W piątek Kopacz przedstawi rząd; w czwartek rozmowa z prezydentem
Po kolejnych konsultacjach Ewa Kopacz oświadczyła, że jest właściwie gotowa, jeśli chodzi o skład rządu - w czwartek pozna go prezydent, a w piątek opinia publiczna. Expose zaplanowano na 1 października. Wtorek był też dniem ostatniego posiedzenia gabinetu Donalda Tuska.
We wtorek desygnowana na premiera Ewa Kopacz kontynuowała konsultacje związane z powstaniem nowego rządu. Spotkała się m.in. z szefem KPRM Jackiem Cichockim, ministrem sportu Andrzejem Biernatem oraz sekretarzem stanu w KPRM Pawłem Grasiem. Kolejny raz spotkała się też z wicemarszałkiem Sejmu Cezarym Grabarczykiem (PO).
"Jestem właściwie gotowa, jeśli chodzi o skład rządu. Pierwszą osobą, która dowie się o składzie nowego rządu, będzie pan prezydent" - oświadczyła po południu.
Z Komorowskim przyszła premier ma się spotkać w czwartek o godz. 19. W piątek o godz. 10 o składzie nowego gabinetu chce szczegółowo poinformować na konferencji prasowej.
Na dodatkowym posiedzeniu Sejmu 1 października Kopacz wygłosi w Sejmie expose i odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla nowej Rady Ministrów.
Objęcie przez Kopacz teki premiera oznacza zmiany w Sejmie. W poniedziałek 22 września rano Kopacz złoży rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Później tego dnia prezydent powoła nową Radę Ministrów. Kierownictwo Izby ustaliło we wtorek, że nowego marszałka posłowie wybiorą na posiedzeniu 24-26 września. Nieoficjalnie w tym kontekście pojawiają się nazwiska obecnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego i Cezarego Grabarczyka.
Do godz. 21 we wtorek 23 września kluby sejmowe mają czas na zgłoszenie kandydatów na marszałka. Choć wszystkie kluby mogą zgłosić swoich kandydatów na marszałka, wiadomo już, że PiS, SLD i TR nie zamierzają przedstawiać własnych kandydatów. Koalicyjne PSL zapowiada poparcie dla kandydata PO.
PiS postanowiło tymczasem zwrócić się do przyszłej pani premier o nieuwzględnianie w składzie rządu obecnego ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL). Według PiS nieudolnie załatwił on sprawę rekompensat unijnych za rosyjskie embargo na żywność z UE. Koalicyjni ministrowie - zgodnie z zapowiedzią szefa PSL, wicepremiera Janusza Piechocińskiego - mają pozostać w rządzie.
We wtorek odbyło się też ostatnie, pożegnalne posiedzenie rządu pod przewodnictwem pełniącego obowiązki premiera Donalda Tuska. Premier podziękował ministrom za pracę w jego rządzie.
Według CIR było to 372 posiedzenie gabinetu premiera Tuska. "Dzisiaj premier Donald Tusk po raz ostatni prowadził posiedzenie Rady Ministrów. Następne poprowadzi już Ewa Kopacz" - powiedziała dziennikarzom po zakończeniu posiedzenia rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Jak dodała, w ciągu ostatnich siedmiu lat Rada Ministrów przyjęła kilka tysięcy dokumentów. "To pokazuje ogrom pracy, nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, że tyle tego wszystkiego było" - mówiła rzeczniczka rządu. Zaznaczyła też, że w trakcie obrad nie było mowy o składzie nowego rządu. "To nie czas i nie miejsce. O sprawach personalnych i o tym, jak będzie wyglądał skład nowego rządu powie premier Ewa Kopacz. Dzisiaj było bardzo przyjemne, bardzo krótkie i sprawne posiedzenie rządu" - powiedziała Kidawa-Błońska.
Komorowski powierzył Kopacz misję tworzenia nowego rządu w poniedziałek 15 września. (PAP)