Kopacz o poselskich wyjazdach: nie znam przepisu, który naprawiałby charaktery

2014-11-13, 10:10  Polska Agencja Prasowa

Premier Ewa Kopacz oceniając propozycje marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego ws. wyjazdów posłów powiedziała, że nie zna przepisu, który naprawiałby charaktery. Nie wiem, czy taki ewidentny brak zaufania nie jest wbrew temu, co zdecydowali wyborcy - mówiła.

Wśród propozycji przedstawionych w środę przez marszałka Sikorskiego znalazło się powołanie komisji ds. zagranicznych wyjazdów parlamentarzystów i pełnomocnika ds. procedur antykorupcyjnych; informacje na temat wyjazdów mają być publikowane na stronie internetowej Sejmu.

Sikorski poinformował o zmianach po posiedzeniu Konwentu Seniorów. Marszałek, wicemarszałkowie oraz przedstawiciele klubów parlamentarnych zajmowali się sprawą podróży zagranicznych posłów i zmianami w systemie ich rozliczania w związku z kontrowersjami wokół służbowego wyjazdu trzech posłów: Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego do Madrytu. Posłowie ci zostali w poniedziałek wyrzuceni z PiS.

Oceniając propozycje zmian przedstawionych przez Sikorskiego, premier Kopacz w czwartek w Radiu Tok FM powiedziała, że nie zna "w Polsce takiej ustawy i takiego przepisu, które naprawiałyby charaktery". "Powinniśmy być bardzo twardymi realistami. Jeśli ktoś wie, że łamie prawo poświadczając nieprawdę, a jednocześnie to robi, to bierze pełną odpowiedzialność na siebie" - mówiła.

"Nie wiem, czy dzisiaj taki ewidentny brak zaufania i powiedzenie, że teraz będziemy was wszystkich kontrolować, będziemy tworzyć specjalnych pełnomocników, nie jest tak odrobinę w tej chwili wbrew temu, co zdecydowali wyborcy. Bo to oni im zaufali i ich wybrali jako uczciwych ludzi" - komentowała Kopacz.

Premier, nawiązując do swojego expose podkreśliła, że prawo powinno być tworzone dla 99 proc. uczciwych ludzi. "Ci posłowie nie znaleźli się z przypadku w parlamencie, ich ktoś wybrał, to są niekiedy dziesiątki tysięcy ludzi, którzy im zaufali. Ja zakładam, że poseł świadom swoich praw i obowiązków, a przede wszystkim obowiązującego prawa, składając swój podpis pod jakimkolwiek dokumentem, zdaje sobie sprawę z tego, że ten podpis może być złożony tylko pod czymś, co jest prawdą i tylko prawdą. W innym przypadku będzie poświadczał nieprawdę, a więc tym samym będzie należał do tego 1 proc., który zawsze obejdzie prawo" - mówiła.

Przypomniała, że gdy była marszałkiem Sejmu, "nie raz, nie dwa i nie kilka razy odpowiadaliśmy mediom na pytania, jak wyglądają wyjazdy posłów". "Informacja o tym, gdzie posłowe wyjeżdżają, była informacją publiczną. To nic nowego, że dzisiaj to się teraz na stronie pokazało, bo takie było zapotrzebowanie" - uznała premier Kopacz.

Zaznaczyła, że jako marszałek wprowadziła dwa obostrzenia dotyczące wyjazdów. "Pierwsza sprawa to było opiniowanie przez Biuro Spraw Międzynarodowych funkcjonujące w Kancelarii Sejmu, bo to oni mają dostęp do wszelkiego rodzaju sprawozdań, które posłowie składają" - mówiła Kopacz. Jak tłumaczyła, biuro rekomendowało wyjazd, gdy "poseł wywiązał się ze swoich obowiązków: złożył sprawozdanie, rozliczył się z pieniędzy, które dostał". "Taka rekomendacja upoważniała mnie do tego, by ewentualnie wyrazić zgodę na następny jego wyjazd" - dodała.

Drugie obostrzenie - jak wyjaśniła - nakładało na posła obowiązek złożenia wniosku o wyjazd najpóźniej 14 dni przed wyjazdem, by marszałek Sejmu miał dwa tygodnie na podjęcie decyzji. Premier dodała, że "chodziło o to, by widzieć, czy poseł, który przede wszystkim powinien funkcjonować, gdy są obrady Sejmu, nie wybiera się w podróż". "Jeśli to była podróż związana z pilną, ważną sprawą dla Polski, dla parlamentu, kiedy to parlament widział w nim swojego przedstawiciela, oczywiście wtedy w tych wyjątkowych sprawach odstępowaliśmy od tej zasady" - mówiła. (PAP)

Kraj i świat

Parlament Portugalii zalecił rządowi uznanie Państwa Palestyńskiego

2014-12-12, 17:41

Rekordowa konfiskata fałszywych monet euro, bito je w Chinach

2014-12-12, 17:40

NATO zarzuca Rosji brak zainteresowania rzeczywistym dialogiem

2014-12-12, 14:53

Zdaniem Ewy Kopacz, Polacy nie chcą kolejnych seansów nienawiści

2014-12-12, 14:51

Zarzuty dla pracownika firmy remontowej ws. pożaru Zamku Książ

2014-12-12, 14:50

Wszyscy biskupi wycofali się z Komitetu Honorowego marszu

2014-12-12, 14:50

Akcja "Młodzi pamiętają" przypomni o stanie wojennym

2014-12-12, 14:48

Władimir Putin na czele znaczących i wpływowych osobistości 2014 roku

2014-12-12, 14:45

Kaczyński: posłowie usunięci z PiS nie wrócą

2014-12-12, 14:45

W lutym do Sejmu ma trafić prezydencki projekt ustawy rodzinnej

2014-12-12, 14:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę