Były prezydent Aleksander Kwaśniewski świętuje 60. urodziny
Ostatnie 25 lat było udane, ale nic nie jest raz na zawsze. Stoimy przed wyzwaniami, które nie są proste - mówił kończący w sobotę 60 lat b.prezydent Aleksander Kwaśniewski na konferencji "Europa-wczoraj, dziś i jutro" z udziałem m.in. b.prezydentów z Europy i b.premierów z Polski.
Konferencję zorganizowano w Warszawie z okazji dziesięciolecia istnienia założonej przez Kwaśniewskiego fundacji "Amicus Europae" oraz 60. urodzin fundatora. Były prezydent odbierał życzenia i prezenty. Goście, wśród nich wielu dawnych dostojników z Polski i Europy, zgotowali mu m.in. owację na stojąco.
"To jest ważne 25 lat, które minęło, a dla mnie to jest szczególnie ważne, bo na te 25 lat, 10 lat to jest moja prezydentura, to jest niemalże połowa pakietu" - mówił Kwaśniewski w inaugurującym konferencję przemówieniu, nawiązując do ćwierćwiecza, które minęło od częściowo demokratycznych wyborów w 1989 r.
Były prezydent ocenił, że był to na pewno najbardziej udany okres w nowożytnej historii Polski. "I mówię to z pełną świadomością również niedostatków, pomyłek, błędów, które popełnialiśmy" – powiedział Kwaśniewski. Dodał, że istotnym wytłumaczeniem tych niedociągnięć jest fakt, że przemiany po 1989 r. były pionierską pracą, gdyż nie było wiadomo, jak przejść od socjalizmu do kapitalizmu i z systemu niedemokratycznego do demokratycznego.
Jako kamienie milowe ostatnich 25 lat Kwaśniewski wymienił Okrągły Stół, konstytucję z 1997 r., wejście do NATO w 1999 r. i do UE w 2004 r., a także rolę Polski w regionie i bycie "eksporterem stabilności" oraz procesy pojednania z Niemcami, Ukrainą i Izraelem.
Kwaśniewski, który był m.in. przewodniczącym komisji konstytucyjnej, zaznaczył, że stabilność konstytucji jest warunkiem budowania kultury prawnej, która jest wartością samą w sobie. Natomiast przy okazji NATO były prezydent podkreślił, że nie ma i nie powinno być żadnych podstaw, aby kwestionować gwarancje sojusznicze oraz wagę i skuteczność art. 5 traktatu waszyngtońskiego, który mówi o wspólnej obronie. "Jeżeli sami sobie wyrwiemy ten argument, który mamy, czyli polską obecność w NATO i wszystkie sojusznicze zobowiązania, które z tego płyną, możemy znaleźć się w bardzo dramatycznej sytuacji" – przestrzegał.
"Te 25 lat było udane, ale nic nie jest raz na zawsze. Stoimy przed wyzwaniami, które nie są proste" – powiedział Kwaśniewski. Powołując się na opracowanie World Economic Forum, dodał, że trzema głównymi problemami Europy będą: uruchomienie wzrostu i innowacyjności, zmniejszenie bezrobocia młodych oraz ewidentny konflikt rosyjsko-europejski.
Były prezydent mówił też, że warto zastanowić się, co dalej z Polską i na ile rezerwy, którymi dysponowaliśmy, są jeszcze do użycia, a na ile musimy wejść w nowy etap modernizacji dotyczący przede wszystkim demokracji i życia społecznego. "Co zrobić, żeby społeczeństwo obywatelskie, które jutro będzie miało głos – i obawiam się, że to będzie głos na poziomie 40 proc., w większym stopniu było gotowe brać na siebie odpowiedzialność" – powiedział Kwaśniewski, odnosząc się do niedzielnych wyborów samorządowych.
Obecny szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski mówił, że ostatnie 25 lat to jeden z najlepszych okresów w historii Polski. Podkreślił, że ten sukces to zasługa ludzi "S", Jana Pawła II, rządu Tadeusza Mazowieckiego i wszystkich kolejnych, wszystkich premierów III RP i wszystkich prezydentów oraz zasługa "mądrego kompromisu Okrągłego Stołu".
"Chciałem w imieniu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, której jestem szefem od ponad czterech lat, bardzo serdeczne życzenia panu prezydentowi złożyć od wszystkich pracowników, a szczególnie tych, którzy te +aleksandryjskie+ czasy w kancelarii dobrze pamiętają i bardzo dobrze wspominają" - powiedział Michałowski. Poinformował też, że w piątek wieczorem prezydent Bronisław Komorowski osobiście złożył życzenia jubilatowi i spotkał się z honorowymi gośćmi konferencji.
Wśród zaproszonych mówców znalazło się kilkunastu byłych liderów państw i rządów z Europy. Podczas pierwszego panelu o przebiegu transformacji ustrojowej w swoich krajach mówili byli prezydenci Albanii - Alfred Moisiu, Rumunii - Emil Constantinescu, Słowacji - Rudolf Schuster, Słowenii - Milan Kuczan i Ukrainy - Leonid Kuczma.
W dalszej części konferencji "Europa-wczoraj, dziś i jutro. Społeczeństwa, instytucje i porządek prawny" o przyszłości porządku europejskiego dyskutować mieli m.in. b. przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox, b. przewodniczący Komisji Europejskiej i b. premier Włoch Romano Prodi, b. kanclerz Austrii Alfred Gusenbauer i b. prezydent Szwajcarii Joseph Deiss. Z kolei w ostatnim panelu nt. przyszłości Polski mają się spotkać byli premierzy Marek Belka, Jerzy Buzek, Włodzimierz Cimoszewicz, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller i Józef Oleksy. (PAP)