Panoptykon: dysproporcje między zasadami prowadzenia monitoringu

2014-08-25, 08:23  Polska Agencja Prasowa
Fundacja zwraca na nie uwagę w najnowszej opinii do projektu założeń ustawy o monitoringu wizyjnym. Fot. freeimages.com

Fundacja zwraca na nie uwagę w najnowszej opinii do projektu założeń ustawy o monitoringu wizyjnym. Fot. freeimages.com

Na dysproporcje między zasadami prowadzenia monitoringu w przestrzeni otwartej (np. na ulicy) i w przestrzeni zamkniętej (np. w urzędzie) zwraca uwagę fundacja Panoptykon w najnowszej opinii do projektu założeń ustawy o monitoringu wizyjnym. Przepisy opracowało MSW.

Głównym celem projektowanej ustawy jest unormowanie zasad prowadzenia monitoringu wizyjnego w otwartej i zamkniętej przestrzeni przeznaczonej do użytku publicznego, w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego lub ochrony osób i mienia. Projekt nie odnosi się do osób prowadzących monitoring wizyjny wyłącznie w celach prywatnych.

Projekt założeń ustawy minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz przedstawił w grudniu 2013 r. W lipcu MSW przygotowało drugą wersję.

"Druga wersja (...) jest znacznie bardziej dopracowana, zarówno pod względem koncepcyjnym, jak i formalnym, i - w przeciwieństwie do poprzedniej wersji - stanowi konkretną propozycję kompleksowego uregulowania zasad funkcjonowania monitoringu" - powiedział PAP prawnik fundacji Wojciech Klicki. Ocenił jednak, że mimo pozytywnych zmian, projekt "wciąż niewystarczająco odpowiada na wyzwania związane ze stosowaniem monitoringu: ingerencją w prywatność i negatywnymi skutkami społecznymi".

Poza kwestiami merytorycznymi Panoptykon niepokoi tempo prac nad ustawą. "Mimo deklaracji, że monitoring jest priorytetem legislacyjnym MSW, od zakończenia pierwszych konsultacji społecznych do przygotowania drugiej wersji założeń, minęło sześć miesięcy. Jeśli minister Sienkiewicz rzeczywiście planuje uregulowanie monitoringu, tempo prac musi się zdecydowanie przyspieszyć" - stwierdził Klicki. Zaznaczył, że do zakończenia kadencji parlamentu został ponad rok.

Jak dowiedziała się PAP w MSW założenia zostały przekazane do 94 podmiotów m.in. wojewodów i prezydentów największych miast. 9 lipca projekt został przesłany do ponownych konsultacji. "Do tej pory swoje uwagi i postulaty przekazały 44 podmioty. Aktualnie prowadzone są prace związane z analizą opinii i postulatów" - usłyszała PAP w wydziale prasowym MSW.

Zgodnie z projektem, zasady i sposób funkcjonowania kamer ma różnić się w zależności od rodzaju przestrzeni, w jakiej będą zainstalowane. W przestrzeni otwartej, dostępnej dla nieograniczonego kręgu osób, monitoring będą mogły stosować tylko podmioty publiczne. Instalacja kamer będzie poprzedzona konsultacjami społecznymi, a podmiot prowadzący monitoring (najczęściej gmina) będzie zobowiązany do prowadzenia cyklicznych ocen skuteczności kamer. Każda kamera będzie wyraźnie oznaczona, a przestrzeganie przepisów ustawy trafi pod nadzór Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Natomiast w przestrzeni zamkniętej przeznaczonej do użytku publicznego, czyli takiej, która udostępniania jest na warunkach określonych przez właściciela (np. centrum handlowe, urząd czy grodzony park miejski) jedynym obowiązkiem podmiotu prowadzącego monitoring ma być instalacja tablicy informacyjnej o objęciu przestrzeni monitoringiem.

"Gwarancje ochrony praw jednostki przewidziane dla przestrzeni otwartych będą wyjątkiem. W praktyce projekt może doprowadzić do +zamykania+ przestrzeni otwartych przez stawianie płotów lub uchwalanie fikcyjnych regulaminów, dlatego potrzebne jest zmniejszenie różnic między prowadzeniem monitoringu w przestrzeni otwartej i zamkniętej przeznaczonej do użytku publicznego" - uważa Panoptykon.

W ocenie fundacji zapisy odnoszące się do uprawnień kontrolnych GIODO są nieprecyzyjne. "MSW nie założyło też przyznania GIODO dodatkowych środków finansowych na realizację nowych zadań, co w praktyce może doprowadzić do niemożliwości ich realizacji" - podkreślono. W związku z tym Panoptykon postuluje przyznanie GIODO uprawnienia do rozpatrywania skarg obywateli, kontrolowania monitoringu stosowanego w przestrzeni zamkniętej przeznaczonej do użytku publicznego i finansowo-kadrowe wzmocnienie biura GIODO.

Kolejnym zagadnieniem podniesionym przez fundację jest ochrona nagrań z monitoringu. "Projekt jest w tym względzie niekonsekwentny, bowiem - mimo deklarowanej konieczności ochrony nagrań - nie wprowadza jednoznacznego zakazu ich upubliczniania. Naszym zdaniem jest to niezbędne do rozwiązania problemu notorycznego udostępniania nagrań z monitoringu mediom czy ich publikowania w internecie" - ocenia Panoptykon.

Obecnie przepisy regulujące uprawnienia w zakresie monitoringu określa kilka odrębnych ustaw. Projektowana ustawa ma też określić prawa osób, które są obejmowane monitoringiem; sprecyzuje, kto będzie miał dostęp do systemów monitoringu wizyjnego bądź uzyskiwania z nich informacji. Ustawa ma wprowadzić też funkcję administratora systemu monitoringu wizyjnego odpowiedzialnego za zabezpieczenie rejestrowanego obrazu przed dostępem ze strony osób nieupoważnionych.

W zamkniętych przestrzeniach publicznych administrator systemu nie będzie mógł zestawiać zarejestrowanego obrazu z danymi osobowymi pozwalającymi na określenie tożsamości danej osoby. Obszar objęty monitoringiem będzie musiał być oznaczony specjalną tablicą zawierającą piktogram i dane kontaktowe administratora. W otwartej przestrzeni podobnie oznaczane będzie miejsce, gdzie zainstalowano kamerę. (PAP)

Kraj i świat

W Kijowie żądano wsparcia dla okrążonych przez rebeliantów batalionów

2014-08-27, 19:41

Tusk rozmawiał z szefem Rady Europejskiej i przewodniczącym EPL

2014-08-27, 19:39

NGO: około 400 żołnierzy z Rosji zabitych lub rannych na Ukrainie

2014-08-27, 17:48

Mer Nowoazowska: prorosyjscy separatyści weszli do miasta

2014-08-27, 17:46

Ławrow: drugi konwój humanitarny na Ukrainę nie będzie ostatnim

2014-08-27, 16:44

Dominikana wszczęła postępowanie karne ws. abpa Wesołowskiego

2014-08-27, 16:43

Biskupi polscy i niemieccy wspólnie uczczą 75. rocznicę II wojny światowej

2014-08-27, 15:14

Czołowi ukraińscy politycy odchodzą z partii Julii Tymoszenko

2014-08-27, 14:44
MON: Pierwsze tiry z pomocą dla żołnierzy w drodze na Ukrainę

MON: Pierwsze tiry z pomocą dla żołnierzy w drodze na Ukrainę

2014-08-27, 14:07

Papież: plotkowanie jest rzeczą ludzką, ale nie jest chrześcijańskie

2014-08-27, 14:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę