Projekt PiS o Narodowym Programie Zatrudnienia odrzucony

2013-05-24, 19:15  Polska Agencja Prasowa

Sejm odrzucił w piątek w pierwszym czytaniu projekt PiS o Narodowym Programie Zatrudnienia. Według premiera rozwiązania te mogłyby przyczynić się do wzrostu bezrobocia zamiast tworzenia miejsc pracy. Opozycja opowiedziała się za odrzuceniem informacji rządu na temat masowych zwolnień.

Według PiS celem Narodowego Programu Zatrudnienia miało być stworzenie nowych rozwiązań prawnych, które wspierałyby tworzenie nowych miejsc pracy oraz rozwój przedsiębiorczości ludzi młodych. Przeciwko projektowi opowiedzieli się m.in. wszyscy posłowie PO biorący udział w głosowaniu.

Donald Tusk tłumaczył po głosowaniach, dlaczego PO była przeciw, skoro on sam zlecił analizę propozycji PiS. Według niego projekt PiS "wiązał się raczej z ryzykami i mógł oznaczać minus milion miejsc pracy, a nie plus milion miejsc pracy". Dodał, że każdy projekt dotyczący walki z bezrobociem warto wspierać, ale pod warunkiem, że znajdą się w nim dobre i sensowne rzeczy, które pozwolą na skuteczną walkę z bezrobociem.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że premier i PO, głosując za odrzuceniem projektu, kolejny raz oszukali Polaków. Ta decyzja pokazuje jakość rządzenia w Polsce - ocenił.

Posłowie PiS podczas debaty przekonywali, że program jest kompleksową odpowiedzią na bezrobocie i emigrację zarobkową. "Nie ma dzisiaj w Polsce poważniejszego problemu i ważniejszej sprawy niż praca" - mówiła Beata Szydło. Posłowie: Wincenty Eisler (RP) i Ludwik Dorn (SP) przypominali premierowi, że deklarował, że jego rząd poprze prace nad każdym projektem, który daje szansę na zwiększenie liczby miejsc pracy.

Na mankamenty programu wskazywał wiceminister pracy Jacek Męcina. Ocenił, że przewiduje on wzrost kosztów pracy i preferencje, które oznaczałyby mniejsze wpływy budżetowe.

Program zakładał m.in. preferencyjne kredyty i pożyczki oraz stypendia edukacyjne dla młodzieży zamieszkałej na obszarach zdegradowanych ekonomicznie. Przewidywał "wsparcie dla istniejących oraz nowo tworzonych przedsiębiorstw, które staną się miejscem realizacji aspiracji zawodowych i ekonomicznych ludzi młodych, zwłaszcza na terenach małych miast i wsi o niskim poziomie rozwoju gospodarczego zdegradowanych ekonomicznie" oraz "zlikwidowanie ekonomicznego przymusu emigracji zarobkowej młodych Polaków".

Podczas piątkowej debaty w Sejmie wszystkie kluby opozycyjne opowiedziały się za odrzuceniem informacji rządu na temat zapowiadanych przez firmy masowych zwolnień pracowników. Za przyjęciem informacji głosować będą jedynie PO i PSL.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował posłów m.in., że w 2012 roku o 20 proc., w porównaniu z rokiem 2011, wzrosła liczba zgłoszonych przez pracodawców zwolnień grupowych, a tych faktycznie zrealizowanych - o 15 proc.

"Rząd od kilku lat stara się realizować trudną, złożoną, ale uporządkowaną politykę rozwoju gospodarczego" - przekonywał Andrzej Czerwiński (PO). Henryk Smolarz (PSL) podkreślał, że działania przeciw bezrobociu w różnych resortach rządu są "odpowiednie do zaistniałej sytuacji; są takimi, które łagodzą negatywne skutki bezrobocia, negatywne skutki kryzysu, który niestety boleśnie dotyka także polskie społeczeństwo".

Według Janusza Śniadka (PiS) polityka PO na rynku pracy to gospodarka rabunkowa, a dzisiejszy rozwój kraju finansowany jest nędzą przyszłych emerytów. Witold Klepacz (RP) mówił, że rząd "znalazł się pod ścianą"; duże firmy, jak PLL LOT, Fiat, Huta Częstochowa czy też Huta Zawiercie znacznie ograniczają zatrudnienie - argumentował.

O nadchodzącej nowej fali zwolnień był przekonany Cezary Olejniczak (SLD). Przypomniał, że 442 zakłady zapowiedziały, że w najbliższym czasie zwolnią ok. 37 tys. pracowników. Arkadiusz Mularczyk (SP) mówił, że "dziś w Polsce praca staje się luksusem", "ceny rosną, pensje stają się coraz mniejsze". "Co w tej sprawie robi rząd pana premiera Donalda Tuska?" - pytał.

GUS poinformował w piątek, że stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 14 proc. wobec 14,3 proc. w marcu. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu kwietnia wyniosła 2 mln 255,7 tys. osób. Z danych na koniec kwietnia 2013 roku wynika, że pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 85 tys. ofert pracy wobec 89 tys. przed miesiącem i 74,6 tys. przed rokiem. W końcu kwietnia urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla 44,3 tys. osób. (PAP)

Kraj i świat

To nie dramat, to tragedia. W Głuchołazach zerwał się most, a w Stroniu Śląskim przerwała się tama

„To nie dramat, to tragedia”. W Głuchołazach zerwał się most, a w Stroniu Śląskim przerwała się tama

2024-09-15, 14:05
W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Pierwszy zgon w wyniku utonięcia

W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Pierwszy zgon w wyniku utonięcia

2024-09-15, 08:43
Woda wdziera się do kamienic w Kłodzku. Rekordowy poziom Nysy Kłodzkiej

Woda wdziera się do kamienic w Kłodzku. Rekordowy poziom Nysy Kłodzkiej

2024-09-15, 07:34
Powódź na południu Polski Kolejne ewakuacje, stany alarmowe przekroczone na 59 wodowskazach

Powódź na południu Polski! Kolejne ewakuacje, stany alarmowe przekroczone na 59 wodowskazach

2024-09-14, 22:12
Burmistrz Lądka-Zdroju: Rozpoczęliśmy ewakuację, rzeka płynie już drogami i zalewa domy

Burmistrz Lądka-Zdroju: Rozpoczęliśmy ewakuację, rzeka płynie już drogami i zalewa domy

2024-09-14, 19:42
Szef MSWiA o zagrożeniu powodzią: Najbliższe godziny będą bardzo trudne

Szef MSWiA o zagrożeniu powodzią: Najbliższe godziny będą bardzo trudne!

2024-09-14, 19:06
Premier: Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja. Odprawa w Nysie

Premier: Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja. Odprawa w Nysie

2024-09-14, 17:22
Czechy: Ewakuacja szpitala, stan zagrożenia wprowadzony w jednym z województw

Czechy: Ewakuacja szpitala, stan zagrożenia wprowadzony w jednym z województw

2024-09-14, 16:36
Mieszkańcy Lądka-Zdroju: Biała Lądecka wygląda podobnie jak podczas powodzi tysiąclecia

Mieszkańcy Lądka-Zdroju: Biała Lądecka wygląda podobnie jak podczas powodzi tysiąclecia

2024-09-14, 13:47
Minister Siemoniak: Opolszczyzna i Dolny Śląsk na pierwszej linii zagrożenia powodzią

Minister Siemoniak: Opolszczyzna i Dolny Śląsk na pierwszej linii zagrożenia powodzią

2024-09-14, 10:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę