Sikorski w CNN: Polska czuje się mniej bezpiecznie

2014-08-03, 18:59  Polska Agencja Prasowa

Działania Rosji na Ukrainie sprawiają, że Polska czuje się mniej bezpiecznie - oświadczył w wywiadzie dla CNN szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Przyznał, że ostatnio wzrosła obecność wojsk USA i NATO na terenie Polski, ale Warszawa czeka na więcej.

"Niestety działania Rosji na Ukrainie sprawiają, że czujemy się nie bardziej, lecz mniej bezpiecznie. Jeden z naszych sąsiadów - Rosja - prowadzi hybrydową wojnę przeciw innemu naszemu sąsiadowi" - powiedział Sikorski w nadanym w niedzielę wywiadzie.

Prowadzący, Fareed Zakaria, nawiązując do ujawnionego przez tygodnik "Wprost" nagrania ze stycznia, w którym Sikorski mówił, że stosunki polsko-amerykańskie są nic nie warte, zapytał, co Waszyngton powinien zrobić, by nadać więcej treści relacjom Polski z USA.

"To nielegalne nagranie, które jest przedmiotem postępowania karnego. Ale wtedy w styczniu, kiedy była już presja Rosji na Ukrainie, mieliśmy 10 żołnierzy USA w Polsce. Teraz mamy 500 żołnierzy NATO. To postęp, ale poziom naszego zaniepokojenia rosyjskimi działaniami wzrósł, więc potrzebujemy zapewnienia, że wschodnia flanka NATO zostanie wzmocniona" - powiedział Sikorski.

Dodał, iż ma nadzieje, że ważne decyzje w tej sprawie zapadną na wrześniowym szczycie NATO w Walii. Wyliczał, że Polska chce więcej żołnierzy, więcej sprzętu, większych sił reagowania oraz stałych planów obronnych.

W wywiadzie dla CNN Sikorski ocenił, że nałożone w ubiegłym tygodniu na Rosję sankcje "zwrócą uwagę Władimira Putina" i są dowodem na to, że wbrew temu, co myślał Putin, "Zachód istnieje jako wspólnota moralna".

"Myślę, że dotychczas rosyjskie władze zakładały, że zawsze mogą nas rozgrywać jeden przeciw drugiemu i że jesteśmy niezdolni do wspólnego działania. (Sankcje Zachodu-PAP) są pierwszą oznaką, że jednak jesteśmy" - powiedział.

Zdaniem Sikorskiego należy jednak oczekiwać rosyjskiej reakcji na sankcje i prób ponownego dzielenia Unii Europejskiej. Szef polskiej dyplomacji ocenił, że przygotowany przez Komisję Europejską pakiet sankcji "uczciwie rozkłada ból" tych sankcji na wszystkie kraje UE.

"Rosja to ważny partner handlowy dla Polski, proporcjonalnie dwa razy ważniejszy niż dla Niemiec. Więc będą straty wszędzie" - powiedział Sikorski. Ale zaznaczył, że UE nie miała innego wyjścia, bo nie może patrzeć bezczynnie, jak Rosja anektuje po raz pierwszy od II wojny światowej prowincję sąsiada - Krym - i dostarcza nowoczesnej broni separatystom na wschodzie Ukrainy.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

Kraj i świat

W związku z epidemią eboli USA wyślą do Afryki 50 ekspertów

2014-08-04, 08:13

Izrael ogłasza rozejm humanitarny w Strefie Gazy

2014-08-04, 08:13

Rzeczy ofiar katastrofy boeinga wciąż w rękach separatystów

2014-08-03, 18:39

W Niemczech zmarła matka Michaiła Chodorkowskiego

2014-08-03, 16:21

Władze Ukrainy: tereny kontrolowane przez separatystów zmniejszyły się o 3/4

2014-08-03, 15:55
Defilada harcerzy na zakończenie zlotu w 70. rocznicę powstania

Defilada harcerzy na zakończenie zlotu w 70. rocznicę powstania

2014-08-03, 15:46

Abp Hoser: powstańcy warszawscy pokazali wyższość ducha nad materią

2014-08-03, 14:41

Do Charkowa przetransportowano kolejne szczątki ofiar katastrofy boeinga

2014-08-03, 11:00

OBWE: część ekspertów opuściła teren katastrofy boeinga z powodu ostrzału

2014-08-02, 19:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę