Kandydat na prezydenta zapowiada przeciwstawienie się Zachodowi
Główny irański negocjator w sprawach nuklearnych Said Dżalili, który ubiega się o urząd prezydenta Iranu w czerwcowych wyborach, oświadczył w piątek, że w razie objęcia tego stanowiska będzie realizował politykę przeciwstawiania się Zachodowi.
Występując na wiecu przedwyborczym w Teheranie, Dżalili zadeklarował, że jego priorytetami w polityce zagranicznej będą rozszerzanie wpływów islamu w świecie i dawanie odporu "arogancji" - co odnosi się do Stanów Zjednoczonych.
Jak zaznaczył, kompromis przynosi biedę i destrukcję. Hasło wyborcze Dżalilego brzmi "Opór i postęp".
Dżalili uważany jest za jednego z najbardziej zdecydowanych politycznych dogmatyków wśród ośmiu kandydatów, którym islamska Rada Strażników zezwoliła na udział w wyznaczonych na 14 czerwca wyborach. Jest lojalny wobec duchowo-politycznego przywódcy państwa ajatollaha Alego Chameneia i, jak się sądzi, dysponuje znacznym poparciem basidżów - członków paramilitarnej formacji podporządkowanej Korpusowi Strażników Rewolucji Islamskiej. (PAP)