Eksperci: musi być zgoda kraju przyjmującego pomoc humanitarną

2014-08-13, 15:07  Polska Agencja Prasowa

Kraj, do którego kierowany jest transport pomocy humanitarnej, musi wyrazić na to zgodę. Po obu stronach granicy muszą być określone osoby odpowiedzialne za to, co wydają i przyjmują - podkreślają eksperci, z którymi w środę rozmawiała PAP.

280 pomalowanych na biało ciężarówek z pomocą humanitarną Rosji zmierza w kierunku granicy z Ukrainą, gdzie mają dotrzeć w środę wieczorem. Konwój wyruszył z Naro-Fominska pod Moskwą w nocy z poniedziałku na wtorek. Ukraińskie władze, a także kraje zachodnie obawiają się, że Rosjanie mogą wykorzystać dostarczenie pomocy jako pretekst do interwencji.

Szczegółowe warunki udzielania pomocy humanitarnej określa międzynarodowe prawo humanitarne. Przede wszystkim czwarta konwencja genewska z 12 sierpnia 1949 roku a także rezolucja 46/182 ONZ z grudnia 1991 roku. "Prymat nad organizowaniem i udzielaniem pomocy ma gospodarz czyli kraj, w którym mamy do czynienia z katastrofą lub kryzysem" - powiedziała PAP Monika Korowajczyk-Sujkowska z Polskiej Akcji Humanitarnej. Podkreśliła, że pomoc humanitarna musi być neutralna i apolityczna.

"Taki obrazek, konwoju wielu ciężarówek jadącego gdzieś, to jest przeszłość. Dziś pomocy tak się już nie świadczy. O ile sytuacja tego nie wymusza, pomocy nie wiezie się z kraju darczyńcy. W przypadku Rosji transportowanie produktów na teren Ukrainy, taki transport bardzo dużo kosztuje m.in. załadunek, opłata pracy ludzi, paliwo. Jest taka zasada, że jeśli istnieje taka możliwość, to kupuje się artykuły pomocy humanitarnej w kraju odbiorcy. W ten sposób wspiera się rynek lokalny" - powiedziała ekspertka PAH.

Kierowniczka działu współpracy z zagranicą Polskiego Czerwonego Krzyża Magdalena Stefańska przypomniała w rozmowie z PAP, że konwój jest inicjatywą rosyjskiego rządu i nie odbywa się pod patronatem czy egidą Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Podkreśliła, że rozmowy na temat możliwości współorganizacji konwoju pod patronatem Czerwonego Krzyża zostały podjęte w poniedziałek. "Odbyło się spotkanie delegatów Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża z przedstawicielami rządu Ukrainy i rządu Rosji. Komitet przedstawił obwarowania, które dotyczą poszanowania zasad neutralności, bezstronności i niezależności" - powiedziała Stefańska.

"To musiałby być konwój, który nie jest eskortowany przez wojsko i równocześnie zagwarantowane musiałoby być bezpieczeństwo pracowników i wolontariuszy Czerwonego Krzyża. Takich gwarancji na ten moment Międzynarodowych Komitet Czerwonego Krzyża nie otrzymał" - dodała.

Zaznaczyła, że Międzynarodowych Komitet Czerwonego Krzyża nie ma także informacji o tym, co jest wiezione w ciężarówkach. Nie zostały przedstawione informacje ani o odbiorcy transportu, ani o zasadach, na podstawie których miałaby się odbyć dystrybucja pomocy. "W związku z tym Czerwony Krzyż zdecydowanie odcina się od tego konwoju. Nie oznacza to oczywiście, że w przyszłości, być może niedalekiej, taki wspólny konwój pod egidą Czerwonego Krzyża nie mógłby zostać zorganizowany. Musiałyby zostać spełnione nasze warunki. Jak najbardziej Czerwony Krzyż jest skłonny w tym zakresie współpracować" - powiedziała Stefańska.

Ekspertka podkreśliła, że należy odróżnić pomoc rządową od pomocy organizacji pozarządowych. "Rząd ukraiński musiałby wyrazić zgodę na przyjęcie takiego konwoju. Również musiałby zostać poinformowany o tym, co wchodzi w skład konwoju i na jakich zasadach ten transport miałby się odbywać, kto fizycznie na granicy odbiera taki konwój i co się z tym konwojem dzieje po jej przekroczeniu. Jeżeli strona ukraińska posiada takie informacje i je akceptuje, to po prostu drogą rządową konwój jest realizowany. Jeśli ich nie posiada, to ma prawo nie przyjąć takiej pomocy" - powiedziała Stefańska.

"Jeżeli skala kryzysu jest na tyle duża, że lokalne stowarzyszenia, a także państwo nie radzi sobie z problemem, to wówczas wysyłany jest międzynarodowych apel o pomoc z zewnątrz. Na ten apel mają prawo odpowiedzieć zarówno rządy, jak również organizacje innych państw, a także prywatni sponsorzy i darczyńcy. W każdym przypadku zawsze trzeba skontaktować się z docelowym odbiorcą pomocy" - powiedziała.

Pytana, czy możliwe są sytuacje, w których konwój przekracza granicę bez zgody rządu lub miejscowych organizacji pomocowych, Stefańska powiedziała: "Jeśli chodzi o ruch Czerwonego Krzyża lub Czerwonego Półksiężyca, to ja takiej sytuacji nie znam. Nie spotkałam się z taką sytuacją, żeby któreś stowarzyszenie nie wyraziło zgody na otrzymanie i odbiór takiej pomocy" - powiedziała.

"Musi być odbiorca - rząd albo organizacja pozarządowa - ale nie ma takiej sytuacji, żeby dowieźć pomoc na granicę i porzucić ją. Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Absolutnie musi być podmiot, organ czy organizacja, które odpowiadają za to, co przyjmą i za właściwą dystrybucję wśród poszkodowanych" - podkreśliła. (PAP)

Kraj i świat

Fala kulminacyjna dotarła do Kostrzyna nad Odrą. Sytuacja jest stabilna

Fala kulminacyjna dotarła do Kostrzyna nad Odrą. Sytuacja jest stabilna

2024-09-27, 08:33
Prezydent powołał Marcina Kierwińskiego na ministra  członka Rady Ministrów

Prezydent powołał Marcina Kierwińskiego na ministra – członka Rady Ministrów

2024-09-26, 14:34
Szef MON: Zwiększyła się presja na granicę polsko-białoruską. Sytuacja jest poważna

Szef MON: Zwiększyła się presja na granicę polsko-białoruską. Sytuacja jest poważna

2024-09-26, 13:39
Kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, są za złagodzeniem ochrony wilków

Kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, są za złagodzeniem ochrony wilków

2024-09-26, 11:18
Putin grozi użyciem broni jądrowej nawet w przypadku ataku konwencjonalnego

Putin grozi użyciem broni jądrowej nawet w przypadku ataku konwencjonalnego

2024-09-25, 20:36
Tusk: Zniszczonych lokali prawdopodobnie dziesięciokrotnie mniej, niż w 1997 roku

Tusk: Zniszczonych lokali prawdopodobnie dziesięciokrotnie mniej, niż w 1997 roku

2024-09-25, 19:31
Zmasowane naloty Izraela w Libanie. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zabiera głos

Zmasowane naloty Izraela w Libanie. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zabiera głos

2024-09-25, 18:38
Premier: Nie zostawimy mieszkańców terenów popowodziowych z ich problemami

Premier: Nie zostawimy mieszkańców terenów popowodziowych z ich problemami

2024-09-25, 11:34
Operatorzy od dziś mają obowiązek blokowania połączeń telefonicznych od oszustów

Operatorzy od dziś mają obowiązek blokowania połączeń telefonicznych od oszustów

2024-09-25, 08:49
Rząd przyjął projekt ustawy o usuwaniu skutków powodzi. Zawarto w nim szereg zasiłków

Rząd przyjął projekt ustawy o usuwaniu skutków powodzi. Zawarto w nim szereg zasiłków

2024-09-24, 20:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę