Rusza akcja "Wyższa kultura jazdy"

2014-08-25, 12:50  Polska Agencja Prasowa

W ciągu 8 miesięcy tego roku doszło do ok. 21 tys. wypadków drogowych, zginęło w nich ponad 1,8 tys. osób, a 26 tys. zostało rannych - wynika z danych policji. Zaprezentowano je w Warszawie podczas poniedziałkowej konferencji inaugurującej akcję "Wyższa kultura jazdy".

Celem akcji, w ramach której zaplanowano m.in. cykl materiałów prasowych nt. kultury jazdy, jest zwrócenie uwagi na kwestie bezpieczeństwa na drodze, napiętnowanie cwaniactwa i agresywnego zachowania kierowców.

"Widząc to co się dzieje na polskich drogach chcemy postawić wykrzyknik tuż przed powrotami z wakacji. (...) Stać nas na ucywilizowanie jazdy" - mówił rzecznik prasowy KGP Mariusz Sokołowski.

Przedstawiając statystyki wypadków Sokołowski zaznaczył, że pod względem liczby wypadków i ich ofiar, Polska wciąż zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie. Dodał, że ten rok był szczególny - w styczniu, marcu i kwietniu było więcej wypadków. Dodał, że z tego powodu zwiększono liczbę policjantów patrolujących drogi, zalecono odbieranie praw jazdy za rażące łamanie przepisów drogowych. Od początku roku policjanci zatrzymali prawie 6 tys. praw jazdy.

Rzecznik KGP przyznał, że prawdopodobnie efektem odbierania praw jazdy było zmniejszenie od kwietnia w porównaniu z ubiegłym rokiem liczby wypadków, zabitych i rannych.

Z danych policji wynika ponadto, że od stycznia do końca lipca doszło do prawie 2,5 mln naruszeń w ruchu drogowym, zatrzymano 81 tys. pijanych kierowców.

Jak mówił Sokołowski, polski styl jazdy łączony jest w Europie z takimi wyrażeniami jak brawura, brak kultury jazdy, brak szacunku dla innych.

Główne grzechy polskich kierowców to: wjazd na skrzyżowanie mimo braku możliwości kontynuowania jazdy, blokowanie lewego pasa jazdy, brak nawyku zjazdu na prawy pas po wyprzedzaniu, wymuszanie pierwszeństwa na pieszym na zielonej strzałce, zajeżdżanie drogi podczas wyprzedzania, zatrzymywanie w miejscach o ograniczonej widoczności, wyprzedzanie na trzeciego, parkowanie w miejscach dla niepełnosprawnych.

Zgodnie z zapisami Kodeksu wykroczeń policjant może zatrzymać prawo jazdy i wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenia pojazdu na co najmniej kilka miesięcy. Takie rozwiązanie można stosować w sytuacjach "rażącego łamania przepisów drogowych", czyli np. gdy kierowca swoją brawurową jazdą zmusza innych do zjeżdżania na pobocze, wyprzedza na trzeciego, na ciągłej podwójnej linii lub przed wzniesieniem.

W 2012 roku policjanci zatrzymali 727 praw jazdy, w 2013 - 768. Po pierwszych miesiącach tego roku komendant główny policji Marek Działoszyński zalecił jednak, by funkcjonariusze sięgali po to rozwiązanie znacznie częściej.

Zdaniem policjantów taka zmiana w podejściu do kierowcy - częstsze zatrzymywanie praw jazdy - przynosi efekty. "Pierwsze miesiące tego roku pod względem wypadków, osób zabitych i rannych były bardzo tragiczne; statystyki były gorsze niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Widzimy, że teraz to się zmienia. Odebranie prawa jazdy jest dla kierowcy pewną dolegliwością. Nie może dalej jechać. Prawo jazdy trafia z wnioskiem do sądu, a ten rozstrzyga, czy je odebrać na kilka miesięcy, czy nie. Niezależnie od decyzji to jednak trochę trwa" - dodał rzecznik. "Nie stosujemy taryfy ulgowej nawet w przypadku kierowców zawodowych, bo kierowca TIR-a też może spowodować poważne zagrożenie, np., jeśli ciężarówką wyprzedza na podwójnej ciągłej lub przed wzniesieniem" - dodał rzecznik.

Sąd decyduje o zakazie prowadzenia pojazdu zazwyczaj na trzy albo sześć miesięcy.

Akcja to inicjatywa Dziennika Gazeta Prawna realizowana wspólnie z Komendą Główną Policji. W poniedziałek do gazety dołączona jest naklejka dla kierowców z hasłem "Wyższa kultura jazdy". (PAP)

Kraj i świat

Mer Nowoazowska: prorosyjscy separatyści weszli do miasta

2014-08-27, 17:46

Ławrow: drugi konwój humanitarny na Ukrainę nie będzie ostatnim

2014-08-27, 16:44

Dominikana wszczęła postępowanie karne ws. abpa Wesołowskiego

2014-08-27, 16:43

Biskupi polscy i niemieccy wspólnie uczczą 75. rocznicę II wojny światowej

2014-08-27, 15:14

Czołowi ukraińscy politycy odchodzą z partii Julii Tymoszenko

2014-08-27, 14:44
MON: Pierwsze tiry z pomocą dla żołnierzy w drodze na Ukrainę

MON: Pierwsze tiry z pomocą dla żołnierzy w drodze na Ukrainę

2014-08-27, 14:07

Papież: plotkowanie jest rzeczą ludzką, ale nie jest chrześcijańskie

2014-08-27, 14:04

"Wiedomosti": Czy Rosja walczy na Ukrainie?

2014-08-27, 14:02

Aresztowano właściciela serwisu za wyłudzenia pieniędzy od internautów

2014-08-27, 13:56

Premier Ukrainy: Rosja planuje wstrzymanie tranzytu gazu do UE

2014-08-27, 13:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę