Gaz łzawiący podczas drugiej nocy zamieszek w amerykańskim Missouri

2014-08-12, 08:21  Polska Agencja Prasowa

Policja w Ferguson, w amerykańskim stanie Missouri, użyła w nocy z poniedziałku na wtorek lokalnego czasu (rano we wtorek czasu polskiego) gazu łzawiącego, by rozpędzić tłum, który protestował przeciwko zastrzeleniu czarnoskórego 18-latka przez policjanta.

Była to już druga noc zamieszek w tej zamieszkanej przez 23 tys. osób miejscowości, położonej ok. 30 km na północ od St. Louis.

W nocy z poniedziałku na wtorek kilkusetosobowy tłum zebrał się obok budynku, który został spalony i splądrowany w niedzielę, gdy w Ferguson wybuchły pierwsze zamieszki.

Szef lokalnej policji Tom Jackson wyjaśnił, że użyto gazu łzawiącego, gdyż tłum obrzucał funkcjonariuszy kamieniami. Jego zdaniem z tłumu dochodziły też odgłosy strzałów. Agencja Reutera podaje, że zatrzymano 15 osób.

W poniedziałek Federalne Biuro Śledcze (FBI) wszczęło śledztwo w sprawie zastrzelenia w sobotę przez policjanta nieuzbrojonego czarnoskórego 18-letniego Michaela Browna.

Nie jest jasne, dlaczego policjant otworzył ogień do Browna. Policja utrzymuje, że przed strzelaniną między funkcjonariuszem a pewnym mężczyzną doszło do szamotaniny. Nie wiadomo, czy mężczyzną tym był Brown.

Świadek strzelaniny Dorian Johnson powiedział lokalnym mediom, że chwilę przed tym jak policjant zastrzelił Browna, ten podniósł ręce do góry, by pokazać, że nie jest uzbrojony.

Mówił, że wracali z Brownem do domu ze sklepu, gdy policjant zwrócił im uwagę, że nie powinni iść po ulicy i kazał im wejść na chodnik. Gdy nie zareagowali, policjant wyszedł z radiowozu, podszedł do nich i oddał jeden strzał. Wtedy młodzi mężczyźni zaczęli uciekać. "Policjant oddał kolejny strzał i gdy mój przyjaciel to poczuł, odwrócił się i podniósł ręce do góry. Ale policjant i tak do niego podszedł i oddał kolejne strzały" - racjonował Johnson.

"Nikomu nic nie zrobiliśmy. Nie mieliśmy przy sobie broni" - dodał Johnson. Policja z hrabstwa St. Louis nie komentuje wypowiedzi Johnsona, jako powód podając toczące się śledztwo.

Benjamin Crump, adwokat rodziny zastrzelonego 18-latka, powiedział, że "na Brownie w biały dzień dokonano egzekucji". Crump reprezentował bliskich innego czarnoskórego nastolatka, Trayvona Martina, który został zastrzelony w 2012 r. na Florydzie przez białego ochroniarza ochotnika. Prawnik ten a także obrońcy praw człowieka porównują śmierć Browna do zastrzelenia Martina, a także do innych przypadków czarnoskórych mężczyzn, którzy giną w wyniku incydentów o podłożu rasowym.

Podczas niedzielnych starć w Ferguson tłum plądrował i palił sklepy, niszczył samochody i atakował dziennikarzy oraz policjantów. Zniszczonych zostało kilkanaście sklepów, a dwaj policjanci odnieśli obrażenia. 32 osoby zatrzymano.

Śledczy odmówili podania informacji na temat koloru skóry policjanta, który po strzelaninie został wysłany na przymusowy urlop. Według Jacksona jedynie trzech spośród 53 policjantów służących w Ferguson jest czarnoskórych. Tymczasem dwie trzecie mieszkańców tej miejscowości to osoby czarnoskóre.(PAP)

Kraj i świat

400 dzieci z Ukrainy wypoczywało w ośrodkach przemyskiej Caritas

2014-08-11, 11:18

Walki wokół Doniecka trwają; Kijów nie godzi się na rozejm

2014-08-11, 09:11

Zamieszki w Missouri w USA po zastrzeleniu czarnoskórego nastolatka

2014-08-11, 09:04

W Strefie Gazy obowiązuje trzydniowy rozejm

2014-08-11, 08:25

Tajfun Halong w Japonii; co najmniej 10 osób zginęło

2014-08-11, 08:21

Wstępne wyniki wyborów w Turcji: Erdogan zwycięża w pierwszej turze

2014-08-10, 18:15

Archeolodzy odkryli "Warmińskie Pompeje" - grodzisko z XIV wieku

2014-08-10, 15:21

Polskie małżeństwo zginęło po upadku z klifu

2014-08-10, 08:55

W Turcji rozpoczęły się wybory prezydenckie

2014-08-10, 08:49
Ponad 40 zabitych w katastrofie samolotu w Teheranie

Ponad 40 zabitych w katastrofie samolotu w Teheranie

2014-08-10, 08:47
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę