Komorowski: nie można narzucać Polsce dalszych ograniczeń ws. CO2 bez rekompensaty

2014-10-22, 15:32  Polska Agencja Prasowa

Polska nie powinna być karana za dotychczasowe osiągnięcia w zakresie ograniczenia emisji CO2 narzuceniem jej dalszych ograniczeń bez rekompensaty - powiedział w środę prezydent Bronisław Komorowski, odnosząc się do rozpoczynającego się w czwartek szczytu UE.

Zaznaczył, że Polska uzyskała do tej pory "świetne wyniki" w zakresie ograniczenia emisji CO2. "I w moim przekonaniu, w przekonaniu rządu również, nie powinna być karana za te osiągnięcia narzuceniem jej dalszych, dalej idących ograniczeń bez rekompensaty w postaci stworzenia możliwości przebudowy polskich technologii tak, aby zachowując możliwość produkowania energii elektrycznej z węgla, jednocześnie zmniejszać konsekwentnie emisję CO2" - oświadczył prezydent.

Ocenił, że premier Ewa Kopacz jest w tej kwestii "niesłychanie zdeterminowana". "Sądzę, że także inne kraje członkowskie UE dostrzegą to podczas pierwszych rozmów w ramach szczytu" - dodał prezydent.

Jak mówił, liczy na to, że kraje członkowskie dostrzegą również to, iż zawsze dla Unii Europejskiej korzystne jest "podejmowanie tego typu decyzji w pełnym porozumieniu, na zasadzie konsensusu".

"Sądzę, że to będzie wystarczający sygnał dla liczących się krajów UE, że lepiej szukać rozwiązań korzystnych dla Polski, niż próbować Polskę przymusić do rozwiązań niekoniecznie służących rozwojowi naszej gospodarki i dobrobytowi naszych obywateli" - zaznaczył Komorowski.

Zadeklarował, że wierzy w możliwość zawarcia porozumienia w tej sprawie. "Ale dzisiaj w pełni rozumiem i podzielam pogląd, że jeśli jest za mała zdolność i skłonność do uwzględnienia polskiego stanowiska, to trzeba grać niesłychanie ostro" - dodał prezydent.

W czwartek i piątek w Brukseli unijni przywódcy mają uzgodnić nowy cel redukcji emisji gazów cieplarnianych po 2020 roku. Propozycje Komisji Europejskiej, które mają być punktem wyjścia dyskusji na unijnym szczycie, zakładają, że celem Unii będzie ograniczenie emisji CO2 o 40 proc. do 2030 r. (względem 1990 r.). Polska obawia się, że zbyt ambitne cele doprowadzą do wzrostu cen energii. Władze Polski starają się o zapisy, dzięki którym te założenia nie przełożyłyby się na wzrost cen prądu w kraju.

W niedzielę premier Kopacz zapowiedziała, że Polska poprze unijne propozycje tylko, gdy zostaną spełnione jej dwa warunki. Wyjaśniła, że chodzi o zachowanie ilości emisji dla Polski i możliwość ich nieodpłatnego przekazywania przez rząd firmom energetycznym, by ceny prądu w Polsce nie wzrosły.

Szefowa rządu oświadczyła, że jeśli te warunki nie zostaną spełnione i "nie będzie zrozumienia dla polskich spraw, a to jest bardzo ważna sprawa, bo dotyczy 38 mln Polaków", ona zachowa się "dość radykalnie". Zrobi tak, mimo że będzie to jej pierwszy szczyt UE, na którym wystąpi jako premier polskiego rządu - zaznaczyła. We wcześniejszych wypowiedziach Kopacz nie wykluczała zastosowania weta.

Obecnie - w ramach pakietu klimatycznego obowiązującego do 2020 r. - Polsce i innym krajom regionu przypadła część darmowych pozwoleń do emisji dla elektroenergetyki, liczba ta jednak stopniowo zmniejsza się (do zera w 2020 r.). Darmowe pozwolenia na emisję przysługują sektorom najbardziej narażonym na ucieczkę poza UE, gdzie nie obowiązują obostrzenia klimatyczne. Są to m.in. produkcja cementu, papieru czy chemia. W obecnym pakiecie został też zróżnicowany unijny cel redukcji CO2 w sektorach nieobjętych unijnym systemem handlu emisjami (m.in. transport, rolnictwo i budownictwo). Mniej zamożne państwa mogą nawet zwiększać emisje w tych sektorach - Polska może je zwiększyć o 14 proc. do 2020 r.(PAP)

Kraj i świat

Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

2024-08-08, 15:17
Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

2024-08-08, 14:41
Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

2024-08-08, 13:02
Ukraina: Ewakuacja sześciu tysięcy mieszkańców z bombardowanego rejonu Sumy

Ukraina: Ewakuacja sześciu tysięcy mieszkańców z bombardowanego rejonu Sumy

2024-08-07, 20:39
Nigeria: Siedmiu Polaków aresztowanych podczas antyrządowych protestów

Nigeria: Siedmiu Polaków aresztowanych podczas antyrządowych protestów

2024-08-07, 18:22
NIK skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym w sprawie promocji 800 plus

NIK skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym w sprawie promocji 800 plus

2024-08-07, 15:05
Miał być skromniejszy rząd. Posłowie PiS Paweł Szrot i Łukasz Schreiber z kontrolą w KPRM

„Miał być skromniejszy rząd”. Posłowie PiS Paweł Szrot i Łukasz Schreiber z kontrolą w KPRM

2024-08-07, 12:22
MON podpisało dwie umowy przed zakupem śmigłowców Apache. Wartość  blisko miliard złotych

MON podpisało dwie umowy przed zakupem śmigłowców Apache. Wartość – blisko miliard złotych

2024-08-05, 17:23
Grzyby trzeba oglądać z każdej strony - nie tylko w lesie Inspektorzy robią to za nas

Grzyby trzeba oglądać z każdej strony - nie tylko w lesie! Inspektorzy robią to za nas

2024-08-05, 14:55
Pierwszy metr sześcienny wody za złotówkę. Wyższa opłata za zużycie powyżej trzech metrów

Pierwszy metr sześcienny wody za złotówkę. Wyższa opłata za zużycie powyżej trzech metrów

2024-08-05, 10:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę