Hasło wyborcze PSL: "Samorząd. Tu zaczyna się Polska"
"Samorząd. Tu zaczyna się Polska" - to hasło wyborcze PSL w jesiennych wyborach samorządowych. "Chcemy, by nadchodząca kadencja była powrotem do korzeni Polski obywatelskiej" - mówił szef partii, wicepremier Janusz Piechociński w sobotę na konwencji PSL w Sandomierzu.
"Dziś, gdy startujemy do tej kampanii, mówimy Polakom w sposób szczególny - nie dajcie się nabrać na przekształcenie kampanii samorządowej w ogólnokrajową. Wybory parlamentarne za rok, a teraz, jak Polska długa i szeroka, wybierajmy tych, którzy są dobrymi gospodarzami, potwierdzajmy mandat tych, którzy się sprawdzili i zmieniajmy - ale tylko na lepszych - tych, którzy się nie sprawdzili" - mówił Piechociński do działaczy Stronnictwa.
Dlatego - tłumaczył lider PSL - partia poprze w wyborach dobrze sprawujących urząd samorządowców, niezależnie od ich sympatii politycznych i legitymacji partyjnych.
"Zachęcam abyśmy stawiali na ludzi, którzy potrafią tworzyć i pracować, a nie na radykałów, którzy niszcząc krzykiem, wszystko zadeptują" - wzywał Piechociński.
"Chcemy, by ta nadchodząca kadencja samorządowa była powrotem do korzeni Polski obywatelskiej, inicjującej, modernizującej na nowo nasze myślenie, kreującej nowe, aktywne postawy. Bo chcemy innego patriotyzmu, wspólnotowego, w którym jesteśmy zawsze razem, dla siebie i poprzez siebie, a nigdy my Polacy i my Europejczycy przeciwko sobie. Chcemy patriotyzmu szacunku, do siebie samych, także do innych. W końcu przedsiębiorczego, który także w przestrzeni samorządowej tworzy nową jakość, coraz bardziej konkurencyjną, nadążającą za techniką i technologią" - dodał polityk.
"Dziś, gdy jest obok nas tak dużo niepewności, w sobie i obok siebie warto umacniać nasz patriotyzm, tradycję, wiarę i nadzieję, że dla Polski nie tylko warto żyć i umierać, ale codziennie jeszcze lepiej, konsekwentnie, uczciwie, razem ze sobą pracować. I to jest przesłanie PSL na 2014 rok" - podkreślił szef Ludowców. Jak dodał, Stronnictwo przez 120 lat swego istnienia potwierdziło, że służy Polakom w sposób "racjonalny, mądry i odpowiedzialny".
"+Samorząd. Tu zaczyna się Polska+ - dlatego, bo każdy samorząd jest cząstką Polski. To tutaj rozpoczyna ona swój bieg i początek, to właśnie tu, w najbliższych nam małych społecznościach lokalnych zaczyna się życie" - podkreślił szef kampanii wyborczej partii, europoseł Krzysztof Hetman, który zaprezentował hasło.
Jak mówił, "dobry, sprawiedliwy samorząd, to samorząd w rękach PSL, w rękach, które każdego dnia pracują na rzecz swoich mieszkańców". "To my każdego dnia, realizując wiele potrzebnych projektów, tworzymy coraz lepsze warunki do życia i pracy. To nasza wielka odpowiedzialność, ale trzeba też do niej wielkiej odwagi i determinacji, której nam, ludowcom nie brakuje" - przekonywał Hetman.
Deklarację programową partii na najbliższe wybory przedstawił marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik.
Jak mówił, jednymi z najważniejszych będą działania na rzecz prawidłowego finansowania zadań, należących do samorządów. "Ciągle jest jakiś syndrom przekazywania kolejnych zadań i mówienia: +poradźcie sobie+. Zadań przybywa, a pieniędzy nie" - argumentował.
Podkreślił, że dla PSL ważny jest zrównoważony rozwój kraju - tak, aby w dobrych warunkach żyli nie tylko mieszkańcy dużych miast, ale i małych miejscowości.
Dodał też, że ważne będzie wspieranie przedsiębiorczości - tak, aby powstawały nowe miejsca pracy i organizacja ekonomii społecznej na rzecz najbardziej potrzebujących. Mówił także o konieczności podjęcia zabiegów w sprawie racjonalnego finansowania usług zdrowotnych i potrzebie pozyskiwania środków na dostęp do dobrej edukacji.
Ludowcy - mówił - stawiają także na prosumencki model rozwoju energii odnawialnej, czyli produkowania energii przez gospodarstwa rolne czy przedsiębiorstwa na własne potrzeby i przekazywania jej nadwyżek sieciom energetycznym.
W niedzielę w okręgu nr 82, do którego należy Sandomierz, odbędą się wybory uzupełniające do Senatu. Krzysztof Lorentz z PKW poinformował w piątek PAP, że cisza wyborcza (od północy w piątek do zakończenia głosowania) dotyczy zakazu agitacji w związku z wyborami do Senatu, natomiast dozwolone jest prowadzenie agitacji związanej z kampanią wyborczą w wyborach samorządowych. "Oceny, czy konkretne zdarzenie naruszyło ciszę wyborczą, będą ewentualnie dokonywać organy ścigania i sądy" - powiedział Lorentz. Podkreślił, że organy wyborcze nie są do tego uprawnione.
Sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki wyjaśnił, że zakaz dotyczy m.in. odwoływania się do wyborów uzupełniających do Senatu, nakłaniania do głosowania na startujących w nich kandydatów. Jak dodał, taką wykładnię przedstawiała PKW również jednemu z komitetów wyborczych. (PAP)