Długi weekend - policja apeluje o ostrożność i "zdjęcie nogi z gazu"

2014-08-14, 07:41  Polska Agencja Prasowa

O ostrożność, dostosowanie prędkości do warunków na drogach i trzeźwość apelują do kierowców - tuż przed długim sierpniowym weekendem - policjanci. Tylko w lipcu tego roku w ponad 3 tys. wypadków zginęły 233 osoby a 3869 zostało rannych.

Policjanci spodziewają się większego ruchu na drogach wyjazdowych z miast i dojazdowych m.in. do miejscowości nadmorskich już w czwartek po południu. Część osób będzie wracać z wypoczynku w najbliższą niedzielę.

"Apelujemy do kierowców przede wszystkim o to, by dostosowywali prędkość do warunków na jezdni" - zaznaczył w rozmowie z PAP młodszy inspektor Marek Konkolewski z Biura Prewencji i Ruch Drogowego KGP.

"Jest nadal ciepło, ale lato powoli się kończy. Dni są krótsze, na jezdnie opadają już liście z drzew - może być ślisko" - przestrzegł. Jak powiedział, niekontrolowane poślizgi aut są w sierpniu dość częstą przyczyną wypadków. "Wielu kierowcom wydaje się, że w poślizg można wpaść jedynie późną jesienią lub zimą. Tymczasem np. topienie się asfaltu pod wpływem wysokiej temperatury, zalegające na jezdni liście, naniesione przez maszyny rolne błoto czy glina mogą powodować, że w wielu miejscach będzie ślisko" - powiedział Konkolewski.

Jazdę utrudniać mogą też mgły, które w sierpniowe poranki pojawiają się często w okolicach zbiorników wodnych oraz na terenach bagiennych. "Pamiętajmy o tym, jeśli wybieramy się w podróż wcześnie rano. We mgle +zdejmijmy nogę z gazu+ i włączmy światła przeciwmgłowe" - powiedział.

Jak dodał, podczas jazdy nocą albo we mgle - gdy widzimy na odległość 50, 60 metrów - nie powinniśmy jeździć z prędkością większą niż 50, 60 km/h.

Policjanci apelują też, by wyjeżdżając w podróż, bezpiecznie zapakować bagaże. "Ciężkie przedmioty nie powinny znajdować się na tylnej półce, za głowami pasażerów. Jeśli nie zmieszczą się do bagażnika, można je położyć za przednimi fotelami. Nie umieszczajmy ich z przodu, bo przy gwałtownym hamowaniu, mogą wpaść pod nogi kierowcy" - dodał Konkolewski. "Pamiętajmy też o tym, by nie prowadzić auta np. w japonkach czy na wysokich obcasach" - zaznaczył.

Konkolewski zapowiedział, że "nie będzie żadnej tolerancji" dla piratów drogowych. "Jeśli ktoś będzie w sposób rażący łamać zasady bezpieczeństwa na drodze, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami; w takich sytuacjach będziemy wykorzystywać wszystkie instrumenty prawne i zatrzymywać prawa jazdy" - przestrzegł Konkolewski.

Zgodnie z zapisami Kodeksu wykroczeń policjant może zatrzymać prawo jazdy i wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenie pojazdu na co najmniej kilka miesięcy. Chodzi o przypadki stwarzania realnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego np. przekroczenie dwukrotnie lub więcej dozwolonej prędkości w pobliżu szkół, przejść dla pieszych; wyprzedzanie na pasach, przejazd na czerwonym świetle czy np. wyprzedzania na trzeciego. Od początku roku policjanci zatrzymali już ponad 5 tys. praw jazdy.

Policjanci zapowiadają, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy zdecydują się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.

W 2013 r. podczas długiego sierpniowego weekendu doszło do 392 wypadków, zginęły w nich 42 osoby a 487 zostało rannych. Policjanci zatrzymali też ponad 2 tys. pijanych kierowców. (PAP)

Kraj i świat

Reuters: pociąg z ciałami ofiar katastrofy już w Charkowie

2014-07-22, 11:33

Rozpoczęło się spotkanie prezydentów krajów Europy Środkowej i Wschodniej

2014-07-22, 11:17

Parlament Ukrainy: katastrofa malezyjskiego samolotu aktem terroru

2014-07-22, 11:16

Sikorski za zaostrzeniem sankcji w związku z kryzysem na Ukrainie

2014-07-22, 11:15

Co najmniej 76 policjantów aresztowanych w Turcji w sprawie podsłuchów

2014-07-22, 11:13

Atak samobójczy na stanowisko sił rządowych na wschodzie Ukrainy

2014-07-22, 11:04

Rozpoczęło się czterodniowe posiedzenie Sejmu

2014-07-22, 09:57

Pociąg z ofiarami katastrofy samolotu koło Doniecka zmierza do Charkowa

2014-07-22, 08:52

Separatyści przekazali czarne skrzynki boeinga malezyjskim ekspertom

2014-07-22, 08:23

Spotkanie liderów koalicji rządowej w KPRM

2014-07-21, 21:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę