120 sunnickich ulemów potępiło działalność Państwa Islamskiego
Ponad 120 sunnickich ulemów z całego świata potępiło samozwańczego kalifa Abu Bakra al-Bagdadiego, przywódcę Państwa Islamskiego, za gwałty i masowe mordy oraz prześladowanie innych wspólnot religijnych. "To gwałt na islamie" - oświadczyli ulemowie.
Islamscy teolodzy, uczeni i duchowni w liście ogłoszonym w czwartek w Kairze wezwali Bagdadiego do wycofania się z drogi przemocy. Przypominają, że islam zabrania "zabijania niewinnych", wśród nich "pracowników organizacji humanitarnych, dziennikarzy czy dyplomatów".
Autorzy listu powołując się na Koran przypominają, że ich religia nie pozwala na "krzywdzenie i złe traktowanie" chrześcijan czy wyznawców jakiejkolwiek religii monoteistycznej. Protestują m.in. przeciwko krzywdzeniu jazydów, wyznawców religii, która łączy w sobie m.in. elementy islamu, judaizmu i chrześcijaństwa. Są oni najokrutniej prześladowani przez Państwo Islamskie.
Ulemowie protestują w liście przeciw utożsamianiu dżihadu z wojną ofensywną przeciwko "niewiernym". Podkreślają, że dżihad to "wojna obronna", którą wolno prowadzić jedynie w "słusznej sprawie, z zachowaniem obowiązujących norm".
Ulemowie przypominają również, że islam zabrania nawracania siłą, negowania praw kobiet i dzieci, torturowania i "przypisywania Bogu działań właściwych szatanowi".
Nie wolno też niszczyć meczetów, grobów i mauzoleów towarzyszy Mahometa, jak to czynią w północnym Iraku bojownicy Państwa Islamskiego.
Ulemowie oskarżają Państwo Islamskie o wypaczanie Koranu i fałszywe przedstawianie czynów i słów Mahometa, na przykład przez tendencyjne cytowanie jedynie fragmentów zdań wypowiedzianych przez Proroka, a przemilczanie innych.
Islam zabrania też proklamowania kalifatu bez zgody wszystkich muzułmanów.
Sygnatariusze listu pochodzą z różnych krajów, m.in. z Egiptu i krajów zachodnich, są rektorami i profesorami instytutów religijnych, organów upoważnionych do ogłaszania fatw, czyli islamskich edyktów.
Tzw. Państwo Islamskie Bagdadiego, które proklamowało pod koniec czerwca kalifat na znajdujących się pod jego kontrolą znacznych terytoriach Iraku i Syrii, ze względu na swe okrucieństwa ściągnęło już na siebie surową krytykę wielu sunnickich ulemów, a także licznych muftich, tj. najwyższych autorytetów religijnych w każdym kraju.
Międzynarodowa koalicja, której przewodzą Stany Zjednoczone i w której skład wchodzą m.in. sunnickie państwa arabskie, takie jak Arabia Saudyjska, rozpoczęła w tym tygodniu bombardowania pozycji dżihadystów w Syrii, podczas gdy USA i Francja atakują z powietrza ich pozycje w Iraku. (PAP)