Sprzeczne doniesienia nt. wtargnięcia rosyjskich transporterów na Ukrainę

2014-08-16, 00:45  Polska Agencja Prasowa

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował w piątek, że ukraińska artyleria zniszczyła część rosyjskich pojazdów opancerzonych, które przekroczyły granicę. Poroszenko nie załączył jednak dowodów na wtargnięcie rosyjskiej kolumny, choć potwierdziło je NATO.

Rosyjskie ministerstwo obrony i Federalna Służba Bezpieczeństwa, której podlega Służba Graniczna FR, zaprzeczyły doniesieniom o przekroczeniu przez rosyjskich żołnierzy granicy z Ukrainą.

Poroszenko rozmawiał przez telefon z brytyjskim premierem Davidem Cameronem i poinformował go o wtargnięciu transporterów opancerzonych na Ukrainę - taki komunikat urzędu prezydenta zamieszczono na stronach internetowych.

Informacje o częściowym zniszczeniu kolumny wozów przekazał również podczas piątkowego briefingu dla dziennikarzy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko. Także sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen potwierdził doniesienia mediów o naruszeniu przez Rosję granicy z Ukrainą.

Wcześniej korespondenci brytyjskich dzienników "Guardian" i "Telegraph" podali, że licząca 23 transportery rosyjska kolumna wjechała na Ukrainę w czwartek po godzinie 22 czasu miejscowego. Czekała ona na zapadnięcie zmroku w okolicach obozu dla uchodźców w rosyjskim Doniecku (w obwodzie rostowskim, przy granicy z Ukrainą).

W związku z tymi informacjami rosyjski ambasador w Wielkiej Brytanii Aleksandr Jakowienko został wezwany do resortu spraw zagranicznych i poproszony o złożenie stosowych wyjaśnień - poinformował brytyjski MSZ. Również rząd niemiecki zażądał od strony rosyjskiej wyjaśnień w tej sprawie.

"Financial Times", przytaczając komentarze szefów dyplomacji krajów Unii Europejskiej, którzy obradowali w Brukseli na zwołanym w trybie natychmiastowym spotkaniu poświęconym sytuacji na Ukrainie napisał, że „rosyjski konwój humanitarny może być zasłoną dymną, która ma odwrócić uwagę od broni i pojazdów opancerzonych przekraczających granicę z Ukrainą w innym miejscu".

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej w piątek wieczorem zaprzeczyło, jakoby ukraińska armia zniszczyła rosyjską kolumnę wojskową, która poprzedniej nocy rzekomo przekroczyła granicę rosyjsko-ukraińską. "Żadna rosyjska kolumna wojskowa, która rzekomo przekroczyła granicę rosyjsko-ukraińską - w nocy lub w ciągu dnia - nie istnieje" - oznajmił rzecznik resortu obrony FR Igor Konaszenkow, cytowany przez agencję Interfax. Wyraził ubolewanie, że "powodem do głośnych oświadczeń na najwyższym szczeblu w kilku krajach europejskich i państwach, które wybrały drogę europejską, stają się kaczki dziennikarskie w portalach społecznościowych, a nie fakty".

Doniesienia o przekroczeniu granicy z Ukrainą przez rosyjskich żołnierzy zdementowała też Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), której podlega Służba Graniczna FR.

Tymczasem, wbrew wcześniejszym informacjom strony ukraińskiej, nie rozpoczęła się inspekcja rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną. Czerwony Krzyż podał, że Ukraina i Rosja finalizują uzgodnienia dotyczące inspekcji i zasad przepuszczania przez terytorium Ukrainy rosyjskiego konwoju.

W piątek po południu minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin poinformował, że w niedzielę w Berlinie spotka się z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem oraz ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec, Laurentem Fabiusem i Frankiem-Walterem Steinmeierem.

W Soczi, gdzie odpoczywa Władimir Putin, odbyło się w piątek spotkanie szefa administracji prezydenta Rosji Siergieja Iwanowa i szefa administracji prezydenta Ukrainy Borysa Łożkina - podały służby prasowe Kremla. W komunikacie wydanym po spotkaniu poinformowano, że "strony uzgodniły przeprowadzenie spotkania na szczeblu ministrów spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji".

Moskwa poinformowała również, że Ławrow przeprowadził telefoniczną rozmowę z Klimkinem w sprawie rosyjskiego konwoju humanitarnego zmierzającego na wschodnią Ukrainę. Ministrowie "kontynuowali omawianie kwestii praktycznych związanych z dostarczeniem pomocy humanitarnej na południowo-wschodnią Ukrainę" - głosi komunikat rosyjskiego MSZ.

Jak komentuje AFP, Klimkin "stara się ugasić pożar", jaki wywołały informacje o wtargnięciu na Ukrainę rosyjskich pojazdów opancerzonych.

Po doniesieniach mediów prezydent Francji Francois Hollande wezwał Rosję do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy. Zaś Cameron, po rozmowie z Poroszenką powiedział, że Rosja nie może wykorzystywać konwoju z pomocą humanitarną jako pretekstu do urządzania prowokacji.

Tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej wyraziło "głębokie zaniepokojenie" z powodu możliwych prowokacji przeciwko konwojowi z pomocą humanitarną Rosji dla wschodniej Ukrainy, gdy ten przekroczy rosyjsko-ukraińską granicę.

MSZ FR oświadczyło, że docierają do niego informacje, iż "grupa dywersyjna z batalionu pacyfikacyjnego Ajdar planuje zaminowanie pojedynczych odcinków drogi do obwodu ługańskiego, aby unicestwić pojazdy samochodowe z ładunkiem humanitarnym i towarzyszący mu personel, a następnie oskarżyć o działalność terrorystyczną bojowników pospolitego ruszenia".

Biały konwój wciąż jest w mieście Kamieńsk-Szachtyński po stronie rosyjskiej w pobliżu granicy z Ukrainą, tam gdzie zatrzymały się w czwartek wieczorem. To ok. 30 km od przejścia granicznego Donieck-Izwarino, przez które mają przejechać ciężarówki z pomocą humanitarną.

Ministrowie spraw zagranicznych krajów UE wydali w Brukseli wspólny komunikat, w którym wzywają Rosję do "natychmiastowego przerwania wszelkich wrogich działań" na granicy z Ukrainą i "wycofania stamtąd swych sił". (PAP)

Kraj i świat

USA zaczęły bezpośrednio dozbrajać Kurdów w Iraku

2014-08-11, 11:19

400 dzieci z Ukrainy wypoczywało w ośrodkach przemyskiej Caritas

2014-08-11, 11:18

Walki wokół Doniecka trwają; Kijów nie godzi się na rozejm

2014-08-11, 09:11

Zamieszki w Missouri w USA po zastrzeleniu czarnoskórego nastolatka

2014-08-11, 09:04

W Strefie Gazy obowiązuje trzydniowy rozejm

2014-08-11, 08:25

Tajfun Halong w Japonii; co najmniej 10 osób zginęło

2014-08-11, 08:21

Wstępne wyniki wyborów w Turcji: Erdogan zwycięża w pierwszej turze

2014-08-10, 18:15

Archeolodzy odkryli "Warmińskie Pompeje" - grodzisko z XIV wieku

2014-08-10, 15:21

Polskie małżeństwo zginęło po upadku z klifu

2014-08-10, 08:55

W Turcji rozpoczęły się wybory prezydenckie

2014-08-10, 08:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę