Ratownicy: ewakuacja polskiego grotołaza zakończy się do niedzieli

2014-08-15, 15:56  Polska Agencja Prasowa
W akcji ratunkowej uczestniczy 116 osób, z których 40 działa pod ziemią.. Fot. PAP/EPA

W akcji ratunkowej uczestniczy 116 osób, z których 40 działa pod ziemią.. Fot. PAP/EPA

Austriackie służby ratownicze mają nadzieję, że ewakuacja polskiego grotołaza, który uległ wypadkowi podczas wspinaczki w jaskini Jack Daniels w masywie Tennengebirge w Austrii, zakończy się do niedzieli. W akcji ratowniczej bierze udział 116 osób.

"Pacjent jest człowiekiem walki. Współpracuje z nami" - powiedział ratownik Christian Roither na konferencji prasowej w Abtenau.

Agencja APA - powołując się na Roithera - pisze, że poszkodowany jest w dobrym stanie, pomimo doznanych obrażeń - złamań uda i żeber oraz wstrząsu mózgu. Ranny Polak, którego eskortują lekarz i zespół sanitariuszy, znajdował się przed południem w odległości około 200 metrów od wejścia do jaskini.

"To pacjent decyduje o tempie ewakuacji" - powiedział ratownik Gernot Salzmann. "Jeżeli trudy akcji stają się zbyt duże, musimy zrobić przerwę. Jeżeli potrzebuje trzech do czterech godzin, to zaczekamy" - dodał ratownik. "Jeżeli wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem, (ranny) znajdzie się do niedzieli na powierzchni" - zaznaczył Salzmann. W górnej części szybu, którym ewakuowany jest ranny, znajdują się dwa zwężenia, które będą musiały zostać mechanicznie poszerzone.

27-letni speleolog transportowany jest na noszach z tworzywa sztucznego, do których jest przymocowany pasami w pozycji leżącej. Znajduje się w ogrzewanym śpiworze i jest chroniony plandeką od wody kapiącej ze skał. W kilku węższych miejscach nosze będą musiały zostać ustawione w pozycji pionowej, co będzie dla rannego niewygodne - powiedzieli ratownicy.

Wypadek zdarzył się o godz. 2 w nocy ze środy na czwartek. Speleolog, któremu towarzyszyło pięciu innych grotołazów, przebywając w szybie o długości 250 metrów, spadł ze stromego stopnia siedem metrów w dół. Nie wiadomo jak doszło do wypadku. Kilku jego towarzyszy zostało przy nim. Pechowym taternikiem jest 27-latek z powiatu gorzowskiego.

W akcji ratunkowej uczestniczy 116 osób, z których 40 działa pod ziemią.

Burmistrz Abtenau Johann Schnitzhofer powiedział, że grupa polskich speleologów wykonywała w jaskini prace badawcze, na które zgodę wyraziły władze. W masywie Tennenberg, który jest ważnym rezerwuarem wody dla całej okolicy, jest blisko 1000 jaskiń. Polscy grotołazi od dziesięcioleci biorą udział w badaniu jaskiń na tym terenie. (PAP)

Kraj i świat

Zdaniem Kaczyńskiego, wyrok sądu ws. Kamińskiego kuriozalny

2015-03-30, 18:07

Prezydent Komorowski wygrał proces wyborczy z Adamem Hofmanem

2015-03-30, 18:04

Karta Dużej Rodziny już wkrótce także we Włocławku

2015-03-30, 18:02

Pilot Germanwings miał kiedyś skłonności samobójcze

2015-03-30, 15:58

Kamiński o wyroku sądu: rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały

2015-03-30, 15:56

Awaryjne lądowanie tureckiego samolotu po alarmie bombowym

2015-03-30, 15:55

Wydano kolejny tom polskich dokumentów dyplomatycznych

2015-03-30, 15:53

Po 2,5 roku więzienia dla b. dyrektorów operacyjno-śledczych CBA

2015-03-30, 15:51

Kamiński skazany ws. "afery gruntowej"; sąd: akcja CBA - amatorszczyzna [wideo]

2015-03-30, 14:48

Podczas Wielkanocnej Zbiórki Caritas zebrała 438 ton żywności

2015-03-30, 13:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę