każdy może dziś powiedzieć, że Warszawa jest inna, nawet ci, którzy ze mną specjalnie nie sympatyzują, widzą jak bardzo się zmieniła przez ostatnie 8 lat. Nie baliśmy się inwestycji, postawiliśmy na rozwój, poprawę jakości życia. Efekty naszej pracy są widoczne na każdym kroku" - przekonywała.

Podkreśliła, że dla niej najważniejsze jest zadowolenie warszawiaków. "Taka jest polityka władz Warszawy - chcemy, by miasto było przyjazne dla każdego mieszkańca - dziecka, seniora, by czuły się w nim dobrze i rodziny, i single, żeby miasto było silne tradycją, ale nie bało się nowoczesności" - mówiła prezydent.

Przekonywała, że wybór, którego dokonamy za tydzień, zdecyduje o tym, czy Warszawa będzie nadal polityczną, kulturalną i gospodarczą stolicą Europy, czy zacznie po wyborach "znowu żyć kompleksami i odwróci się do Europy plecami, co już kilkakrotnie obserwowaliśmy".(PAP)

Kraj i świat

Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci obejmą funkcje w siedem dni po ogłoszeniu wyników

2014-12-01, 06:59

PKW: system informatyczny na razie funkcjonuje poprawnie

2014-12-01, 00:55

PiS przegrywa II turę wyborów w wielkich miastach

2014-12-01, 00:10

Kaczyński: wyniki II tury pokazują, że PiS się wzmacnia

2014-11-30, 22:54
Gronkiewicz-Waltz: dziękuję tym, którzy zaufali mi po raz trzeci

Gronkiewicz-Waltz: dziękuję tym, którzy zaufali mi po raz trzeci

2014-11-30, 21:19

Zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych

2014-11-30, 21:03

PKW: frekwencja na godz. 17.30 - 32,33 proc.

2014-11-30, 20:37

Polka na czele największej europejskiej organizacji prawniczej

2014-11-30, 16:08

Szwajcarzy przeciwni zwiększaniu rezerw złota i ograniczaniu imigracji

2014-11-30, 15:44

PKW: frekwencja na godz. 12.00 - 11,39 proc.

2014-11-30, 14:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę