Polska naruszyła prawo reżysera G. Brauna do swobody wypowiedzi

2014-11-04, 12:31  Polska Agencja Prasowa

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł we wtorek, że Polska naruszyła wobec reżysera Grzegorza Brauna art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, gwarantujący wolność słowa. Adwokat Brauna mec. Stefan Hambura jest zadowolony z orzeczenia.

Trybunał oświadczył, że jest bezsporne, iż postępowania sądowe w Polsce przeciwko Braunowi kolidowały z jego prawem do swobody wypowiedzi. ETPC poinformował, że nie jest w stanie przyjąć stanowiska polskich sądów, które nałożyły na Brauna wymóg udowodnienia prawdziwości swoich twierdzeń i tym samym spełnienia bardziej wyśrubowanych standardów niż te, które obowiązują dziennikarzy.

Trybunał zdecydował, że Polska ma zapłacić Braunowi w sumie 14 tys. euro odszkodowania i zadośćuczynienia za szkody oraz tytułem zwrotu poniesionych kosztów.

W 2009 roku Sąd Najwyższy orzekł, że Braun ma przeprosić w mediach znanego językoznawcę prof. Jana Miodka za wypowiedź z 2007 roku w dyskusji w programie Polskiego Radia Wrocław. Braun oznajmił tam, że wśród przeciwników lustracji są tacy, którzy mają osobisty interes, by się jej sprzeciwiać i dodał, że prof. Miodek był "informatorem policji politycznej PRL". Reżyser i dokumentalista przedstawiał się jako szczególnie zainteresowany tematyką lustracji.

Prof. Miodek - językoznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego - pozwał Brauna i wygrał sprawę w dwóch instancjach. Sąd ustalił, że wprawdzie profesor został w 1978 r. zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o kryptonimie Jam i wyrejestrowany w 1989 r., ale brak jakichkolwiek danych potwierdzających, że do rzeczywistej współpracy doszło. Takich samych ustaleń dokonała uniwersytecka komisja historyczna badająca sprawę profesora.

SN podtrzymał nakaz przeproszenia prof. Miodka przez Brauna oraz wpłaty 20 tys. zł na cel dobroczynny. W porównaniu z orzeczeniami sądów niższej instancji ograniczono jednak liczbę mediów, w których miały się ukazać przeprosiny - do PR Wrocław oraz "Gazety Wyborczej". Wyrok był ostateczny, jednak Braun po jego wysłuchaniu oświadczył, że Miodka nie przeprosi.

Strasburski trybunał we wtorkowym orzeczeniu przywołał argumentację polskich sądów, które uczyniły rozróżnienie między standardami obowiązującymi wyłącznie dziennikarzy oraz innych uczestników debaty publicznej. W przypadku dziennikarzy zabierających głos w debacie ważnej z punktu widzenia interesu społecznego miała obowiązywać jedynie zasada należytej staranności i dobrej wiary, podczas gdy na innych, w tym przypadku Braunie, ciąży obowiązek udowodnienia prawdziwości swoich twierdzeń - napisano na stronie Trybunału. Jak argumentowano, Sąd Najwyższy uznał, że Brauna nie można uznać za dziennikarza w świetle obowiązujących przepisów, a jego oświadczenie miało charakter prywatny. Tymczasem Braun utrzymywał, że przez wiele lat był aktywnym dziennikarzem, a debata radiowa, w której wziął udział, dotyczyła ważnej sprawy odnoszącej się do postaci publicznej.

Jak napisano w komunikacie ETPC, Trybunał przyjął do wiadomości, że Braun sformułował przeciwko prof. Miodkowi poważne oskarżenie, które naraziło na szwank jego reputację. Jednak nie mógł zgodzić się z podejściem zakładającym rozróżnienie standardów obowiązujących różnych uczestników debaty publicznej. Jednocześnie zastrzeżono, że ETPC nie miał na celu rozstrzygnąć, czy Braun był dziennikarzem w świetle obowiązującego w Polsce prawa, czy też nie. Zadaniem Trybunału nie było także rozstrzygnięcie, czy formułując zarzut powód dysponował wiarygodnymi dowodami.

W 2009 roku prawnik reżysera przekonywał, że działał on w interesie społecznym oraz wskazywał na orzeczenie SN z 2005 r. stawiające wyżej swobodę wypowiedzi niż prawdziwość zarzutu - o ile informacje zbierało się rzetelnie.

Grzegorz Braun pozwał Polskę do Strasburga w 2010 roku za naruszenie artykułu 10. Konwencji; reprezentował go mieszkający w Berlinie adwokat Stefan Hambura.

Hambura powiedział PAP, że orzeczenie ETPC go satysfakcjonuje, tym bardziej, że zostało wydane jednomyślnie, bez zdania odrębnego. "Szkoda tylko, że tej sprawiedliwości trzeba było dochodzić aż w Strasburgu, bo można było tę sprawę rozwiązać w Polsce i polski wymiar sprawiedliwości powinien był sobie z tym poradzić" - powiedział.

Zaznaczył, że w czasie, gdy sprawa trafiła przed Trybunał, Polska od blisko 20 lat była członkiem Rady Europy, a od sześciu także członkiem Unii Europejskiej, więc polski wymiar sprawiedliwości powinien być już w tym czasie obeznany ze standardami wynikającymi z przepisów prawa europejskiego.

"Być może polski wymiar sprawiedliwości nie do końca zaznajomił się z orzecznictwem w sprawie konwencji, ale też z ochroną praw podstawowych, bo podobne standardy obowiązują tutaj w ramach Rady Europy, jak i Unii Europejskiej. Być może warto byłoby zorganizować szkolenia dla sędziów w Polsce, żeby mogli się z tym tematem bardziej zaznajomić" - uważa. (PAP)

Kraj i świat

Rafał Trzaskowski: W 2026 roku musimy wydawać na obronność pięć procent PKB

Rafał Trzaskowski: W 2026 roku musimy wydawać na obronność pięć procent PKB

2025-01-18, 13:19
W środku dnia, w centrum Warszawy zgwałcił i zamordował 25-letnią Lizę. Dorian S. usłyszał wyrok

W środku dnia, w centrum Warszawy zgwałcił i zamordował 25-letnią Lizę. Dorian S. usłyszał wyrok

2025-01-17, 14:45
Jest nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego. To Marcin Kulasek

Jest nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego. To Marcin Kulasek

2025-01-17, 13:41
Od września tylko jedna godzina tygodniowo religii lub etyki w szkołach. Jest decyzja MEN

Od września tylko jedna godzina tygodniowo religii lub etyki w szkołach. Jest decyzja MEN

2025-01-17, 12:42
Mateusz Morawiecki: Chętnie zrzeknę się immunitetu. Wniosek o uchylenie trafił do Sejmu

Mateusz Morawiecki: Chętnie zrzeknę się immunitetu. Wniosek o uchylenie trafił do Sejmu

2025-01-16, 21:13
Nie żyje reżyser David Lynch. Największą sławę przyniósł mu serial Miasteczko Twin Peaks

Nie żyje reżyser David Lynch. Największą sławę przyniósł mu serial „Miasteczko Twin Peaks”

2025-01-16, 19:51
Szefowa MEN: W 2025 roku edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym

Szefowa MEN: W 2025 roku edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym

2025-01-16, 15:13
Jest wniosek o uchylenie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu. Chodzi o wybory kopertowe

Jest wniosek o uchylenie immunitetu Mateuszowi Morawieckiemu. Chodzi o wybory kopertowe

2025-01-16, 14:33
Rząd Izraela nie zatwierdzi porozumienia, dopóki Hamas nie wycofa dodatkowych żądań

Rząd Izraela nie zatwierdzi porozumienia, dopóki Hamas nie wycofa dodatkowych żądań

2025-01-16, 10:45
Minister Gawkowski: Waszyngton nie poinformował nas o ograniczeniu eksportu czipów

Minister Gawkowski: Waszyngton nie poinformował nas o ograniczeniu eksportu czipów

2025-01-15, 19:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę