Włoski fotoreporter zginął w eksplozji niewybuchu w Strefie Gazy
Sześć osób zginęło w środę w Strefie Gazy w wyniku przypadkowej eksplozji izraelskiego niewybuchu - poinformował rzecznik palestyńskich służb ratunkowych Aszraf al-Kudra. Wśród zabitych jest włoski fotoreporter.
Według Kudry do incydentu doszło w obozie dla uchodźców Dżabalija, na północy Strefy Gazy.
"Zginęło pięciu Palestyńczyków i Włoch, a sześć osób zostało rannych, gdy w pobliżu eksplodował pocisk" - powiedział rzecznik.
Rzecznik MSW w Strefie Gazy Ijad al-Buzam wyjaśnił, że policyjni saperzy próbowali wywieźć izraelską rakietę z gęsto zamieszkanej dzielnicy na otwartą przestrzeń, gdzie miała być zdetonowana, jednak pocisk nagle eksplodował. Wśród ofiar jest dowódca oddziału policji oraz członkowie tego oddziału.
Hiszpańska agencja EFE pisze, że włoski fotoreporter pracował dla amerykańskiej agencji prasowej Associated Press.
Do wybuchu doszło w czasie obowiązywania 72-godzinnego zawieszenia broni w Strefie Gazy, które wygaśnie o godz. 23 czasu polskiego. Na tym palestyńskim terytorium, które przez ponad miesiąc było bombardowane przez siły izraelskie, znajduje się dużo niewybuchów.
Według Kudry w wyniku izraelskiej operacji w Strefie Gazy zginęło 1951 Palestyńczyków, w większości cywilów, a ok. 10 tys. zostało rannych. Po stronie Izraela zginęło 64 żołnierzy i trzech cywilów. (PAP)