Steinmeier: jesteśmy blisko rozdzielenia stron konfliktu w Donbasie
Jesteśmy blisko rozwiązania problemu, jeśli chodzi o rozdzielenie stron konfliktu na wschodzie Ukrainy - powiedział we wtorek w Moskwie szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Wypowiadał się po rozmowach z rosyjskim ministrem Siergiejem Ławrowem.
"Pierwszoplanowe znaczenie ma rozdzielenie stron i możemy powiedzieć, że jesteśmy dość blisko rozwiązania tego problemu" - powiedział Steinmeier na konferencji prasowej. "Teraz powinniśmy pilnować, by wojskowi, którzy za to odpowiadają, podpisali ten dokument" - dodał. Według niego po podpisaniu takiego dokumentu może rozpocząć się "wycofywanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy konfliktu".
Jednocześnie Steinmeier przyznał na konferencji, że "nie ma powodów dla optymizmu", jeśli chodzi o realizację ustaleń z Mińska, podjętych tam przez strony konfliktu we wrześniu. "Nawet jeśli są powody, by powiedzieć sobie, że najważniejsze zobowiązania nie zostały dotrzymane, to zrezygnowanie z tego dokumentu byłoby ogromną stratą" - oświadczył.
"Tym, co musimy robić, jest ciężka praca nad przekonaniem ludzi w sytuacji, w której wcześniej zainicjowany proces pokojowy, jak się wydaje, nie jest zdolny do działania" - wskazał.
Odnosząc się do wyników rozmów z Ławrowem, Steinmeier powiedział: "nasze pokolenie nie powinno dopuścić do nowego podziału Europy, tak abyśmy nigdy więcej nie zmienili się z partnerów w przeciwników".
Zauważył także, że 25 lat po obaleniu muru berlińskiego "ponownie widzimy, że w miejsce dialogu panuje milczenie, w miejsce współpracy i rozmów - zamykanie się, w miejsce współpracy - konfrontacja".
Ławrow na konferencji powiedział, że Rosja nalega na dalsze wykorzystanie "formatu mińskiego" w rozmowach o uregulowaniu konfliktu. "Rosja opowiada się za bezwarunkową kontynuacją procesu mińskiego. To unikalny format. Tylko w nim reprezentowane są strony konfliktu przy udziale Rosji i OBWE" - powiedział rosyjski minister.
"Uważamy także, że dalszym nieodzownym krokiem po przerwaniu wszelkich wrogich działań powinna być wspólna praca nad zorganizowaniem więzi ekonomicznych i politycznych" pomiędzy stronami konfliktu - dodał szef MSZ. Rosja - podkreślił - uznaje za najważniejsze zadanie "kontynuację trwałego i bezpośredniego dialogu Kijowa "z Donieckiem i Ługańskiem". Kontekstem tego dialogu powinny być wybory, które odbyły się na Ukrainie "i na tym terytorium ukraińskim, które kontrolują przedstawiciele Doniecka i Ługańska" - mówił Ławrow.
Jak dodał, Rosja "będzie pomagać w tworzeniu sprzyjających warunków" dla organizowania takiego dialogu.
2 listopada prorosyjscy separatyści przeprowadzili wybory na terytoriach w obwodzie donieckim i ługańskim, które są obecnie pod ich kontrolą. Rosja uznała te wybory; władze Ukrainy i państwa zachodnie uznają je za nielegalne. (PAP)