MSZ: trwają rozmowy ws. udziału Kopacz w spotkaniu Putin-Poroszenko
Szef MSZ Grzegorz Schetyna powiedział we wtorek, że trwają rozmowy, by spotkanie prezydentów Rosji Władimira Putina i Ukrainy Petro Poroszenko w Mediolanie odbyło się z udziałem premier Ewy Kopacz. Poinformował też o rozpoczęciu konsultacji między polskim i rosyjskim MSZ.
Putin i Poroszenko mają się spotkać przy okazji szczytu ASEM (Europa-Azja), który odbędzie się w czwartek i piątek w Mediolanie. Jak zapowiadał kilka dni temu sam Poroszenko, w rozmowach mają uczestniczyć m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz premierzy Włoch Matteo Renzi i Wielkiej Brytanii David Cameron. Ukraiński prezydent wyraził również nadzieję, że podczas rozmów z Putinem uda mu się osiągnąć porozumienie w sprawie sporu gazowego jego kraju z Rosją.
"Jest szansa taka, że w Mediolanie dojdzie do takiego spotkania (Putin-Poroszenko) i że to spotkanie będzie oparte o szerszą formułę niż to normandzkie, czyli nie tylko z udziałem Francji i Niemiec, także innych krajów. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby mogło zabraknąć w tych rozmowach pani premier Kopacz. Rozmawiamy z tymi, którzy te spotkania organizują i wierzę, że to spotkanie nie powinno się odbyć bez polskiej obecności" - powiedział Schetyna we wtorek w radiowej "Trójce".
"Chcemy mieć wpływ na relacje rosyjsko-ukraińskie i chcemy pomagać ten problem rozwiązywać tak, jak się działo przez ostatnie miesiące, jeszcze z udziałem ministra Sikorskiego" - zadeklarował szef MSZ.
Schetyna zwrócił przy tym uwagę, że Ukraina chce "zbudować relacje bezpieczeństwa z Rosją i to będzie absolutnie kluczowe". "Muszą być kraje, które będą tą otwartość i bezpieczeństwo gwarantować. Polska jest takim krajem, bo zna tę historię i była od początku tego konfliktu między Rosją a Ukrainą. Potrzebna jest polska obecność" - podkreślił Schetyna.
Pytany o relacje z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem, minister poinformował, że między polskim i rosyjskim MSZ rozpoczynają się właśnie konsultacje "na poziomie dyrektorskim i wiceministerialnym". "Potem w sposób naturalny może odbyć się spotkanie ministrów, ale tutaj sporo trzeba zrobić, żeby do tego spotkania doszło. Jestem tu umiarkowanym optymistą" - zaznaczył szef MSZ.
Odnosząc się do relacji z jego ukraińskim odpowiednikiem, Schetyna przypomniał, że na Ukrainie kończy się obecnie kampania przed zaplanowanymi na 26 października wyborami parlamentarnymi. "Tak się umówiliśmy z panią premier Kopacz, żeby jej wizyta, a także w perspektywie moja, odbyły się po wyborach parlamentarnych" - powiedział szef polskiej dyplomacji.
Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) oświadczyła w poniedziałek, że Rosja rozpoczęła wycofywanie swych wojsk ze wschodniej Ukrainy, gdzie ukraińskie siły rządowe od kwietnia walczą z prorosyjskimi separatystami. W weekend polecenie wycofania wojsk rosyjskich przebywających na poligonach w obwodzie rostowskim, przy granicy z Ukrainą, wydał prezydent Rosji Władimir Putin. Ukraina, a w ślad za nią kraje zachodnie, wielokrotnie wyrażały poważne zaniepokojenie z powodu koncentrowania przez FR wojsk w strefie granicy rosyjsko-ukraińskiej. W ocenie NATO, latem Rosja skoncentrowała w pobliżu granicy z Ukrainą ponad 40 tys. żołnierzy.
26 września w Berlinie doszło do spotkania w sprawie gazu z udziałem przedstawicieli Ukrainy, Rosji i Komisji Europejskiej. Wynegocjowano wówczas tzw. pakiet zimowy, czyli projekt porozumienia mający zapewnić bezproblemowe dostawy gazu na Ukrainę w okresie zimy. Początkowo zapowiadano, że będzie on potwierdzony w ciągu kilku dni, jednak strony zgłosiły uwagi do porozumienia. Komisja Europejska, która je analizowała, zaproponowała Kijowowi i Moskwie spotkanie 21 października w Berlinie. (PAP)