Pogorszył się stan jednego z górników leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń

2014-10-15, 14:51  Polska Agencja Prasowa

Pogorszył się stan jednego z najciężej rannych górników leczonych po wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła w oddziale intensywnej terapii Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Lekarze ocenili go w środę jako "ekstremalnie krytyczny".

Od wtorku nie zmienił się krytyczny stan innego górnika z tego oddziału; natomiast stan czterech kolejnych rannych uległ dalszej poprawie. Jest też postęp w leczeniu pozostałych poszkodowanych przebywających na oddziałach chirurgicznych.

Jak poinformował podczas środowego briefingu dr hab. Marek Kawecki z CLO w środę odbyły się tam cztery operacje, z pięciu zaplanowanych. Jedną trzeba było odroczyć z uwagi na pogarszający się znacznie stan ogólny chorego. „Został poddany intensywnemu leczeniu, mamy nadzieję, że jego stan na tyle się poprawi, że będziemy mogli tę operację przeprowadzić” - wskazał lekarz.

„Pozostałe nasze działania przebiegają zgodnie z planem i w sposób nas satysfakcjonujący” - dodał.

„Jeden pacjent – w stanie ekstremalnie krytycznym. Drugi pacjent w stanie krytycznym. Czterej pozostali na oddziale intensywnej terapii – z zauważalnymi poprawami w zakresie mierzonych parametrów, m.in. są to ci, którzy byli we wtorek operowani” - relacjonował Kawecki. Poprawę parametrów u czterech górników z intensywnej terapii specjalista sygnalizował już we wtorek.

Dyrektor szpitala dr Mariusz Nowak poinformował, że na koniec tego tygodnia zaplanowano rozmowy ze śląskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia, które mają dotyczyć finansowania drogiego leczenia poszkodowanych po wypadku w Mysłowicach-Wesołej. Zaakcentował, że leczenie tak dużej grupy nie może odbywać się np. kosztem innych przebywających w szpitalu chorych.

Dzień wcześniej dr Nowak przestrzegał, że w razie braku przyspieszenia procedur związanych z tym finansowaniem, szpital w pewnej perspektywie czasu – kolejnych tygodni leczenia – może stanąć przed groźbą utraty płynności finansowej. W środę wskazał m.in., że szpital ma już tzw. nadwykonania na ponad 3 mln zł, w tym 1-1,5 mln dotyczy procedur w stanach zagrożenia życia.

Dr hab. Marek Kawecki zapewnił w środę, że „ma na leczenie chorych wszystko to, co potrzebuje”. „Nie ma żadnej sytuacji, w której brakowałoby leków, nawet bardzo drogich, czy drogich środków leczniczych dla naszych chorych. Zawsze tak było w tym szpitalu i tym razem jest właśnie tak. I wszyscy chorzy traktowani są tak samo” - podkreślił.

Przedstawiciele CLO uściślili też, że w tym szpitalu leczonych jest 21 poszkodowanych w wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła (w ostatnich dniach podawali liczbę 23 pacjentów). Jak wyjaśniali, m.in. w placówce leczeni są też inni górnicy. Zasygnalizowali również, że z grupy górników przebywających na oddziałach chirurgii być może za pewien czas będzie można rozważać już pierwsze wypisy, bądź przenosiny do innych placówek.

W poniedziałek wieczorem minął tydzień od katastrofy w mysłowickiej kopalni. Na poziomie 665 m doszło prawdopodobnie do zapalenia bądź wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się wówczas 37 górników. 36 wyjechało na powierzchnię, 31 trafiło pierwotnie do szpitali. 42-letniego kombajnisty dotąd nie odnaleziono. W poniedziałek rano w CLO zmarł jeden z najciężej rannych, 26-letni górnik.

W kopalni ratownicy prowadzący akcję poszukiwawczą zaginionego górnika w środę rano mówili o przedłużaniu się akcji. Blokujące im drogę rozlewisko, które od poniedziałku – z przerwami – pompowali, okazało się dwukrotnie większe niż wcześniej zakładano. Od wtorkowego popołudnia nie trzeba jednak było wycofywać zastępów z akcji. Wcześniej taka sytuacja powtarzała się wielokrotnie – wobec czasowych wzrostów stężeń wybuchowych gazów.(PAP)

Kraj i świat

Komisarz Oettinger: UE przygotowana na przerwanie dostaw gazu z Rosji

2014-10-15, 14:49

Premier Kopacz od czwartku na dwudniowym szczycie ASEM w Mediolanie

2014-10-15, 14:48

Projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim trafił do konsultacji

2014-10-15, 14:45

Uchylony wyrok ws. b. oficera ABW oskarżonego w związku z zatrzymaniem Blidy

2014-10-15, 13:19

W obwodzie ługańskim okrążonych jest 112 żołnierzy rządowych

2014-10-15, 13:05

Porwanemu księdzu dostarczono leki i wodę

2014-10-15, 12:33

Minister pracy chce szybkiego uchwalenia ustawy o karcie dużej rodziny

2014-10-15, 12:31

Papież: uczmy się od Jana Pawła II ewangelicznego radykalizmu

2014-10-15, 12:30

Cztery osoby, w tym 2 Polaków, zginęło w Himalajach

2014-10-15, 12:28
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę