W Katowicach uroczystości pogrzebowe rodziny Kmiecików
Uroczystości pogrzebowe małżeństwa dziennikarzy Brygidy Frosztęgi - Kmiecik i Dariusza Kmiecika oraz ich 2-letniego syna Remigiusza rozpoczęły się we wtorek po południu w archikatedrze pw. Chrystusa Króla w Katowicach.
Zginęli oni w wybuchu gazu w kamienicy w Katowicach, gdzie mieszkali.
Rodziny dziennikarzy odebrały Złote Krzyże Zasługi, przyznane małżeństwu pośmiertnie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Odznaczenia przyznane za osiągnięcia w działalności dziennikarskiej i wyjątkową wrażliwość społeczną w pracy reporterskiej wręczyła rodzinie Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta RP. W krótkim wystąpieniu podkreśliła, że oboje dziennikarze starali się zawsze w swojej pracy służyć prawdzie i człowiekowi.
Po mszy świętej, odprawianej pod przewodnictwem metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca, Kmiecikowie spoczną na Cmentarzu Komunalnym w Katowicach.
Do eksplozji gazu doszło w ubiegły czwartek przed godz. 5 rano; wybuch zniszczył trzy kondygnacje kamienicy u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w ścisłym centrum Katowic. Po wybuchu ewakuowano 15 lokatorów, pięć osób trafiło do szpitali, stan jednej nadal jest ciężki.
Poszukiwania rodziny Kmiecików trwały kilkanaście godzin, w bardzo trudnych warunkach. W końcu strażacy dotarli w gruzowisku do ich ciał; znaleźli je pod stropami i ścianami, które w czasie katastrofy złożyły się jak "domek z kart".
Sprawę bada katowicka prokuratura okręgowa. Miasto, Caritas oraz mieszkańcy regionu udzielili pomocy rodzinom, które w efekcie katastrofy straciły dach nad głową.
Brygida Frosztęga-Kmiecik była reportażystką TVP, Dariusz Kmiecik - reporterem Faktów TVN. Mimo młodego wieku mieli już na swoim koncie znaczące nagrody dziennikarskie, byli cenieni w środowisku.
Prezydent Bronisław Komorowski, na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, podjął decyzję o pośmiertnym odznaczeniu ich Złotymi Krzyżami Zasługi. Odznaczenie jest przyznawane osobom zasłużonym dla państwa lub obywateli w wymiarze przekraczającym ich zwykłe obowiązki. Kondolencje w związku z tragedią wystosowała do rodziny i przyjaciół zmarłych premier Ewa Kopacz. (PAP)