Siły USA informują o kolejnych atakach na islamistów w Syrii i Iraku

2014-09-24, 14:59  Polska Agencja Prasowa

Siły amerykańskie przeprowadziły we wtorek i w środę w Syrii i w Iraku pięć kolejnych ataków z powietrza na cele dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) - poinformowało Centralne Dowództwo USA (CENTCOM). W sumie cele IS były już w Syrii atakowane 20 razy.

Jeden z celów był zlokalizowany na terytorium syryjskim, w rejonie na północny zachód od irackiego miasta Kaim na granicy z Syrią, dwa na południe od Irbilu na północy Iraku i dwa na zachód od Bagdadu. Wszystkie samoloty uczestniczące w tych operacjach bezpiecznie wróciły do baz - podkreślił CENTCOM.

Z kolei rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby powiedział, że siły USA przeprowadziły w środę dwa naloty na pozycje IS we wschodniej Syrii. Cele były zlokalizowane w rejonie, w którym ekstremiści przerzucają sprzęt do Iraku. Telewizji CNN Kirby powiedział też, że siły USA atakowały również z powietrza cele IS koło Irbilu i Bagdadu.

Bojownicy syryjskiego odgałęzienia Al-Kaidy - Frontu al-Nusra - poinformowali w środę, że ich ugrupowanie ewakuowało bazy w północno-zachodniej Syrii po nalotach pod wodzą USA. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka również inne ugrupowanie islamistów w Syrii - Ahrar al-Szam - postanowiło ewakuować swe bazy.

Syryjski minister stanu ds. porozumienia narodowego Ali Hajdar powiedział agencji Reutera, że prowadzone pod wodzą USA ataki z powietrza na pozycje islamistów "idą we właściwym kierunku, jeśli chodzi o informowanie rządu syryjskiego" i że celem tych ataków nie są syryjskie obiekty wojskowe ani ludność cywilna.

Wcześniej w środę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało, że kontrolowane przez dżihadystów z IS syryjskie terytoria przy granicy z Turcją i Irakiem były celem serii ataków lotniczych. Nie podało jednak, kto przeprowadził te ataki.

"Około północy samoloty lecące od strony Turcji zaatakowały pozycje IS 35 km na południowy zachód od Kobane (kurdyjska nazwa miejscowości Ajn al-Arab)" - powiedział AFP szef Obserwatorium Rami Abdulrahman. Podkreślił, że maszyny na pewno nie należały do sił powietrznych Syrii.

Doniesienia Obserwatorium o kierunku, z którego przeprowadzono bombardowania zdementowała Turcja. Przedstawiciel władz w Ankarze poinformował agencję Reutera, że przestrzeń powietrzna Turcji ani amerykańska baza lotnicza na południu kraju nie były wykorzystane do przeprowadzenia ataków lotniczych na islamistów w Syrii.

W zeszłym tygodniu islamiści z IS rozpoczęli ofensywę w okolicach zamieszkanego głównie przez Kurdów Ajn al-Arab, zmuszając ponad 130 tys. osób do ucieczki na terytorium Turcji. Lokalne władze poinformowały, że oddziały islamistów znajdują się obecnie około 15 km od miasta, gdzie koncentrują pokaźne siły. Dotychczasowe naloty nie spowolniły ich marszu w kierunku Ajn al-Arab - dodał informator Reutera.

W nocy z poniedziałku na wtorek siły zbrojne USA i arabskich państw sojuszniczych (Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Jordania, Bahrajn, Katar) rozpoczęły ataki na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w nalotach co najmniej 120 dżihadystów zginęło, a 300 zostało rannych.

Naloty w Syrii rozpoczęto niespełna dwa tygodnie po wygłoszeniu przez prezydenta Baracka Obamę przemówienia, w którym obiecał Amerykanom, że kampania militarna USA i ich sojuszników "osłabi i ostatecznie zniszczy" radykalnych bojowników z IS, "gdziekolwiek się oni znajdują".

Od 8 sierpnia USA przeprowadzały naloty na cele IS w Iraku, by wesprzeć walczącą z dżihadystami na lądzie armię iracką oraz kurdyjskich bojowników. Rozszerzenie ataków na terytorium sąsiedniej Syrii, gdzie mieszczą się główne dowództwo i baza IS, jest przełomem, gdyż administracja Obamy unikała dotychczas angażowania się w trwającą od ponad trzech lat syryjską wojnę domową.(PAP)

Kraj i świat

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

2024-09-02, 12:55
Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

2024-09-02, 10:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę