MSZ rozmawia ze stroną rosyjską ws. nieruchomości

2014-11-12, 17:21  Polska Agencja Prasowa

MSZ cały czas rozmawia z Rosją nt. własności naszych placówek w tym kraju, a także kwestii nieruchomości rosyjskich w Warszawie; w przyszłym tygodniu zaplanowane są konsultacje konsularne m.in. dotyczące tego problemu - dowiedziała się PAP ze źródeł dyplomatycznych.

Władze Petersburga zażądały, aby Konsulat Generalny RP w tym mieście zwolnił użytkowaną nieruchomość i zapłacił 74,3 mln rubli (1,62 mln dolarów) z tytuły zaległych należności za jej dzierżawę.

Żądania te zawarły w pozwie skierowanym do Sądu Arbitrażowego Petersburga i Obwodu Leningradzkiego. Formalnie z pozwem wystąpiło przedsiębiorstwo państwowe Inpredserwis, które zajmuje się obsługą zagranicznych przedstawicielstw w mieście nad Newą.

Polskie MSZ nie komentuje oficjalnie sprawy. "Nie zmieniamy naszego stanowiska. Rosyjskie placówki nie płacą u nas podatków, na zasadzie wzajemności tego samego oczekujemy od Rosji wobec naszych przedstawicielstw. To jest zgodne z dotychczas podpisywanymi przez nas umowami" - powiedział PAP chcący zachować anonimowość dyplomata.

Przypomniał ponadto, że zgodnie z Konwencją Wiedeńską placówka dyplomatyczna nie ma zdolności do występowania przed sądem w charakterze pozwanego.

PAP dowiedziała się też, że na przyszły tydzień zaplanowane są negocjacje konsularne między Polska a Rosją.

Według mediów w Petersburgu, Inpredserwis złożyło pozew w sierpniu tego roku. Odbyły się już dwa wstępne posiedzenia sądu, poświęcone sprawom porządkowym. Termin rozprawy sąd wyznaczył na 18 listopada.

Spór dotyczy nieruchomości w historycznym centrum Petersburga. Są to dwa połączone ze sobą budynki o łącznej powierzchni 3 tys. metrów kwadratowych. Znajdują się w nich pomieszczenia Konsulatu Generalnego RP i Instytutu Polskiego, a także mieszkania pracowników.

Petersburskie władze utrzymują, że Konsulat Generalny RP powinien płacić za czynsz od kwietnia 1993 roku, kiedy to - jak stwierdzają - Polska w trybie jednostronnym wypowiedziała umowę międzyrządową z 1983 roku o nieodpłatnym użytkowaniu nieruchomości zajmowanych przez dyplomatów. Władze Petersburga twierdzą też, że od 1993 roku bezskutecznie zabiegają o zawarcie ze stroną polską umowy dzierżawy.

Pozew złożony w Sądzie Arbitrażowym Petersburga i Obwodu Leningradzkiego obejmuje roszczenie za trzy lata - taki jest maksymalny okres roszczeń finansowych w sytuacjach, gdy nie ma umowy. Lokalne media wyliczyły, że według stanu z 31 grudnia 2013 roku strona polska faktycznie powinna zapłacić 10,81 mln dolarów. Przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP nie uczestniczyli we wstępnych posiedzeniach sądu, argumentując, że byłoby to niezgodne z Konwencją Wiedeńską.

O tym, że problemem w stosunkach między Polską a Federacją Rosyjską jest dysparytet w nieruchomościach dyplomatycznych można było przeczytać w opublikowanej na początku 2014 roku odpowiedzi wiceszefowej MSZ Henryki Mościckiej-Dendys na zapytanie posła Przemysława Wiplera (niezrz.) "w sprawie nieruchomości w m.st. Warszawie przekazanych ZSRR w latach 70.".

Wiceminister wyjaśniła wówczas, że dysproporcja ta powstała w latach 70. XX w. wskutek wykonania przez Polskę i niewykonania przez stronę rosyjską porozumień międzyrządowych w 1974 r., 1978 r. i z lat 1985/1986. Zobowiązywały one Rosję - na zasadzie wzajemności - do przekazania na rzecz RP nieruchomości na potrzeby polskich przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych na terenie Rosji.

Ogólnie Rosja posiadała w Polsce 19 nieruchomości, a według stanu na początek 2014 r. było to 14 nieruchomości.

Polska - jak podała wówczas wiceminister - dążyła do pozyskania na własność tylko sześciu nieruchomości, w tym trzech, które już wynajmuje. "Pomimo wielokrotnych deklaracji FR nie przekazała nam ani jednej nieruchomości, a nawet – mimo spełnienia wszystkich warunków – nie wpisała nieruchomości ambasady RP do rosyjskich ksiąg wieczystych (dla porównania ambasada FR i 2 inne nieruchomości rosyjskie są wpisane od 2006 r. do polskich ksiąg wieczystych)" - podkreśliła wiceminister.

Mościcka-Dendys podała wtedy, że Polska podtrzymuje wobec strony rosyjskiej gotowość uregulowania problematyki nieruchomości w trybie konsultacji – kierując się względami politycznymi – pod warunkiem spełnienia przez FR przynajmniej dwóch polskich postulatów. Tzn. wpisania nieruchomości polskiej ambasady w Moskwie do ksiąg wieczystych oraz przekazania nieruchomości użytkowanej od wielu lat przez konsulat generalny w Sankt Petersburgu.

Tę drugą nieruchomość - jak napisano - formalnie Polska wynajmuje, lecz od lat 90. wstrzymała opłacanie czynszu - gdy miasto Sankt Petersburg zażądało wielokrotnej podwyżki - do czasu uzgodnienia rozsądnych stawek. Wpływ na niepłacenie - wyjaśniła - ma również brak wzajemności, gdyż FR użytkuje w Polsce bezpłatnie wszystkie nieruchomości. (PAP)

Kraj i świat

Po wtorkowych burdach w stolicy - pierwsze procesy i sprzątanie

2014-11-12, 17:22

NATO potwierdza obecność rosyjskich konwojów na Ukrainie

2014-11-12, 17:18

PKW: wybory prezydenckie 10 lub 17 maja przyszłego roku

2014-11-12, 15:45

Organizatorzy Marszu Niepodległości odcinają się od atakujących policję

2014-11-12, 15:45

Trwa rozliczanie chuliganów; pierwsze sprawy w sądzie

2014-11-12, 15:44

KE przekazała Ukrainie 260 mln euro pomocy makrofinansowej

2014-11-12, 15:43

Prokuratura: wszczęto śledztwo w związku z wyjazdem posłów do Madrytu

2014-11-12, 15:41

MON: z Afganistanu wróciło uzbrojenie, m.in. śmigłowce i transportery

2014-11-12, 15:41

Polsko-Amerykański Tydzień Innowacji na zachodnim wybrzeżu USA

2014-11-12, 15:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę