Stoltenberg: siły "szpicy" będą liczone w tysiącach

2014-10-06, 16:34  Polska Agencja Prasowa

Siły tzw. szpicy będą liczone w tysiącach, a nie w setkach, lecz konkrety będą znane dopiero w lutym - zapowiedział w poniedziałek w Warszawie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po spotkaniu z szefami MON i MSZ Tomaszem Siemoniakiem i Grzegorzem Schetyną.

Ministrowie i sekretarz generalny NATO rozmawiali o wcielaniu w życie postanowień wrześniowego szczytu Sojuszu w Newport w Walii, roli NATO wobec kryzysu na Ukrainie, sytuacji w Iraku i Syrii.

"Myślę, że dzisiejsze spotkania dają panu sekretarzowi bardzo dużą wiedzę na temat tego, jak my w Polsce postrzegamy obecną sytuację, obecne zagrożenia i że jesteśmy zdeterminowani do tego, aby postanowienia szczytu w Newport wdrożyć" - powiedział po spotkaniu wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak. Z kolei szef MSZ Grzegorz Schetyna określił "jako coś symbolicznego i ważnego" fakt, że Polska jest pierwszym celem wizyty nowego sekretarza generalnego Sojuszu.

Siemoniak przypomniał, że nad wypełnieniem postanowień podjętych na szczycie przez polityków pracują teraz wojskowi, a zatwierdzenia konkretów można się spodziewać na spotkaniu ministrów obrony państw sojuszu w lutym 2015 r. Podkreślił, że dla Polski najważniejsze są trzy postanowienia z Newport: ciągła rotacyjna obecność sił NATO w naszym regionie, wydzielenie sił natychmiastowego reagowania (tzw. szpicy) i zwiększenia roli Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód, którego dowództwo znajduje się w Szczecinie.

Pytany o liczebność "szpicy", Stoltenberg zwrócił uwagę, że Sojusz jeszcze nie podjął decyzji dotyczącej szczegółów, w tym dotyczących składu i wielkości tego zgrupowania. "To będzie przedmiotem debaty w trakcie spotkania ministerialnego w lutym. Mówimy tutaj o tysiącach, nie o setkach (żołnierzy - PAP), natomiast w chwili obecnej bardzo trudno jest podać jakąś konkretną liczbę" - powiedział sekretarz generalny NATO.

Na pytanie, czy NATO zaangażuje się w lądową operację militarną w Syrii, Stoltenberg powiedział, że główną odpowiedzialnością sojuszu jest obrona integralności terytorialnej wszystkich sojuszników, w tym Turcji - bezpośrednio sąsiadującej z zagrożonym regionem. "Będą możliwości wprowadzenia sił lądowych, jeżeli będziemy obserwować jakiekolwiek działania czy wydarzenia, które będą zagrażały bezpieczeństwu" - powiedział Norweg.

Stoltenberg po raz kolejny w poniedziałek zapewnił, że Sojusz jest obecnie skoncentrowany na wdrożeniu ustaleń podjętych w Newport. Przypomniał, że ustalenia z Walii dotyczą m.in. zwiększenia gotowości sił NATO oraz obecności wojskowej na terytoriach wschodnich sojuszników. Podkreślał, że Polska wkrótce osiągnie poziom wydatków obronnych w wysokości 2 proc., co będzie przykładem dla innych sojuszników. Ocenił też, że liczba naruszeń zawieszenia ognia na wschodniej Ukrainie jest powodem do "dużego niepokoju".

Sekretarz generalny NATO ocenił, że przed Sojuszem stoją wielkie wyzwania i wiele znaków zapytania zarówno na Wschodzie, jak i na Południu. "Musimy w związku z tym utrzymywać sojusz silny zarówno jako sojusz polityczny, jak i sojusz wojskowy" - zaznaczył Stoltenberg.

Na pytanie, co jest głównym zagrożeniem dla Sojuszu, czy raczej Rosja czy też Państwo Islamskie, Stoltenberg odpowiedział, że należy zrozumieć, iż NATO stoi przed zróżnicowanymi wyzwaniami, ale odpowiedź na nie jest taka sama. "Najważniejsze, co możemy uczynić, to utrzymywanie siły NATO" - wyjaśnił sekretarz generalny Sojuszu.

Stoltenberg powiedział, że liczy na wsparcie przez Polskę sojuszniczej misji w Afganistanie, która ma zastąpić obecną misję ISAF, a ta zakończy się z końcem 2014 r. Dopytywany o te słowa Siemoniak zaznaczył, że Polska nie podjęła jeszcze decyzji. "W grę wchodzi udział Polski w misji szkoleniowej, czyli instruktorzy. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek charakterze bojowym. Byłaby to zupełnie inna misja niż do tej pory" - przypomniał wicepremier.

Schetyna powiedział natomiast, że Polska jest gotowa do organizacji szczytu NATO w 2016 r. w Warszawie. "Chcielibyśmy, żeby on zamknął ten etap dwuletnich prac nad implementacją tego, co ustalono w Newport" – powiedział Schetyna.

W poniedziałek przed południem Stoltenberg rozmawiał z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premier Ewą Kopacz. Po południu odwiedza bazę lotniczą w Łasku koło Łodzi.

W Newport uzgodniono utworzenie w ramach Siły Odpowiedzi NATO "szpicy", która może być rozmieszczona w bardzo krótkim czasie. Ówczesny sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że "szpica" ma liczyć kilka tysięcy żołnierzy. (PAP)

Kraj i świat

Medale Sprawiedliwy wśród Narodów Świata - dla sześciorga Polaków

2014-10-06, 19:02

Jest postępowanie sprawdzające w sprawie nieopublikowania ustawy

2014-10-06, 19:01
PLZ-130 Orlik w wersji glass cockpit zaprezentowany w Dęblinie

PLZ-130 Orlik w wersji "glass cockpit" zaprezentowany w Dęblinie

2014-10-06, 16:30

Resort sprawiedliwości przekazał do USA proces ws. "przemytu" kokainy

2014-10-06, 16:29

We wtorek rząd zajmie się projektem ustawy o SSE

2014-10-06, 16:28

Komorowski do studentów: życzę odwagi w stawianiu trudnych pytań

2014-10-06, 16:06
Premier Kopacz rozpoczęła wizytę w Brukseli

Premier Kopacz rozpoczęła wizytę w Brukseli

2014-10-06, 16:05

Rząd przyjmie program na rzecz integracji Romów

2014-10-06, 16:04

Od 12 października kolejna zmiana rozkładu jazdy pociągów

2014-10-06, 16:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę