Znaleziony pod Grunwaldem topór prawdopodobnie użyty w 1410 r.
Topór bojowy, datowany przez historyków na XIV / XV wiek znaleziono na Polach Grunwaldzkich, niedaleko jez. Łubień. Według historyków broń mogła być użyta w bitwie w 1410 roku. Po konserwacji zostanie wyeksponowana w Muzeum Bitwy Pod Grunwaldem.
Jak poinformował PAP znawca broni i archeolog współpracujący z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem dr Piotr Nowakowski topór znalazł jeden z poszukiwaczy. "Znalazca przekazał topór do Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Na podstawie typologii broni prof. Mariana Głoska z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego datujemy go na XIV /XV wiek. Pozwala to przypuszczać, że topór mógł być użyty podczas bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku" - podkreślił dr Piotr Nowakowski.
Dodał, że żelazny topór znaleziony pod Grunwaldem jest egzemplarzem charakterystycznym; nie jest to topór ciesielski czy drwalski, ani też katowski czy rzeźniczy, ale topór bojowy. "W czasach, kiedy rozgrywana była bitwa pod Grunwaldem topory były bronią powszechną. Były łatwo dostępne, tanie i skuteczne- znakomicie sprawdzały się w boju. Topór było łatwiej pozyskać u miejscowego kowala niż miecz, dlatego używali go w boju rycerze niezależnie od tego po której stronie walczyli" - podkreślił dr Nowakowski. Toporów używali zarówno Krzyżacy, jak i rycerze wojsk sprzymierzonych.
Według dr Nowakowskiego znalezisko ma duże znaczenie. "Wobec mizernych dotychczasowych wyników wykopalisk na Grunwaldzkich Polach, odnalezienie elementu uzbrojenia jest znaczące. Mamy nadzieje, że podczas rozpoczynających się w niedzielę poszukiwań archeologicznych odnajdziemy inne ważne znaleziska" - podkreślił naukowiec.
Od niedzieli na Polach Grunwaldzkich ponad pięćdziesiąt osób z pięciu państw: Polski, Danii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Litwy poszukiwać będzie śladów po jednej z największych bitew średniowiecza. Jak wyjaśnił dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem Szymon Drej poszukiwane będzie miejsce zasadniczego starcia polskiego rycerstwa z wojownikami krzyżackimi, a według Jana Długosza doszło do niego w Dolinie Wielkiego Strumienia. Przebadanych zostanie ok. 500 hektarów na południowy-wschód od Stębarka, dwa jeziora oraz dawne grodzisko. Poszukiwacze będą używać najnowszych zdobyczy techniki np. wykrywaczy metali, georadarów. (PAP)