Górnicy z Kazimierza-Juliusza wyjechali na powierzchnię

2014-09-27, 13:42  Polska Agencja Prasowa
Teraz będą czekać w kopalni na wyniki rozmów dotyczących ich zakładu. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Teraz będą czekać w kopalni na wyniki rozmów dotyczących ich zakładu. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Górnicy z sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz, którzy od środy prowadzili podziemny protest, w sobotę około południa wyjechali na powierzchnię. Będą tam czekać na wyniki rozmów dotyczących ich zakładu, które po południu odbędą się w Katowicach.

Kolejne spotkanie w sprawie Kazimierza-Juliusza odbędzie się w sobotę o godz. 16 w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. W rozmowach mają wziąć udział przedstawiciele władz KHW, związkowców i wojewody śląskiego Piotra Litwy, wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz, a także reprezentujący kancelarię premiera Jan Krzysztof Bielecki.

Protestujący domagają się m.in. przedłużenia działania przeznaczonej do likwidacji kopalni. Związkowcy tłumaczą, że postanowili zakończyć podziemny protest z dwóch powodów. Po pierwsze, chcieli pozytywnie odpowiedzieć na apel wojewody Piotra Litwy, który w piątek odwiedził ich pod ziemią, namawiając do wyjazdu na powierzchnię. Drugim powodem przerwania protestu jest odwołanie ze stanowiska prezesa Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) Romana Łoja – taką decyzję podjęto w piątek wieczorem po zapoznaniu się ze stanowiskiem rady nadzorczej spółki.

„To był niewłaściwy człowiek na niewłaściwym miejscu. Załoga chce teraz wystawić nowemu prezesowi nową, czystą kartę” - powiedział szef Sierpnia'80 w KHW Szczepan Kasiński. W piątek stanowisko stracił nie tylko Łój, ale też wiceprezes ds. handlowo-rynkowych Mariusz Korzeniowski.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) i ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października.

Górnicy rozpoczęli protest, domagając się m.in. wypłaty zaległych wynagrodzeń, w piątek dostali część zaległych wypłat. Kolejne żądania to przedłużenie żywotności kopalni, wykup mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu działania kopalni - przejścia do innych zakładów KHW na dotychczasowych warunkach. W szczytowym momencie pod ziemią protestowało ponad 150 górników. Część z nich nie wytrzymała trudów protestu, udzielano im pomocy medycznej.

Zarząd KHW deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy kopalni - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach holdingu. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd holdingu tłumaczył wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia. (PAP)

Kraj i świat

Komorowski o wezwaniu do działań przeciwko bojownikom islamskim

2014-09-05, 15:08

Jaceniuk o porozumieniu po wycofaniu rosyjskiej armii

2014-09-05, 15:05

Przedstawiciele Ukrainy i separatystów podpisali protokół o zawieszeniu broni

2014-09-05, 15:04

Kamil Stoch poleci jako pasażer samolotu bojowego F-16

2014-09-05, 15:03

Komorowski: decyzje NATO odpowiedzią na agresywną politykę Rosji

2014-09-05, 14:11

Komorowski: szczyt NATO w 2016 r. odbędzie się w Warszawie

2014-09-05, 13:59

Policja zatrzymała sprawcę podpaleń 19 samochodów

2014-09-05, 13:49

Kerry wzywa 10 krajów do działań przeciw Państwu Islamskiemu

2014-09-05, 11:48

Ostrzał artyleryjski i eksplozje bomb w okolicach Mariupola

2014-09-05, 11:30
Cameron: Kwatera główna sił szpicy NATO ma być w Polsce

Cameron: Kwatera główna sił "szpicy" NATO ma być w Polsce

2014-09-05, 11:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę