Śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków po rozmowach Falenty ze służbami

2014-10-03, 20:53  Polska Agencja Prasowa

Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służb specjalnych - ABW i CBA - po ich rozmowach z biznesmenem Markiem Falentą wszczęła w czwartek warszawska prokuratura okręgowa - poinformował PAP w piątek jej rzecznik Przemysław Nowak.

Nowak wyjaśnił, że śledztwo ma wyjaśnić, czy doszło do niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy, w związku z uzyskaniem od Falenty informacji o nielegalnych podsłuchach w dwóch warszawskich restauracjach. Chodzi o zaniechanie prowadzenia dalszych czynności służbowych dla wyjaśnienia okoliczności tej sprawy - podał rzecznik, potwierdzając informacje portalu tvn24.pl.

Nowak powiedział, że prokuratura przed decyzją o podjęciu śledztwa pytała ABW i CBA, czy były kontakty w tej sprawie, ale odpowiedź służb jest niejawna, więc nie może o niej mówić. Śledztwo dotyczy okresu od czerwca 2013 do września 2014 r. i zdarzeń z Warszawy, Wrocławiu i Legnicy - podał Nowak.

Za niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego grozi do 3 lat więzienia.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział PAP w piątek, że Biuro rozumie, że pewne rzeczy w sposób właściwy można wyjaśnić tylko w śledztwie. "Podchodzimy do tego spokojnie" - powiedział PAP Dobrzyński.

W ostatnim czasie Falenta, jeden z podejrzanych w śledztwie dotyczącym nielegalnych podsłuchów rozmów osób publicznych, wypowiadał się w mediach, że już jakiś czas temu miał ostrzegać przed podsłuchami służby specjalne - ABW i CBA. Wtedy ABW i CBA kategorycznie zaprzeczyły wypowiedziom Falenty.

Od lipca 2013 r. podsłuchano kilkadziesiąt osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Część nielegalnie podsłuchanych rozmów została opisana w tygodniku "Wprost".

Prokuratura postawiła zarzuty - oprócz Falenty - trzem innym osobom: jego współpracownikowi Krzysztofowi Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L. - pracownikom restauracji, w których dokonywano podsłuchów. "Gazeta Wyborcza" pisała, że Falenta miał kupić nagrania od kelnerów i przekazać je za czyimś pośrednictwem tygodnikowi "Wprost", w czym miał mu pomagać Rybka. Falenta nie przyznał się do zarzutów i zapewnia, że jest niewinny. Śledztwo w sprawie podsłuchów prowadzi inna prokuratura okręgowa - Warszawa-Praga.

Według ostatnich informacji w śledztwie przesłuchano 59 osób, których rozmowy były nielegalnie nagrywane. Spośród nich 31 złożyło wniosek o ściganie sprawców i ma status osoby pokrzywdzonej. Trwa weryfikacja wyjaśnień złożonych przez podejrzanych. Prokuratura czeka na wyniki prowadzonych przez biegłych badań nośników informatycznych. Od treści tych opinii uzależnione będą dalsze czynności śledcze.

Praska prokuratura okręgowa w związku z treścią ujawnionych nagrań prowadzi jeszcze jedno śledztwo. Dotyczy ono ujawnionej treści nielegalnie podsłuchanej rozmowy b. ministra transportu Sławomira Nowaka i b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza. Wszczęto je w sprawie przekroczenia uprawnień przez b. wiceministra finansów poprzez podjęcie niezgodnych z prawem działań w celu udaremnienia kontroli skarbowej w firmie żony Nowaka.

Praska prokuratura wyłączyła ze sprawy kilka innych wątków. W Łomży prowadzone jest śledztwo w sprawie działań w redakcji "Wprost" prokuratorów z praskiej prokuratury oraz funkcjonariuszy ABW uczestniczących w czynnościach w redakcji. W Łodzi prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego naruszenia nietykalności oraz stosowania przemocy wobec prokuratorów i funkcjonariuszy ABW w redakcji "Wprost". Drugie łódzkie śledztwo dotyczy możliwości niedopełnienia obowiązków przez policjantów przy zabezpieczeniu działań śledczych.

Jeden z wątków umorzyła już Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Było to śledztwo w sprawie podsłuchanej nielegalnie rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. Prokuratura uznała, że żaden z funkcjonariuszy publicznych nie przekroczył uprawnień, nie miało też miejsca niedopełnienie obowiązków.(PAP)

Kraj i świat

Kopacz: zmiana rządu wynika z sukcesu Polski

Kopacz: zmiana rządu wynika z sukcesu Polski

2014-10-01, 11:48

Nowy szef NATO Jens Stoltenberg potrafi zjednać sobie ludzi

2014-10-01, 08:28

W środę - Międzynarodowy Dzień Osób Starszych

2014-10-01, 08:25

W Sejmie expose Kopacz, debata i głosowanie nad wotum zaufania

2014-10-01, 08:22

Papież Franciszek jednym z faworytów do Pokojowej Nagrody Nobla

2014-09-30, 19:53

NATO: na Ukrainie setki rosyjskich żołnierzy, w tym sił specjalnych

2014-09-30, 19:51

UE nie złagodzi sankcji wobec Rosji

2014-09-30, 14:47

W blisko 900 szkołach wybory w ramach akcji "Samorządy mają głos"

2014-09-30, 14:01

Afganistan podpisał z USA pakt o bezpieczeństwie

2014-09-30, 13:54

Straż miejska może oskarżać właściciela auta za niewskazanie kierowcy

2014-09-30, 13:53
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę