Żony rosyjskich żołnierzy żądają od władz wyjaśnienia losu bliskich

2014-08-28, 19:55  Polska Agencja Prasowa

Kilkadziesiąt żon rosyjskich żołnierzy próbowało zorganizować w Kostromie manifestację, by domagać się wyjaśnień na temat losu ich bliskich wobec doniesień o wtargnięciu rosyjskich sił na Ukrainę. Władze nie pozwoliły na rozwinięcie transparentów.

Młode kobiety, w większości w wieku ok. 20 lat, niektóre z małymi dziećmi, zebrały się przed bazą 331. pułku 98. Dywizji Wojsk Powietrznodesantowych. Jedna z uczestniczek manifestacji Waleria Sokołowa powiedziała agencji AFP, że jej mąż, wraz z ok. 350 współtowarzyszami i 50 żołnierzami z pobliskiej bazy Iwanowo, został skierowany na ćwiczenia na rosyjsko-ukraińskiej granicy; od tamtego czasu nie dał znaku życia.

Na początku tygodnia do bazy wróciło ok. 15 żołnierzy - rannych lub w trumnach - twierdzi kobieta. Jej męża nie ma w żadnej z tych grup.

"Wczoraj do Kostromy przybył Ładunek 200" - powiedziała Sokołowa, nawiązując do wojskowego terminu na opisanie transportu poległych. Kobieta skarży się, że dowództwo pułku odmawia potwierdzenia, czy żołnierze walczą na Ukrainie. "Jedyne, co zgodzili się nam powiedzieć, to to, że nie ma ich w Rosji" - mówi.

W ostatniej rozmowie telefonicznej mąż Walerii Sokołowej powiedział, że otrzymał rozkaz opuszczenia bazy w ciężarówce i spakowania zimowych ubrań.

Przewodnicząca Komitetu Matek Żołnierzy Walentina Mielnikowa, cytowana w czwartek przez niezależną telewizję Dożd, oświadczyła, że na Ukrainie, wspierając prorosyjskich separatystów, walczy prawie 15 tys. rosyjskich żołnierzy.

Anonimowy przedstawiciel NATO mówił w czwartek dziennikarzom w kwaterze Sojuszu w Mons, że liczba żołnierzy rosyjskich działających obecnie na terytorium Ukrainy jest szacowana na "dobrze ponad 1000".

Rosja konsekwentnie zaprzecza, by jej żołnierze przekroczyli granicę rosyjsko-ukraińską; utrzymuje, że jeśli tak się stało - nastąpiło to w sposób niezamierzony.

Na początku tygodnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oświadczyła, że w obwodzie donieckim, ok. 20 kilometrów od granicy, zatrzymano dziesięciu rosyjskich wojskowych, przy których znaleziono dokumenty i broń. Żołnierze z 331. pułku 98. Dywizji Wojsk Powietrznodesantowych twierdzą, że zostali poinformowani przez swoje dowództwo, że jadą na zwykłe ćwiczenia. O tym, że są na terytorium obcego państwa, dowiedzieli się dopiero wtedy, gdy zostali ostrzelani przez wojska ukraińskie. (PAP)

Kraj i świat

UE zaostrza sankcje na Rosję; mimo rozejmu, na Ukrainie wciąż rosyjskie siły

2014-09-12, 08:29

Prezydent Chin apeluje o polityczne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie

2014-09-12, 08:28

MŚ w żeglarstwie – rywalizację w Santander rozpocznie 270 "laserowców"

2014-09-12, 08:27

Wątpliwości wokół planu Obamy ws. pokonania Państwa Islamskiego

2014-09-12, 08:25

120 lat temu urodził się Julian Tuwim

2014-09-12, 08:23

Kościelni hierarchowie świadkami w procesie dot. molestowania przez księdza

2014-09-12, 07:19

Kreml: Mimo sankcji UE Rosja będzie wspierać plan pokojowy na Ukrainie

2014-09-11, 21:21

Hollande gotów zorganizować z Merkel nowe spotkanie Poroszenko-Putin

2014-09-11, 21:11
Kamil Stoch trenował z dziećmi w kopalni w Wieliczce

Kamil Stoch trenował z dziećmi w kopalni w Wieliczce

2014-09-11, 17:45

KPRM: premier przyjął sprawozdanie prokuratora generalnego

2014-09-11, 17:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę