UE/Prace nad sankcjami sektorowymi wobec Rosji na ostatniej prostej

2014-07-28, 17:17  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk

UE kończy prace nad zaostrzeniem sankcji wobec Rosji w związku z kryzysem na Ukrainie. W poniedziałek po południu ambasadorowie mają rozmawiać o nałożeniu restrykcji wizowych i finansowych na rosyjskich oligarchów, zaś we wtorek - przyjąć sankcje gospodarcze.

Poniedziałkowa narada unijnych ambasadorów zacznie się o godz. 16.30 i potrwa zapewne do późnego wieczora. We wtorek rano mają oni wznowić dyskusję.

Już 18 lipca UE rozszerzyła podstawę prawną dla decyzji o nakładaniu sankcji wizowych i finansowych w związku z kryzysem ukraińskim. Pozwoli to na dopisanie do czarnej listy kolejnych osób i spółek, które "aktywnie wspierają albo czerpią korzyści" z działań rosyjskich decydentów, odpowiedzialnych za aneksję Krymu i destabilizację wschodniej Ukrainy. Według źródeł dyplomatycznych UE chce na tej podstawie objąć sankcjami osoby z bliskiego otoczenie prezydenta Rosji Władimira Putina.

Najważniejszą decyzją, do której podjęcia przygotowuje się UE, jest wprowadzenie sankcji sektorowych wobec Rosji, aby nakłonić ją do zaprzestania wspierania separatystów na wschodniej Ukrainie. Mają one obejmować: odcięcie głównych banków rosyjskich z większościowym udziałem państwa od nowego finansowania na rynku UE, embargo na broń, zakaz eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla rosyjskiego sektora obronnego i ograniczenie eksportu zaawansowanych technologii i sprzętu potrzebnego do eksploatacji złóż ropy naftowej.

W piątek Komisja Europejska przyjęła projekty rozporządzeń dotyczące wprowadzenia tego rodzaju sankcji. Szef KE Jose Manuel Barroso ocenił, że zaproponowane restrykcje są "zrównoważone i dobrze ukierunkowane, a także na tyle elastyczne, by dostosować naszą reakcję do sytuacji na miejscu". "Te działania nie są celem samym w sobie, ale zmierzają do osiągnięcia wynegocjowanego i politycznego rozwiązania kryzysu (na Ukrainie), co jest priorytetem dla UE" - oświadczył Barroso.

Jeśli we wtorek na spotkaniu ambasadorów dojdzie do porozumienia, to sankcje będą musiały zostać jeszcze zatwierdzone przez rządy państw UE, co zapewne stanie się w drodze tzw. procedury pisemnej. W piątek szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaapelował do przywódców unijnych, by upoważnili swych ambasadorów przy Unii do wyrażenia zgody na sankcje, aby nie było potrzeby zwoływania dodatkowego szczytu UE.

Według unijnych dyplomatów żaden kraj UE nie sprzeciwia się wprowadzeniu sankcji sektorowych. Pakiet, przygotowany przez Komisję Europejską, zapewnia równowagę - głównie między Niemcami, Francją i Wielką Brytanią - jeśli chodzi o koszty wprowadzenia restrykcji. Niemcy mogą ponieść koszty głównie wskutek ograniczeń sprzedaży technologii w sektorze energii, Wielka Brytania - wskutek ograniczeń przepływu kapitału, a Francja - w konsekwencji embarga na broń, które ma objąć jednak tylko nowo zawierane transakcje; Francuzi nadal będą mogli dostarczyć Rosji zamówione okręty desantowe Mistral.

W pracach nad sankcjami mogą pojawić się problemy proceduralne, związane np. z terminem wygaśnięcia restrykcji - twierdzą dyplomaci. Część państw chce, żeby ustalić konkretną datę, do której restrykcje miałyby obowiązywać, a wówczas potrzebna byłaby jednomyślna zgoda państw Unii, aby je przedłużyć. Inne kraje uważają, że sankcje powinny być przedłużane automatycznie, a dopiero decyzja ministrów spraw zagranicznych powodowałaby ich wygaśnięcie.

Na zaostrzenie sankcji wobec Rosji UE zdecydowała się po katastrofie malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który 17 lipca został zestrzelony nad obszarem kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy. Zginęło prawie 300 osób. UE uznała, że katastrofa była konsekwencją dostarczania separatystom ciężkiej broni przez granicę rosyjsko-ukraińską. (PAP)

Kraj i świat

70. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz – bez akcentów politycznych

2014-07-28, 17:20

Izrael wznowił ataki na Strefę Gazy po okresie względnego spokoju

2014-07-28, 17:19

Prezydenci Polski i Niemiec otworzą w Berlinie wystawę na temat powstania warszawskiego

2014-07-28, 17:07

Resort obrony Rosji podważa amerykańskie zdjęcia satelitarne dotyczące Ukrainy

2014-07-28, 17:06

Kidawa-Błońska: premier przez tydzień nie będzie uczestniczył w pracach rządu

2014-07-28, 13:23

Ukraińskie siły rządowe w pobliżu ale nie w miejscu katastrofy malezyjskiego boeinga

2014-07-28, 13:13

Policja: 30 ofiar wypadków drogowych podczas weekendu

2014-07-28, 08:42

RB ONZ wezwała do natychmiastowego i bezwarunkowego przerwania ognia w Gazie

2014-07-28, 08:18

Polska dziennikarka ciężko raniona w strefie walk na wschodzie

2014-07-27, 21:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę