Do gdańskiego zoo przyjechały cztery lwy

2014-10-05, 10:55  Polska Agencja Prasowa
To trzy samice i jeden samiec. Fot. PAP/Adam Warżawa

To trzy samice i jeden samiec. Fot. PAP/Adam Warżawa

Do gdańskiego zoo przyjechały cztery lwy: trzy półtoraroczne samice oraz liczący trzy i pół roku samiec. Zwierzęta mają do dyspozycji duży wybieg z oczkiem wodnym i liczącą ok. 550 m kw. lwiarnię. W gdańskim zoo lwy można było oglądać po raz ostatni w 1993 r.

Lwice o imionach Berghi, Zion i Binga pochodzą z jednego z ogrodów zoologicznych pod Paryżem, z kolei samiec Arco - z Lizbony. Do Gdańska zwierzęta dotarły w nocy z soboty na niedzielę – po dwu-, a w przypadku Arco - trzydniowej podróży, jaką odbyły w przystosowanym specjalnie do przewozu zwierząt pojeździe.

Lwy zostały w niedzielę rano wpuszczone do niedawno wybudowanego pawilonu, którego wnętrze urządzono tak, że przypomina grotę. W środku lwiarni nie ma krat i klatek, a zwierzęta oddzielają od zwiedzających szyby. Z myślą o gościach ogrodu jego gospodarze zbudowali też platformy widokowe na obrzeżach wybiegu sąsiadującego z lwiarnią.

Jak powiedział PAP dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku Michał Targowski, zwiedzający będą mogli podziwiać nowy nabytek zoo dopiero w kolejny weekend, bo przez najbliższe dni zwierzęta muszą w spokoju poznać nowe miejsce. W tym czasie będą bacznie obserwowane – głównie przez dwie wyznaczone specjalnie do stałej opieki nad nimi pracowniczki ogrodu. "Mamy nadzieję, że szybko i dobrze się zaaklimatyzują" – powiedział Targowski.

Dyrektor poinformował, że opiekunki zwierząt będą uczyły je m.in. "pokornego powrotu z wybiegu do pawilonu". "Mamy specjalne wysokotonowe gwizdki i chcielibyśmy, aby na ich dźwięk lwy wracały do pomieszczeń. Mamy nadzieję, że szybko skojarzą one pawilon z miejscem, w którym mają pokarm oraz ciepłe i suche schronienie i będą reagować na wezwania" – wyjaśnił Targowski dodając, że dziennie każdy z lwów będzie zjadał około 7 kg mięsa z kośćmi, co rocznie da w sumie około 10 ton.

Wszystkie cztery młode koty, to tzw. lwy angolskie. "W Afryce występuje kilka podgatunków lwów pochodzących z różnych regionów tego kontynentu. Dla postronnego obserwatora podgatunki te niczym się prawie nie różnią, ale dla nas – hodowców, istotne jest to, że otrzymaliśmy cztery lwy czystej krwi, nieskażone innym podgatunkiem” – powiedział PAP Targowski.

Wyjaśnił, że ma nadzieję, iż czwórka gdańskich kotów doczeka się potomstwa. "Przychówki, które – jeśli wszystko pójdzie dobrze, u nas się pojawią, trafią do innych ogrodów zoologicznych" – powiedział Targowski dodając, że w europejskich ogrodach zoologicznych lwów angolskich jest niewiele, a w Polsce ma je najprawdopodobniej tylko jedno zoo.

Lew jest dla Gdańska symbolem szczególnym, bo jego postać pojawia się m.in. w herbie miasta i była – oraz nadal jest - wykorzystywana m.in. w miejscowej architekturze i malarstwie.

W gdańskim zoo lwy można było oglądać po raz ostatni w 1993 r. Ogród zrezygnował z tych zwierząt, bo nie miał dla nich odpowiednich warunków. W tym roku udało się jednak zakończyć budowę lwiarni z prawdziwego zdarzenia oraz urządzić liczący ponad 1,5 hektara powierzchni wybieg, na terenie którego – oprócz oczka wodnego, które będzie pełnić rolę wodopoju, rozlokowano też potężne głazy i konary drzew.

Powstałe w 1954 roku ZOO w Gdańsku-Oliwie położone jest na powierzchni ok. 125 hektarów, na zalesionym terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W ogrodzie żyje ponad tysiąc zwierząt będących przedstawicielami około 180 różnych gatunków ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb. Placówkę odwiedza rocznie kilkaset tysięcy osób. (PAP)

Kraj i świat

Stoltenberg: NATO stoi za Polską i podtrzymuje gwarancje bezpieczeństwa [wywiad]

Stoltenberg: NATO "stoi" za Polską i podtrzymuje gwarancje bezpieczeństwa [wywiad]

2014-10-06, 09:30

Proces Brunona Kwietnia: sąd przesłuchał już prawie połowę świadków

2014-10-05, 12:42

KGP: usunięto awarię policyjnego systemu informatycznego

2014-10-05, 08:39

Holandia uczci 10 listopada ofiary zestrzelenia malezyjskiego samolotu

2014-10-04, 17:05

Kobieta z przeszczepioną macicą po raz pierwszy urodziła dziecko

2014-10-04, 16:27

Premier w Dniu Zwierząt: dobroć człowieka wyraża się w stosunku do wydanych na jego łaskę

2014-10-04, 16:25
Kaczyński: możemy iść do przodu, możemy zmieniać Polskę

Kaczyński: możemy iść do przodu, możemy zmieniać Polskę

2014-10-04, 16:25

Watykan: nie ograniczać reakcji na działania dżihadystów do siły militarnej

2014-10-04, 16:24

Kluzik-Rostkowska: w nauce matematyki najważniejszy jest nauczyciel

2014-10-04, 16:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę